Witam Was dziewczyny, Jesteśmy wraz z żoną młodym małżeństwem, posiadamy 6 letni staż, poprzedzony dość długą znajomością. Ja - 36, żona - 35 lat. Nasze życie seksualne można uznać za naprawdę udane. Przeszliśmy stopniowo przez kolejne "etapy" łóżkowe, zaczynając od delikatnej, czułej miłości jak na komediach
Marek, Krystian i Paweł. Z pozoru zwyczajni faceci. Dyrektor agencji reklamowej, sprzedawca w dużej księgarni z tytułem doktora filozofii, anglista. Uśmiechnięci, wykształceni, zabawni, trochę nieśmiali i całkiem przystojni. Dzieli ich wszystko - miasta, środowisko, w którym dorastali, plany na przyszłość i zainteresowania. Łączy jedno - w wieku 30 lat nie uprawiali seksu. Powód? Każdy z nich znajduje kilkanaście wytłumaczeń dla swojej seksualnej abstynencji. Nieśmiałość, wstrzemięźliwość, poszukiwanie tej jedynej, lęk przed niezrealizowaniem się w roli łóżkowego partnera... Mogliby wymieniać bez końca. Marek, 31 lat, dyrektor agencji reklamowej "Prawiczek" - to słowo dla niektórych facetów mogłoby być synonimem "fajtłapy", "niedorajdy", czyli mężczyzny, który nigdy nie uprawiał seksu, bo nie umie sobie znaleźć partnerki. W moim przypadku jest inaczej. Po prostu czekam na tę jedyną, która będzie tego warta. Jestem religijny i uważam, że seks przedmałżeński nie ma sensu. Poza tym wszystkie moje próby aktywności seksualnej zawsze kończyły się porażką. Wtedy zrozumiałem, że naprawdę powinienem zaczekać na właściwą kobietę, z którą razem będę uczył się przemierzać "krainę rozkoszy". Brzmi trochę pretensjonalnie, ale rzeczywiście tak myślę o seksie. Jak o czymś, co nie daje zwyczajnej przyjemności czy nie służy rozładowaniu napięcia, ale pozwala na poznanie tego, czym jest owa rozkosz. Pierwszą próbę inicjacji seksualnej podjąłem jeszcze w liceum. Spotykałem się wtedy z Joasią. Chodziliśmy ze sobą ponad pół roku, ale od początku wiedziałem, że to nie "to". Kumple z klasy patrzyli na mnie jak na wariata, kiedy tłumaczyłem im, że nie chcę robić nic więcej, bo... jej nie kocham. Joasia, która też była wówczas dziewicą, liczyła, że przejmę inicjatywę i coś jej zaproponuję. Moi rodzice wyjechali na dwa dni na ślub brata matki i zostałem sam w domu. Zrobiłem kolację, wypożyczyłem kasetę z filmem i zaprosiłem ją do siebie. Bez żadnych intencji i podtekstów. Ot tak, żeby spędzić miło wieczór. Przytulaliśmy się, całowaliśmy. Wszystko zmierzało do jednego, czyli do seksu. Miałem w głowie ułożony scenariusz tego wieczoru, na wypadek, gdyby Joasia chciała ode mnie czegoś więcej, niż zaplanowałem. Swoją drogą, jak teraz to wspominam, myślę, że moje zachowanie mogło wydawać jej się co najmniej dziwne. Byliśmy młodzi, nic nas nie ograniczało. Mogliśmy zaszaleć, ale w porę zorientowałem się, co jest grane i poskromiłem zapędy Joasi. Dobrze zapamiętałem jej zdziwione spojrzenie. Potem widziałem je u kilku innych dziewczyn, którym mówiłem, że jestem prawiczkiem z wyboru. Najtrudniejszy był chyba ten pierwszy okres, to znaczy od 17-go do 26-go czy 28-go roku życia. Wtedy mężczyźni zazwyczaj przechwalają się swoimi seksualnymi podbojami. Nigdy nie robiłem tajemnicy z tego, że jeszcze nie uprawiałem seksu. Poza tym na niektóre dziewczyny to dobrze działa. (śmiech) Jestem od roku w poważnym związku. Kocham Martę, dobrze nam się układa. Cieszę się, że choć ona sypiała już z mężczyznami, szanuje mój wybór i nie muszę jej ciągle tłumaczyć, dlaczego wolałbym zaczekać z seksem do ślubu albo do zaręczyn. 30 letni prawiczek - to nie zawsze wyrok, czasem to kwestia wyboru. W pełni świadomego wyboru. Monika Błaszczak, psycholog: Decyzja o wstrzemięźliwości seksualnej w przypadku Marka jest czymś zupełnie naturalnym. Podjął ją kilkanaście lat temu i konsekwentnie broni swoich racji, nawet wtedy, kiedy narażony jest na pokusy. Nie ukrywa, że jest prawiczkiem - przeciwnie, uczynił z tego atut, który - jego zdaniem - czyni go atrakcyjniejszym w oczach innych kobiet. Rzeczywiście, często wiele pań (to działa także w dwie strony - niektórzy mężczyźni fantazjują o seksie z dziewicą; istnieją przecież specjalne zabiegi przywracające błony dziewiczej) dużo lepiej czuje się w roli "nauczycielek seksu". Czy Marek rzeczywiście wytrzyma do ślubu? Pewnie tak. Jego postawa może z jednej strony wielu z nas, żyjących w czasach wyzwolonej seksualności, dziwić, z drugiej jednak jest w niej coś rozczulającego. Dorosły i atrakcyjny mężczyzna rezygnuje z cielesnych uciech, by w pełni ofiarować się kobiecie, z którą chce spędzić resztę życia. Krystian, 29 lat, sprzedawca w księgarni Pierwszą dziewczynę poznałem na studiach. Wcześniej nigdy z żadną się nie spotykałem. Byłem typem samotnika, kujona. Zawsze w pierwszej ławce z palcem w górze. Klasowe popychadło z 15-kg nadwagą, typ mamisynka. Uczyłem się na potęgę. Chciałem udowodnić wszystkim, że jestem najlepszy. Pokonywałem kolejne szczeble edukacji z najwyższymi notami, ale w ogóle nie angażowałem się w życie towarzyskie. Efekt? Brak znajomych, weekendy spędzone w domu i stracone szanse na poznanie jakiejkolwiek dziewczyny. Zresztą z moją nadwagą i introwertycznym podejściem do ludzi, raczej nie miałem co liczyć na romanse... Mijały lata, a jednym źródłem wiedzy na temat seksu były filmy pornograficzne, które oglądałem nałogowo i książki o seksie. Wstydziłem się tego, bo zamiast wziąć się za siebie - zrzucić trochę na wadze, otworzyć na rówieśników i wyjść poza mury biblioteki czy uniwersytetu, pogrążałem się w swojej beznadziei. Na trzecim roku poznałem Anię. Kiedyś przypadkiem spotkaliśmy się w bibliotece, potem wpadliśmy na siebie wieczorem na wydziale, usiedliśmy na jednym z egzaminów w tej samej ławce.... To był przypadek, ale wtedy myślałem inaczej. Zakochałem się po uszy. W końcu dopiąłem swego. Po dwóch miesiącach starań, wielu godzinach wspólnej nauki, kilku wizytach w kinie i mniej lub bardziej udanych randkach zostaliśmy parą. Dla Ani to był trzeci związek w życiu, więc traktowała nasze "chodzenie" z przymrużeniem oka. Ja zachowywałem się tak, jak byśmy mieli ze sobą spędzić co najmniej całe życie. Zasypywałem ją komplementami, prezentami, cały czas myśląc o tym, jak będzie wyglądać nasz pierwszy raz. Bałem się, że nie podołam. Kupowałem wcześniej prezerwatywy, żeby nauczyć się je zakładać. Nie chciałem wyjść na "zielonego", dlatego podglądałem różne techniki, oglądając filmy pornograficzne. Wyobrażałem sobie, co się stanie, kiedy w końcu wylądujemy w łóżku. Ania nie wykazywała jednak najmniejszego zainteresowania sprawami seksu. Ten temat w ogóle nie funkcjonował w naszych rozmowach. Bałem się, że nie chce dopuścić od zbliżenia, a moje fantazje były coraz większe. Nie wiedziałem, co robić, dlatego postanowiłem wykazać się inicjatywą. Zaproponowałem jej miłość francuską, obawiają się, że może nie ma odwagi na nic więcej. Jak nie trudno się domyślić, po takiej sugestii już do niczego nie doszło... Rozstaliśmy się tydzień później. Przypadkiem dowiedziałem się, że Ania podzieliła się tą sensacją z połową grupy. Czułem się zażenowany i jak najszybciej chciałem o tym zapomnieć. Miałem jeszcze parę przelotnych związków, ale każdy kończył się po dwóch lub trzech tygodniach i kiedy próbowałem coś zainicjować, dziewczyny natychmiast się dystansowały. Skutek? Mam 29 lat i wciąż nie uprawiałem seksu. Monika Błaszczak, psycholog: W przypadku Krystiana abstynencja seksualna nie jest efektem jego świadomego wyboru, ale skutkiem niesprzyjających okoliczności. 29-latek chciałby uprawiać seks. Wszystkie jego starania zmierzają do tego, by związać się z kobietą, która pomogłaby mu w zaspokojeniu fantazji. Nieudany stosunek traktuje jak osobistą porażkę. Spowodowane może być to zachowaniem dziewczyny Krystiana, która - wiedząc, że jest wrażliwym i czułym na punkcie spraw związanych z seksem mężczyzną - nie powinna była opowiadać o tajemnicach ich alkowy na forum studentów. Krystian, zupełnie inaczej niż Marek nie umie się zdystansować do tego, że jest prawiczkiem. Ma do tego bardzo emocjonalny stosunek, co, niestety, nie ułatwia mu zmiany sytuacji, w której się znalazł. Paweł, 31 lat, anglista Trochę nie pasuję do tego zacnego grona, bo "dziewictwo" straciłem rok temu! Tyle lat zajęło mi uzyskanie dojrzałości seksualnej. Dopiero na dwa miesiące przed 30-stką odważyłem się powiedzieć sobie i światu: "Tak, jestem gejem. Nie sypiam z kobietami, bo chcę to robić z facetami!". Odkąd pamiętam starałem się poskromić homoseksualne ciągoty. Nie miałem wątpliwości, że od dziewczyny, z którą się spotykałem, wolałem jej brata, a widok ojca mojej narzeczonej powodował u mnie tak silny wzwód, którego nie umiała wywołać żadna erotyczna sztuczka córki. Choć wszyscy sugerowali mi, że jestem gejem, skutecznie starałem się to wypierać ze świadomości. Do czasu, kiedy nie lądowałem z tą czy inną dziewczyną w łóżku. Kilka lat temu spotykałem się z Magdą. Bardzo chciałem, żebyśmy zostali parą. Robiła wrażenie na facetach - inteligenta, szczupła i wysoka blondynka. Słowem - marzenie wielu heteroseksualnych gości. Uwielbiałem spędzać z nią czas, imprezować, wyjeżdżać na wakacje, ale elektryzowała mnie myśl o wspólnej nocy. Z Magdą się nie udało, ale potem była Paulina. Trzy podejścia zakończone katastrofą. Powód: brak erekcji i lęk przed tym, że nie zrealizuje się w roli łóżkowego partnera. Najlepiej wspominam związek z dziewczyną, z którą byłem najdłużej, czyli z Igą, w ogóle nie myślała o seksie. Miało być "po bożemu, po ślubie" (śmiech), co z jednej strony mnie bawiło, z drugiej dawało poczucie bezpieczeństwa. Moja seksualna abstynencja była wynikiem silnego wypierania homoseksualizmu. Wolałem pozostać prawiczkiem, niż sypiać z kobietami. Z drugiej strony nie decydowałem się na seks z facetem w obawie przed tym, że to mi się spodoba. Kiedy po raz pierwszy wylądowałem w łóżku z moim obecnym chłopakiem, Łukaszem, poczułem się dobrze, naturalnie. Tak, jakbym czekał na to od lat. Seks przestał mi się kojarzyć z traumą, a z przyjemnością. Cieszę się, że nie muszę już oszukiwać ani krzywdzić zarówno swoich partnerek, jak i siebie. Monika Błaszczak, psycholog: Paweł był typowym homoseksualistą, który nie mógł pogodzić się ze swoją orientacją. Bardzo chciał stworzyć szczęśliwy związek z kobietą, ale paraliżowała go myśl o tym, że mogliby razem uprawiać seks. Tak jak wspomina, w jego przypadku stopień wyparcia homoseksualizmu był na tyle silny, że chciał uwolnić się od myśli o stosunku z innym mężczyzną. Uważam, że tylko to było przyczyną wewnętrznej blokady uniemożliwiającej mu spełnienie seksualnych fantazji. Imiona bohaterów i niektóre okoliczności ułatwiające ich rozpoznanie na prośbę rozmówców zostały zmienione.
pracowity & pryncypialny. absolutnie napędzany celem, człowiek Koziorożec jest sprytnym analizatorem, który jest produktywny i sumienny, gdy przychodzi do pracy, lub innego zadania, które podejmuje., Ten człowiek będzie niezwykle poważny, przez większość czasu, a dla reszty woli czytać książkę lub surfować po sieci lub grać w gry mobilne w przytulnym kąciku.
Dzisiaj będzie niegrzecznie, ale prawdziwie. Ilość internetowych „poradników” i prasowych potworków o równie absurdalnym temacie jest wręcz zatrważająca i ciężko przejść obok tego obojętnie. Każdy sprzedaje złoty przepis na to, jak trzeba to robić. Tylko hej, przeważnie to nie ma żadnego sensu! Ile warte jest powielanie złotych myśli z kolorowych czasopism? Ile zyska nasze życie intymne, jeśli będziemy je prowadzić tak, jak ktoś inny każe nam to robić?No właśnie – niewiele. To przecież nie będzie szczere, to nie będzie że z tobą w łóżku coś nie tak? No trudno, nie każda kobieta musi być demonem seksu, ani przez całe życie, ani nawet raz. Może po prostu nie lubisz seksu? No trudno! Każdy facet oczywiście powie wtedy „Ha, ha, po prostu żaden ci jeszcze nie wygodził”. I co z tego? Faceci uwielbiają przechwalać się swoimi seksualnymi podbojami, a tak naprawdę co drugi swój raz i co drugą partnerkę mogliby pewnie zaliczyć do tych przypadków, w których dali ciała. Ale nie, statystyka leci. Uwielbiamy liczby i słupki w Excelu. Najchętniej robilibyśmy raporty z uniesień łóżkowych i przedkładali swoim prezesom: „Widzisz, Wacek, brykałeś do tej pory w tym roku pięćdziesiąt razy, gdybyś każdym pchnięciem pchał przed sobą piłeczkę, to ta piłka byłaby już w połowie drogi do Teksasu. Dobra robota, jesteś wielki!”.Są jednak rzeczy, które naprawdę potrafią wiele zepsuć…Nie lubisz seksuJeśli nie lubisz seksu, to mu to powiedz. „Słuchaj. luby, nie lubię seksu, nieważne jaki dobry będziesz. to go nie polubię, jeśli chcesz szaleć w łóżku, to szukaj kogoś innego, a jeśli nie będzie ci to przeszkadzać, to dam ci najlepsze chwile jakie tylko potrafię, ale zrobię to poza łóżkiem. Jasne?”. Wystraszysz go? Co z tego? Lepiej zrobić mu piekło na ziemi na kolejne X lat? Ile jest związków, w których seks istnieje przez pierwsze pół roku albo do zajścia w ciążę? Twój facet to nie jest zabawka ani niewolnik czyichś lęków. Jeśli natomiast nie lubisz seksu i uważasz, że można to „naprawić”, to idź do lekarza. To się nazywa hipolibidemia i to się leczy. Poważnie kłodąJesteś kłodą? Trudno, powiedz mu to. Powiedz mu to. zanim pójdziecie do łóżka. Wyobraź sobie sytuację, w której po gęstych pocałunkach i w gorącej atmosferze wpadacie do łóżka… Automatycznie zakładasz ręce za głowę i leżysz nieruchomo. Co on ma myśleć? Że zasłabłaś? Umarłaś? – Hej, halo, jesteś tutaj? – No tak, rób, rób. – Ale… coś nie tak? Coś się stało? – O co ci chodzi? – No nie ruszasz się, leżysz nieruchomo i masz zamknięte oczy. – To chyba normalne. nie? Nie gadaj, bierz się do jest jedna z najsmutniejszych „robót” w życiu faceta. Przyjemność ustępuje miejsca obowiązkowi dokończenia tego smutnego aktu. Ma czuć się jak nekrofil gwałciciel? Jakby robił to bez przyzwolenia i przyjemności?Serio, o takich rzeczach trzeba mówić, zanim pójdzie się do łóżka, zanim on przestraszy się, że zmarłyście pod wrażeniem jego 12-centymetrowego umiesz lodówNie umiesz robić dobrych lodów? To nie rób, rób coś innego. Jeśli on będzie koniecznie chciał. to wyszoruj mu freda zębami, a po finiszu nie przestawaj jeszcze z dwie minuty. Zrób tak z dwa, trzy razy. Jeśli to wytrzyma. to będzie znaczyło, że bardzo cię kocha, ale kiedy następnym razem zbliżysz się twarzą do jego przyrodzenia. to zapali mu się lampka… Lampka srampka, zapali mu się wielka latarnia awaryjna z napisem „Człowieku, zabierz beniz z jej twarzy. jeśli ci miły, sam jej zrób dobrze, cokolwiek, niech tylko nie bierze go do ust!”.A jeśli robisz to źle, ale chcesz się nauczyć, to mu to powiedz „Hej, będę to robiła codziennie/ aż wyrobię się tak, że nie będziesz miał uwag, OK? Będziesz moim nauczycielem i niewolnikiem. Chodź, zabieram cię do lodowej krainy”. I bardzo dobrze, będzie się cieszył. Tylko jak ci powie „nie tak, bardziej tak”, to nie strzelaj focha jak stąd do Krymu, tylko słuchaj i się ucz. Rób to dobrze. Nie musiałem ci tego mówić, przecież sama o tym kobiecą prasęNa Boga, proszę! Nie czytaj Cosmo, nie czytaj Glamour, nic nie czytaj, w ogóle nie zaglądaj do kobiecej prasy. Kiedyś z jedną swoją byłą czytaliśmy regularnie te gazetki, żeby pośmiać się z artykułów-poradników. W tym okresie w każdym Cosmo był artykuł pokroju „60 sposobów, żeby wystrzelić go w kosmos w łóżku”, gdzie znalazły się takie podpowiedzi jak „rób mu bardzo długo wszędzie dobrze językiem, tylko nie po wacku”. Serio? Chyba nie można nic gorszego zrobić facetowi. Ja już widzę te tysiące sfrustrowanych facetów w tym okresie wydawniczym. Rozbitych do pozorom faceci nie opowiadają sobie o tym, co tam u nich w łóżku, ale gdyby opowiadali, to po takich mocniejszych artykułach musieliby wieczorem wypłakiwać się sobie nawzajem w ramiona. – Wiesz co ona mi zrobiła? Doprowadziła mnie do wrzenia i powiedziała, że koniec jutro. – Wiem, stary, miałem ostatnio to samo z moją…[odgłosy płaczu, pociągania nosem i poklepywania się po plecach]Nie lubisz siebieNie akceptujesz swojego ciała? Akceptujesz swoje ciało, ale będziesz codziennie powtarzać dla kokieterii, że jesteś brzydka, gruba itd.? Będziesz za każdym razem gasić światło i mówić „nie chcę, żebyś mnie taką oglądał”? Naprawdę? To kto ma cię oglądać? A on kogo ma oglądać?Jeśli masz potrzebę codziennego przedstawiania się w samych negatywach, to w ogóle nie szukaj faceta. Po co ci on? Wystarczy, że sobie to powtarzasz i sama już zaczęłaś w te brednie wierzyć, po co przekonywać o tym kogoś jeszcze? Mówię ci: on będzie tym sfrustrowany tak bardzo, że nawet sobie tego nie wyobrażasz. Po co zatruwać sobie i komuś życie? Związki są od tego, żeby się wspierać i jeśli nie chcesz tego robić, to powiedz to wprost: „Możemy się bzykać, tylko bzykać i to bez zobowiązań, to dla mnie nie czas na związek, bo mam coś nie tak z głową, nie przeskoczysz tego”.Chcesz mu robić dobrzeNo i skucha! Wszyscy mówią jak żyć i jak robić facetowi dobrze. Bo facet to tylko jakiś organizm przyczepiony do penisa. Niby tak, niby chodzi tylko o to, żeby "zaliczyć", ale wiesz kiedy facetowi jest tak baaaardzo, baaaardzo dobrze? Jemu jest tak świetnie, kiedy widzi, że ty się tym świetnie bawisz, że tobie jest dobrze, widzi jak dochodzisz, czuje, jak drżysz pod dotykiem jego palców, wie, że jesteście w tym razem, że się rozumiecie i niczego przed sobą nie udajecie. On jest tym najszczęśliwszym, najbardziej zadowolonym z siebie workiem testosteronu tylko i wyłącznie w chwili, w której to wam jest niebiańsko dobrze, bez ściemy, bez wystudiowanej miny i uśrednionych według europejskiej normy postękiwań. Po prostu szczerze i naturalnie. Kochamy to, uwielbiamy. Przynajmniej ci, którzy choć raz tego doświadczyli. Bo gdyby chodziło tylko o samo dokonanie stosunku, to męczylibyśmy latarkę do końca życia. Po co do tego kobieta?Bądź sobąDziewczyny, bądźcie sobą, nie dajcie się wmanipulować w jakieś dyrdymały na temat seksu, na temat waszego seksu. Kto ma się lepiej na tym znać niż wy same? Nie bierzcie nic do siebie, nawet tego tekstu nie bierzcie do siebie, bo może celowo wprowadzam was w błąd, mogłyście coś źle odebrać, nieważne, idźcie do łóżka i róbcie swoje, zaufajcie swojej intuicji, ale bądźcie Na początku biust Mia Khalifa, jakby kolega pytał.
Wypadek w łóżku po pijaku Napisano Marzec 30, to narzyganie do umywalki albo obok kibla, bo nie trafiłam do muszli. Nigdy nie narzygałam w łóżku, w pokoju, przy ludziach itp.
Trzydziesty rok życia, to czas, kiedy w organizmie człowieka dochodzi do wielu zmian. Niestety dopadają nas dolegliwości i zmiany, które świadczą o tym, że organizm spowalnia swoją pracę, jednak nie u każdego do takich zmian dochodzi tak szybko. Nie u wszystkich kobiet w tym wieku pojawiają się zaburzenia metabolizmu i nie każdy mężczyzna zaczyna mieć problem z nadmiernie wypadającymi włosami. Jednak ten wiek przyczynia się do zmian postrzegania świat. Pojawić się może stres, przygnębienie i rozdrażnienie. Takie objawy mogą pojawiać się zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Co więc zrobić, by o siebie zadbać – radzi nasz ekspert z blogu o zdrowiu – Zdrowie po 30-stce Po trzydziestym roku życia dojść może do wielu zmian w pracy organizmu. Trzeba pamiętać, że w tym wieku spowalniają procesy przemiany materii, więc od tego momentu najlepiej poświęcać więcej uwagi swojej diecie. Jest to właśnie idealny moment, by rozpocząć zdrowe odżywianie. Kontroluj swoją wagę, ponieważ może ona wzrosnąć bardzo szybko, jeżeli nie zadbasz o siebie w prawidłowy sposób. Jednak nadwaga to nie jedne co nam grozi po trzydzieste. Jak więc zadbać o zwoje zdrowie, by móc cieszyć się długowiecznością? (Dowiedz się czym jest green barley plus – Nie zarywaj nocy Niestety w tym wieku wiele osób ma na głowie mnóstwo obowiązków na głowie, co sprawia, że nie mamy czasu na spanie. Jednak ten proces jest niezbędny do zachowania zdrowia. Sen to regeneracja i bez niej organizm może się przemęczyć, a jego praca zostanie zaburzona. Osoby dorosłe potrzebują ośmiu godzin snu w ciągu doby. Staraj się więc kierować swoim dniem, tak, by mieć na to czas. Przesypianie mniej niż sześć godzin w ciągu doby będzie miało nieprzyjemne konsekwencje dla zdrowia. Lepiej jednak nie spędzać w łóżku więcej niż dziewięć godzin, ponieważ to również nie jest coś co dba o nasze zdrowie. Optymalny czas to osiem godzin i tego się trzymaj, ponieważ tego właśnie potrzebuje twój organizm. (Zwalcz chrapanie – Snoran Plus – Więcej się ruszaj Wraz z wiekiem zmniejsza się nasz zainteresowanie aktywnością fizyczną. Kiedy jesteśmy zapracowani, to jedyne o czym myślimy po powrocie do domu, to łóżku i spanie. Nie ma w naszej głownie potrzeby biegania, czy uprawiania innej dyscypliny sportu. Jednak nie możemy zapominać o tym, że sport to zdrowie i nawet piętnaście minut aktywności dziennie może sprawić, że nasze zdrowie i kondycja znacznie się poprawią. Warto więc poświęcić tych kilkanaście minut, by zadbać o swoje zdrowie. Możesz to zrobić w bardzo prosty sposób, na przykład zamiast jechać do pracy samochodem pojedź rowerem lub idź na przystanek. (Kłopoty ze stawami? – Zdrowo się odżywiaj Organizm potrzebuje składników odżywczych do prawidłowego funkcjonowania. Jeżeli nie dbasz o swoją dietę, to możliwe jest, że w organizmie pojawiają się niedobory składnikowe, które są bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Trzeba pamiętać o tym, by codzienna dieta dostarczała nam wszystkie witaminy i minerały, ponieważ dzięki temu będzie ona dbała o zdrowie. Jeżeli mimo prowadzenia dobrze zbilansowanej diety nadal widzisz u siebie objawy, które wskazują na niedobór jakiegoś składnika odżywczego, to dobrym rozwiązaniem będzie skorzystanie z pomocy suplementów diety. Mają one działanie wspomagające i ich zadaniem, jest uzupełnienie niedoborów, których dieta nie jest w stanie zwalczyć. Samopoczucie po 30stce Po trzydziestym roku życia pojawić się może problem z samopoczuciem. Ten rok życia, dla wielu osób może być przygnębiający i świadczy on o upływającym czasie. Jednak nie musi tak być. W tym wieku nadal możemy cieszyć się zdrowiem i dobrym samopoczuciem, ponieważ jest to czas, kiedy warto zadbać o dobry nastrój. Jeżeli jesteśmy szczęśliwi, to od razu czujemy się lepiej, w jaki sposób zadbać o swoje samopoczucie? Nie denerwuj się W tym wieku wiele osób narażonych jest na długotrwały stres. W życiu pojawić się mogą problemy z pracą i w domu, które sprawiają, że się stresujemy, a to przyczynia się do zwiększenia poziomu kortyzolu we krwi. Trzeba wiedzieć, że ten hormon przyczynia się do zaburzenia prac całego organizmu i może przyśpieszyć proces starzenia się organizmu. Poza tym stres skraca nasze życie. Lepiej więc zadbać o to, by mniej się denerwować. Dobrym sposobem jest sięgnięcie po składniki, które mają działanie nootropowe, czyli zwiększają one odporność organizmu na niekorzystne działanie stresu. Więcej się uśmiechaj Pamiętaj o tym, że im więcej się uśmiechasz, tym lepszy masz nastrój. Uśmiech sprawia, że w organizmie zwiększa się produkcja hormonów szczęścia, a dzięki temu poprawia się nasze samopoczucie. Możesz znaleźć naprawdę wiele powodów do uśmiechu, więc korzystać w pełni z każdego z nich. Znajdź swoją pasję Jeżeli jeszcze jej nie masz, to czas najwyższy to zrobić. Pasja, to nasze zainteresowanie, które daje nam szczęście i sprawia, że możemy oderwać się do problemów codziennych. Znajdź więc sobie coś co cię interesuje i czego robienie sprawia ci przyjemność. Uprawiaj seks Po trzydzieste nie zapominaj o seksie. Bez względu na to, jak potoczyło się twoje życie, możesz sprawiać przyjemność sobie sam lub z partnerem. Pamiętaj, że orgazm wydłuża życie, a seks daje wiele korzyści dla zdrowia i poprawia samopoczucie. Tekst partnerski
Prędzej czy później w łóżku może jednak zacząć wiać nudą, co zwykle jako pierwsi dostrzegają panowie. Jeśli właśnie znalazłeś się w takiej sytuacji i chcesz nieco więcej „pieprzu” w sypialni, to zaproponuj partnerce kilka nowości – byle takich, które nie wywołają u niej szoku. Wykorzystaj te inspiracje. Nowe pozycje
iStockMężczyzna Cierpiący Na Depresję I Lęk Siedzący Na Łóżku Facet Przeżywa Rozstanie I Złamane Serce Zestresowany Mężczyzna Czuje Się Przygnębiony I Beznadziejny Po Przebudzeniu Się Smutnym Po Nieprzespanej Nocy - zdjęcia stockowe i więcej obrazów 30-34 lataPobierz to zdjęcie Mężczyzna Cierpiący Na Depresję I Lęk Siedzący Na Łóżku Facet Przeżywa Rozstanie I Złamane Serce Zestresowany Mężczyzna Czuje Się Przygnębiony I Beznadziejny Po Przebudzeniu Się Smutnym Po Nieprzespanej Nocy teraz. Szukaj więcej w bibliotece wolnych od tantiem zdjęć stockowych iStock, obejmującej zdjęcia 30-34 lata, które można łatwo i szybko #:gm1408385229$9,99iStockIn stockMężczyzna cierpiący na depresję i lęk siedzący na łóżku. Facet przeżywa rozstanie i złamane serce. Zestresowany mężczyzna czuje się przygnębiony i beznadziejny po przebudzeniu się smutnym po nieprzespanej nocy – Zdjęcia stockoweMężczyzna cierpiący na depresję i lęk siedzący na łóżku. Facet przeżywa rozstanie i złamane serce. Zestresowany mężczyzna czuje się przygnębiony i beznadziejny po przebudzeniu się smutnym po nieprzespanej nocy - Zbiór zdjęć royalty-free (30-34 lata)OpisMan looking stressed. Male suffering from depression. Guy dealing with a breakup and heartbreak. Man feeling depressed and hopeless. Male coping with anxiety. Man looking sadObrazy wysokiej jakości do wszelkich Twoich projektów$ z miesięcznym abonamentem10 obrazów miesięcznieNajwiększy rozmiar:8009 x 5342 piks. (67,81 x 45,23 cm) - 300 dpi - kolory RGBID zdjęcia:1408385229Data umieszczenia:14 lipca 2022Słowa kluczowe30-34 lata Obrazy,Afroamerykanin Obrazy,Afrykanin Obrazy,Bezsenność Obrazy,Bielizna nocna Obrazy,Budzić się Obrazy,Ból Obrazy,Choroba Obrazy,Dorosły,Dorosły w średnim wieku Obrazy,Dotykać Obrazy,Dąsać się Obrazy,Fotografika Obrazy,Gestykulować Obrazy,Grupa wieloetniczna Obrazy,Głowa w rękach Obrazy,Horyzontalny Obrazy,Konflikty partnerskie Obrazy,Pokaż wszystkieCzęsto zadawane pytania (FAQ)Czym jest licencja typu royalty-free?Licencje typu royalty-free pozwalają na jednokrotną opłatę za bieżące wykorzystywanie zdjęć i klipów wideo chronionych prawem autorskim w projektach osobistych i komercyjnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdym razem, gdy korzystasz z tych treści. Jest to korzystne dla obu stron – dlatego też wszystko w serwisie iStock jest objęte licencją typu licencje typu royalty-free są dostępne w serwisie iStock?Licencje royalty-free to najlepsza opcja dla osób, które potrzebują zbioru obrazów do użytku komercyjnego, dlatego każdy plik na iStock jest objęty wyłącznie tym typem licencji, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, ilustracja czy można korzystać z obrazów i klipów wideo typu royalty-free?Użytkownicy mogą modyfikować, zmieniać rozmiary i dopasowywać do swoich potrzeb wszystkie inne aspekty zasobów dostępnych na iStock, by wykorzystać je przy swoich projektach, niezależnie od tego, czy tworzą reklamy na media społecznościowe, billboardy, prezentacje PowerPoint czy filmy fabularne. Z wyjątkiem zdjęć objętych licencją „Editorial use only” (tylko do użytku redakcji), które mogą być wykorzystywane wyłącznie w projektach redakcyjnych i nie mogą być modyfikowane, możliwości są się więcej na temat obrazów beztantiemowych lub zobacz najczęściej zadawane pytania związane ze zbiorami zdjęć.
Pan Rak potrzebuje ciągłej motywacji. Jeśli u jego boku znajdzie się ktoś, kto będzie go wspierał, może stać się jednym z najlepszych zodiakalnych kochanków. W łóżku lubi wchodzić w rolę mistrza i przejmuje inicjatywę, więc pozwól, by wyjaśniał Ci swoje seksualne sztuczki. Zawsze będzie informował Cię, co robi w danej
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-05-15 16:36:06 Krystek_fmystek Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-15 Posty: 14 Temat: Facet "dobry w łóżku" Witam,nie wiedziałem, że jest takie forum, czytam je od 4 dni i postanowiłem zadac pytanie na temat tego czego szukałem w necie od kilku 23 lata, moja dziewczyna lat 21. Jesteśmy razem od niecałych dwóch lat. Nie mieszkamy razem, ale planujemy zamieszkac, coś się znajdzie po przetasowaniach w mojej i jej rodzinie. Wtedy też nadejdzie okazja do zbliżenia między jeszcze nie miałem dziewczyny, ona miała już chłopaka, była z nim kilka miesięcy, ale nie pytałem jej czy pierwszy sex ma już za sobą, bo uznałem takie pytanie za zbędne. Najważniejsze, że jest nam razem dobrze, dogadujemy się, czasem są sprzeczki, ale godzimy się, zawsze jest jakiś kompromis. W zasadzie jak się spotykamy to przytulamy się, całujemy, ale pełnej nagości jeszcze nie się, czego dziewczyna oczekuje od sexu. Czy samo to, że facet ją pobudza jest dla dziewczyny wystarczające, czy moment wprowadzenia członka, czy ruchy członka, czy może żaden z tych elementów, czy głębokie spojrzenie w oczy, a może coś zupełnie na 2 Odpowiedź przez Vian 2013-05-15 16:39:26 Vian 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 6,969 Odp: Facet "dobry w łóżku" Krystek_fmystek napisał/a:Zastanawiam się, czego dziewczyna oczekuje od sexu. Czy samo to, że facet ją pobudza jest dla dziewczyny wystarczające, czy moment wprowadzenia członka, czy ruchy członka, czy może żaden z tych elementów, czy głębokie spojrzenie w oczy, a może coś zupełnie 3 razy i nie się, czy kobiety też lubią sam stosunek, czy wystarczy im sam petting, czy o co chodzi...? 3 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-05-15 16:45:54 YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: Facet "dobry w łóżku" Jestem prawie dwa razy starszy od Ciebie i nadal uczę się tego, co najbardziej lubią kobiety .Nie sądzę, byś otrzymał satysfakcjonującą Cię odpowiedź. 4 Odpowiedź przez Małgorzatka 2013-05-15 17:17:01 Małgorzatka 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-14 Posty: 1,263 Wiek: 30 Odp: Facet "dobry w łóżku" Prawie dwa lata i nie widzieliście się nago? W sumie to u każdego jest inaczej. Twoje pytanie jest trochę niezrozumiałe. Z racji tego, że miałam możliwość zbliżenia z kilkoma prawiczkami to wiem jakie błędy popełniają niestety. Jak chcesz to poczytaj mój wątek. Przede wszystkim się nie bój. Jeżeli coś będzie nie tak to ona ci powie. Bądź pewny siebie i swoich decyzji. Nie bój się dotknąć pewnych miejsc. Powoli, delikatnie, później bardziej zdecydowanie. Przyłóż się do gry wstępnej, jest bardzo istotna. Myślę, że będziesz wiedział kiedy przejść dalej. Głębokie spojrzenie w oczy jest ważne, czułość, delikatność. Niech ona czuje, że oprócz seksu zależy Ci na niej, że nie jest Tobie potrzebna tylko do wyładowania napięcia. Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty, to też nie diabeł rogatyAni miłość kiedy jedno płacze, a drugie po nim miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże ani całusy małe dużeAle miłość kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze (Happysad) 5 Odpowiedź przez agnik 2013-05-15 17:20:21 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Facet "dobry w łóżku" Jeśli liczysz na gotowy przepis "jak zadowolić partnerkę" to takowy nie istnieję. Każda kobieta ma inne preferencje a mówić o tym co kobiety/dziewczyny lubią w łóżku, dziewczyny/kobiety to nadmierna generalizacja. Otóż jedne z pań będą preferować długą pełną pieszczot grę wstępną inne wolą przejść od razu do rzeczy. Jedne preferują delikatny czuły seks, inne wolą ostry i bardziej dziki. Jedna kobieta będzie uwielbiała podgryzanie ucha inna grzebanie we włosach. Takie rzeczy wyjdą w praniu, w miarę poznawania się w tym temacie Ciebie i Twojej dziewczyny. Czasem warto w trakcie robienia czegoś, zapytać się drugiej strony czy jej się to podoba, chociaż czasami jest to zbędne gdyż reakcja jest oczywista. Czy założyłeś ten temat, gdyż masz zamiar przy pierwszym stosunku zadowolić partnerkę? GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 6 Odpowiedź przez NinaLafairy 2013-05-15 17:28:50 NinaLafairy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-20 Posty: 6,235 Odp: Facet "dobry w łóżku" Mam ten sam problem co wyjaśnić o co tam właściwe chodzi z tym wchodzeniem, ruchami członka czy patrzeniem w oczy? Made the wrong move, every wrong nightWith the wrong tunePlayed till it sounded right, yeah 7 Odpowiedź przez kenobi 2013-05-15 17:36:28 Ostatnio edytowany przez kenobi (2013-05-15 17:37:43) kenobi Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-22 Posty: 1,120 Wiek: 37, Kraków Odp: Facet "dobry w łóżku" Zastanawiam się, czego dziewczyna oczekuje od sexu. Czy samo to, że facet ją pobudza jest dla dziewczyny wystarczające, czy moment wprowadzenia członka, czy ruchy członka, czy może żaden z tych elementów, czy głębokie spojrzenie w oczy, a może coś zupełnie cooooo? Trochę kombinujecie. Ona chce bliskości pewnie, skóra przy skórze, pieszczot, miziania, całowania, masażu, dotyku, ... echh... śliskości, odlotu, aby nie trzeba było myśleć. Na co Wy czekacie 2 lata? Zacznijcie wreszcze dążyć do seksu, a wszystko przyjdzie z czasem. Ale trzeba zlikwidować bariery w stylu "Jeszcze nie jestem gotowa", "Boję się, bo nie wiem czy ten jeden krok nie zmusi mnie do maratonu" -- musicie robić małe kroczki w stronę celu. Nigdy nie łam jej wolnej woli, bo straci poczucie też nadejdzie okazja do zbliżenia między Do zbliżenia wystarczy ciemny kąt, wysoka trawa, ławka w parku... Lepiej kochać i przegrać, niż nie kochać nigdy. Prawdziwa miłość daje wolność. Seks bez miłości jest łatwiejszy niż miłość bez seksu. To dlatego że mnie kochasz tak wiele ode mnie chcesz? 8 Odpowiedź przez agnik 2013-05-15 17:44:05 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Facet "dobry w łóżku" kenobi napisał/a:Kurczę! Do zbliżenia wystarczy ciemny kąt, wysoka trawa, ławka w parku...Co prawda to prawda, mieszkanie razem daje pełną swobodę - o ile mieszkamy sami, ale nie jest warunkiem koniecznym na przysłowiowe "pójście do łóżka", do którego nawet łóżko nie jest konieczne GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 9 Odpowiedź przez tolkabezlolka 2013-05-15 17:50:53 tolkabezlolka Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: egzekutor głupoty Zarejestrowany: 2012-11-20 Posty: 156 Wiek: 27 Odp: Facet "dobry w łóżku" ni ładu ni składu w tym tekście Autorze Krystek_fmystek napisał/a:Ja jeszcze nie miałem dziewczyny..eee, mamy przez to rozumieć że jeszcze nie współżyłeś? Krystek_fmystek napisał/a:...ona miała już chłopaka, była z nim kilka miesięcy, ale nie pytałem jej czy pierwszy sex ma już za sobą, bo uznałem takie pytanie za za zbędne? Czyli rozumiem że wywnioskowałeś już, że albo jest tą dziewicą ,albo nie jest?Krystek_fmystek napisał/a:Wtedy też nadejdzie okazja do zbliżenia między chcesz receptę na udany stosunek? Tak? 10 Odpowiedź przez agnik 2013-05-15 17:53:41 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Facet "dobry w łóżku" Ja to zrozumiałam tak, ona była w związku więc dziewicą nie jest on jest nie powinniśmy zakładać a pytać o TAKIE rzeczy, skoro chcesz się z kimś kochać to zadanie tego typu pytanie nie powinno stanowić problemu. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 11 Odpowiedź przez Krystek_fmystek 2013-05-15 21:01:53 Krystek_fmystek Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-15 Posty: 14 Odp: Facet "dobry w łóżku" Vian napisał/a:Krystek_fmystek napisał/a:Zastanawiam się, czego dziewczyna oczekuje od sexu. Czy samo to, że facet ją pobudza jest dla dziewczyny wystarczające, czy moment wprowadzenia członka, czy ruchy członka, czy może żaden z tych elementów, czy głębokie spojrzenie w oczy, a może coś zupełnie 3 razy i nie się, czy kobiety też lubią sam stosunek, czy wystarczy im sam petting, czy o co chodzi...?tak, dokładnie o to pytam. 12 Odpowiedź przez Krystek_fmystek 2013-05-15 21:17:20 Ostatnio edytowany przez Krystek_fmystek (2013-05-15 21:18:47) Krystek_fmystek Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-15 Posty: 14 Odp: Facet "dobry w łóżku" Małgorzatka napisał/a:Prawie dwa lata i nie widzieliście się nago? W sumie to u każdego jest inaczej. Twoje pytanie jest trochę niezrozumiałe. Z racji tego, że miałam możliwość zbliżenia z kilkoma prawiczkami to wiem jakie błędy popełiają niestety. Jak chcesz to poczytaj mój wątek. Przede wszytskim się nie bój. Jeżeli coś będzie nie tak to ona ci powie. Bądź pewny siebie i swoich decyzji. Nie bój się dotknąć pewnych miejsc. POwoli, delikatnie, później bardziej zdecydowanie. Przyłóż się do gry wstępnej, jest bardzo istotna. Myślę, że będziesz wiedział kiedy przejść dalej. Głębokie spojrzenie w oczy jest ważne, czułość, delikatność. Niech ona czuje, że oprócz seksu zależy Ci na niej, że nie jest Tobe potzrebna tylko do wyładowania Twój wątek pt. Czwarty prawiczek w moim życiu... Nakresliło mi to tak, nie widzielismy się nago, bo jakoś nie było ku temu okazji, a Ty gdzie pokazywałaś nagośc swoim prawiczkom ? 13 Odpowiedź przez WitchQueen 2013-05-15 21:17:29 WitchQueen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-16 Posty: 2,301 Wiek: 24 Odp: Facet "dobry w łóżku" Dlaczego z nią po prostu nie porozmawiasz szczerze o seksie? Jesteście ze sobą dwa lata, a pytania i dylematy masz jakbyś dopiero ją poznawał. Facet dobry w łóżku, to facet, który rozumie potrzeby kobiety. Nie postępuje wedle schematu, tylko ma na uwadze co jest dla partnerki przyjemne, a co nie. Nikt Ci konkretnego instruktażu obsługi dziewczyny nie udzieli, bo ile kobiet tyle preferencji. "Si vis pacem - para bellum" 14 Odpowiedź przez NinaLafairy 2013-05-15 21:19:14 NinaLafairy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-20 Posty: 6,235 Odp: Facet "dobry w łóżku" Każdy lubi co innego mi sam petting nie wystarczy np. Ja lubię najbardziej moment kiedy on we mnie wchodzi. Made the wrong move, every wrong nightWith the wrong tunePlayed till it sounded right, yeah 15 Odpowiedź przez Krystek_fmystek 2013-05-15 21:22:39 Krystek_fmystek Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-15 Posty: 14 Odp: Facet "dobry w łóżku" agnik napisał/a:kenobi napisał/a:Kurczę! Do zbliżenia wystarczy ciemny kąt, wysoka trawa, ławka w parku...Co prawda to prawda, mieszkanie razem daje pełną swobodę - o ile mieszkamy sami, ale nie jest warunkiem koniecznym na przysłowiowe "pójście do łóżka", do którego nawet łóżko nie jest konieczne wiem wiem, czytałem wątki, w parku, w przymierzalni, w samochodzie, na łące, na plaży, w publicznej toalecie,ale jakoś mnie to nie kręci chyba, wolałbym pojechać z dziewczyną na weekend, nocka w hotelu, do tej pory nocowalismy w schroniskach w wieloosobowych salach 16 Odpowiedź przez Anja369 2013-05-15 21:50:08 Anja369 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: Administracja Zarejestrowany: 2012-06-06 Posty: 191 Wiek: 24 Odp: Facet "dobry w łóżku"Moja rada - najlepiej nie czytaj tego:) Jak już dojdzie do zbliżenia zamiast skupić się na instynkcie, na tym czego pragniesz Ty i na tym co jej sprawia przyjemność ( a na pewno to zauważysz lub usłyszysz), Ty skupisz się na 'dobrych radach' i i dodatkowo zestresujesz:) 17 Odpowiedź przez Krystek_fmystek 2013-05-15 21:53:29 Krystek_fmystek Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-15 Posty: 14 Odp: Facet "dobry w łóżku" WitchQueen napisał/a:Dlaczego z nią po prostu nie porozmawiasz szczerze o seksie? Jesteście ze sobą dwa lata, a pytania i dylematy masz jakbyś dopiero ją poznawał. Facet dobry w łóżku, to facet, który rozumie potrzeby kobiety. Nie postępuje wedle schematu, tylko ma na uwadze co jest dla partnerki przyjemne, a co nie. Nikt Ci konkretnego instruktażu obsługi dziewczyny nie udzieli, bo ile kobiet tyle rozmawiałem z nią o sexie, ani ona ze mną, bo w zasadzie nie było okazji, aby sex odbyć w miare komfortowo, nie przyszło mi do głowy dobierać się do niej w przymierzalni, w publicznej WC, na łące to nie bylismy, na plazy też nie, samochod mam jak potrzebuję to bez problemu pożyczam od rodziny, ale jeździliśmy środkami komunikacji PKSami, PKP;byliśmy w Warszawie to może w metrze miałem z nią sie kochac ? 18 Odpowiedź przez agnik 2013-05-15 22:01:43 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Facet "dobry w łóżku" to ku czemu mieliście okazji, nie ma czegoś takiego jak niemożność okazji do rozmowy chyba, że jesteście całkowicie pozbawieni kontaktu (brak spotkan, internetu, telefonu) moze byc jedynie wstyd przed rozmowa GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 19 Odpowiedź przez WitchQueen 2013-05-15 23:44:45 WitchQueen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-16 Posty: 2,301 Wiek: 24 Odp: Facet "dobry w łóżku" Krystek_fmystek napisał/a:WitchQueen napisał/a:Dlaczego z nią po prostu nie porozmawiasz szczerze o seksie? Jesteście ze sobą dwa lata, a pytania i dylematy masz jakbyś dopiero ją poznawał. Facet dobry w łóżku, to facet, który rozumie potrzeby kobiety. Nie postępuje wedle schematu, tylko ma na uwadze co jest dla partnerki przyjemne, a co nie. Nikt Ci konkretnego instruktażu obsługi dziewczyny nie udzieli, bo ile kobiet tyle rozmawiałem z nią o sexie, ani ona ze mną, bo w zasadzie nie było okazji, aby sex odbyć w miare komfortowo, nie przyszło mi do głowy dobierać się do niej w przymierzalni, w publicznej WC, na łące to nie bylismy, na plazy też nie, samochod mam jak potrzebuję to bez problemu pożyczam od rodziny, ale jeździliśmy środkami komunikacji PKSami, PKP;byliśmy w Warszawie to może w metrze miałem z nią sie kochac ?Przez 2 lata nie rozmawialiście w ogóle o tym, ani nie znaleźliście komfortowego miejsca?! Wiesz, dość nietypowy ten wasz związek. No dobra, nie rozmawiałeś z nią o seksie... A czy to znaczy, że nie możesz zacząć? Chyba skoro chcecie uprawiać seks, to powinniście zacząć ze sobą o tym gadać. Jak wy wytrzymaliście tak na spokojnie te dwa lata? Nie chciało wam się? Ja rozumiem, że na pierwszy raz, to łóżko albo samochód byłoby chyba najlepsze, chociaż łączka też czemu nie. Wiesz, ja uprawiałam kiedyś seks w pustym przedziale w PKP, ale na pierwszy raz takiego szaleństwa Ci nie polecam Mówisz, że nie byliście na łące... Hmm... A czy to trudne pojechać gdzieś na łąkę? W ogóle ile tak naprawdę o sobie wiecie i czy wam się w ogóle coś chce w tym związku? Ja nie umiem sobie wyobrazić żeby być z kimś dwa lata i tak beztrosko stwierdzić, że po prostu nie było jak i gdzie. Ja rozumiem, że ja to ja, ale uschłabym z niedostatków seksu i nadmiaru frustracji przez dwa lata związku. "Si vis pacem - para bellum" 20 Odpowiedź przez Małgorzatka 2013-05-16 16:11:04 Małgorzatka 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-14 Posty: 1,263 Wiek: 30 Odp: Facet "dobry w łóżku" kryate_fmystek napisał/a:Przeczytałem Twój wątek pt. Czwarty prawiczek w moim życiu... Nakresliło mi to tak, nie widzielismy się nago, bo jakoś nie było ku temu okazji, a Ty gdzie pokazywałaś nagośc swoim prawiczkom ?Czy pokazywałam nagość, jeżeli dochodziło do zbliżenia to oczywiście byłam naga. Nie było sytuacji na zasadzie: "to ja teraz się rozbiorę a ty patrz." Kochać się w ubraniu raczej ciężko Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty, to też nie diabeł rogatyAni miłość kiedy jedno płacze, a drugie po nim miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże ani całusy małe dużeAle miłość kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze (Happysad) 21 Odpowiedź przez mery90 2013-05-16 16:27:48 mery90 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-05 Posty: 1,748 Wiek: 25 Odp: Facet "dobry w łóżku" kolego, mnie dziwi jedno, ze wy jeszcze ani slowa nie zamieniliscie na temat seksu... to jest bardzo wazne. bo w ten sposob dowiadujesz sie o jej pragnieniach, o tym co lubi a co nie... 2:12 Majeczka, nasz caly swiat <3<3<3 22 Odpowiedź przez Krystek_fmystek 2013-05-16 22:23:49 Krystek_fmystek Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-15 Posty: 14 Odp: Facet "dobry w łóżku" mery90 napisał/a:kolego, mnie dziwi jedno, ze wy jeszcze ani slowa nie zamieniliscie na temat seksu... to jest bardzo wazne. bo w ten sposob dowiadujesz sie o jej pragnieniach, o tym co lubi a co nie...napisz jakiś przykładowy dialog na temat seksu między chłopakiem a dziewczyną 23 Odpowiedź przez agnik 2013-05-16 22:28:45 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Facet "dobry w łóżku" Przykładowy dialog? A co to lekcja angielskiego w podstawówce? GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 24 Odpowiedź przez Krystek_fmystek 2013-05-16 22:32:08 Krystek_fmystek Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-15 Posty: 14 Odp: Facet "dobry w łóżku" Małgorzatka napisał/a:kryate_fmystek napisał/a:[...] gdzie pokazywałaś nagośc swoim prawiczkom ?Czy pokazywałam nagość, jeżeli dochodziło do zbliżenia to oczywiście byłam naga. Nie było sytuacji na zasadzie: "to ja teraz się rozbiorę a ty patrz." Kochać się w ubraniu raczej ciężko nie pytałem czy ? a pytałem gdzie ? bo to raczej oczywiste, że sex w ubraniach jest trudny do wykonania,a my nie mielismy okazji na wspólną nagośc, bo jest duzo innych okazji, gdzie nagośc nie jest naturalna: kino, teatry, knajpki, wystawy, imprezy masowe...W zasadzie wspólny czas spędzalismy poza naszymi miejscami zamieszkania, nie przesiadywalismy przed TV 25 Odpowiedź przez Krystek_fmystek 2013-05-16 22:34:17 Krystek_fmystek Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-15 Posty: 14 Odp: Facet "dobry w łóżku" WitchQueen napisał/a:Mówisz, że nie byliście na łące... Hmm... A czy to trudne pojechać gdzieś na łąkę? W ogóle ile tak naprawdę o sobie wiecie i czy wam się w ogóle coś chce w tym związku? Ja nie umiem sobie wyobrazić żeby być z kimś dwa lata i tak beztrosko stwierdzić, że po prostu nie było jak i gdzie. Ja rozumiem, że ja to ja, ale uschłabym z niedostatków seksu i nadmiaru frustracji przez dwa lata jest trudne, ale my spędzaliśmy czas na kulturze, sztuce, knajpki...Może po prostu ona wiedziała że i tak zaraz zamieszkamy razem, ja też już kilka miesięcy temu wiedziałem, że zamieszkamy razem. 26 Odpowiedź przez agnik 2013-05-16 22:44:50 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Facet "dobry w łóżku" Tak, marzyła, że przeniesiesz ją przez próg i przelecisz w korytarzu. Twoje tłumaczenie jest idiotyczne albo zwykły z Ciebie troll albo skrajnie niedojrzały gówniarz. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 27 Odpowiedź przez YOGI bear 2013-05-16 23:05:18 YOGI bear Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-08 Posty: 4,156 Wiek: dojrzały ??? Odp: Facet "dobry w łóżku" Chopak (?) Was podpuszcza , a Wy się jest jeszcze w podstawówce, czy zdał już do gimnazjum? 28 Odpowiedź przez WitchQueen 2013-05-16 23:05:34 WitchQueen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-16 Posty: 2,301 Wiek: 24 Odp: Facet "dobry w łóżku" Krystek_fmystek napisał/a:WitchQueen napisał/a:Mówisz, że nie byliście na łące... Hmm... A czy to trudne pojechać gdzieś na łąkę? W ogóle ile tak naprawdę o sobie wiecie i czy wam się w ogóle coś chce w tym związku? Ja nie umiem sobie wyobrazić żeby być z kimś dwa lata i tak beztrosko stwierdzić, że po prostu nie było jak i gdzie. Ja rozumiem, że ja to ja, ale uschłabym z niedostatków seksu i nadmiaru frustracji przez dwa lata jest trudne, ale my spędzaliśmy czas na kulturze, sztuce, knajpki...Może po prostu ona wiedziała że i tak zaraz zamieszkamy razem, ja też już kilka miesięcy temu wiedziałem, że zamieszkamy co spędzanie czasu na kulturze, sztuce i w knajpkach przeszkadza w uprawianiu seksu, albo chociaż porozmawianiu na ten temat? Skoro się jest w związku, to naturalne, że spędza się ze sobą czas, ale to nie tłumaczy brak rozmów o seksie, a mam wrażenie, że luźna dyskusja w knajpce prowokuje wręcz trochę takie dyskusje. W sumie jak dla mnie to wy byliście po prostu przyjaciółmi przez te dwa lata, a teraz nagle coś mocniej zaiskrzyło, bo ja innego wytłumaczenia nie że wiedziałeś od kilku miesięcy, że zamieszkacie razem - co to zmienia w podejściu waszym do seksu (a raczej jego braku) i jak ma się kilka miesięcy do dwóch lat bez choćby słowa na ten temat? "Si vis pacem - para bellum" 29 Odpowiedź przez Anja369 2013-05-17 07:22:32 Anja369 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: Administracja Zarejestrowany: 2012-06-06 Posty: 191 Wiek: 24 Odp: Facet "dobry w łóżku"Trochę nie rozumiem tej rozmowy na temat seksu. Mają rozmawiać o tym co jej sprawia przyjemność zanim jeszcze zaczęli, czy jak? Ja ze swoim pierwszym facetem nie rozmawiałam jakoś szczególnie o tym. Byliśmy razem rok (fakt, że u Was ten staż jest taki spory...) i jedyne o czym przez ten czas rozmawialiśmy to to, że chce się z nm kochać, w jakimś komfortowym miejscu, a nie 'pierwszy raz' w aucie. Uprawialiśmy petting i doskonale wiedział co sprawia mi przyjemność, nie było potrzeby dodatkowo rozmawiać o seksie i się stresować. 30 Odpowiedź przez mokra_włoszka 2013-05-17 12:15:24 mokra_włoszka Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 11 Wiek: 28 Odp: Facet "dobry w łóżku"Jak na początek to wszystko powinno wyjść naturalnie, też uważam, że rozmowa jest niepotrzebna. To może tylko dodatkowo zestresować. Jak przyjdzie co do czego będziesz wiedział co robić ciało będzie Ci podpowiadać Nauczycie się siebie nawzajem, odkryjcie i to jest w tym najpiękniejsze 31 Odpowiedź przez agnik 2013-05-17 12:21:57 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: Facet "dobry w łóżku" Myślę, że tu nie chodzi o rozmowę czysto teoretyczną, dobra choć kochanie siadamy powiedz mi co sprawia Ci przyjemnośćZawsze można zapytać w trakcie czy to co teraz robię Ci się podoba czy lepiej żebym przestał. Albo zapytać po czy to Ci się podobało. Partnerka też w trakcie pieszczot może podpowiedzieć poprosić żeby zrobił to czy tamto, a to też jest rozmowa. Zresztą w związku, w którym seks jest już uprawiany należy rozmawiać o swoich oczekiwaniach względem seksu i potrzebach, rzeczach, których chciałoby się spróbować a nie liczyć na to, że parter przewidzi nasze pragnienia i fantazje ... GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 32 Odpowiedź przez Krystek_fmystek 2013-05-17 20:41:32 Krystek_fmystek Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-15 Posty: 14 Odp: Facet "dobry w łóżku" agnik napisał/a:Przykładowy dialog? A co to lekcja angielskiego w podstawówce?bo trudno mi sobie taki dialog wyobrazić, widać Tobie też trudno. 33 Odpowiedź przez Krystek_fmystek 2013-05-17 20:43:45 Krystek_fmystek Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-15 Posty: 14 Odp: Facet "dobry w łóżku" YOGI bear napisał/a:Chopak (?) Was podpuszcza , a Wy się jest jeszcze w podstawówce, czy zdał już do gimnazjum? choć jeden myślący, bo masz racje na forum nie da się jednoznacznie stwierdzić kto pisze, i dotyczy to nie tylko tego wątku,a ja nie będę zaprzeczał, nie będę potwierdzał... bo czy tak, czy tak to bez znaczenia 34 Odpowiedź przez Krystek_fmystek 2013-05-17 20:46:16 Krystek_fmystek Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-15 Posty: 14 Odp: Facet "dobry w łóżku" Anja369 napisał/a:Trochę nie rozumiem tej rozmowy na temat seksu. Mają rozmawiać o tym co jej sprawia przyjemność zanim jeszcze zaczęli, czy jak? Ja ze swoim pierwszym facetem nie rozmawiałam jakoś szczególnie o tym. Byliśmy razem rok (fakt, że u Was ten staż jest taki spory...) i jedyne o czym przez ten czas rozmawialiśmy to to, że chce się z nm kochać, w jakimś komfortowym miejscu, a nie 'pierwszy raz' w aucie. Uprawialiśmy petting i doskonale wiedział co sprawia mi przyjemność, nie było potrzeby dodatkowo rozmawiać o seksie i się dziewczyna mói do faceta, że tego chce gdy nadarzy się jakaś okazja, ja tego nie usłyszałem od swojej dziewczyny 35 Odpowiedź przez chandler 2013-05-17 22:15:11 chandler Net-facet Nieaktywny Zawód: motoryzacja Zarejestrowany: 2012-10-18 Posty: 375 Wiek: 40+, ale nieduży Odp: Facet "dobry w łóżku" Jak nasz jegomość Krystek po ślubie dopiero znajdzie okazję , to aby przypadkiem nie znalazł dwóch jajek wsadzając rękę do majtek lubej.. "..Kto mówi o walce z biedą , a nie o obniżce podatków - ten jest albo idiotą , albo oszustem.." - Janusz Korwin Mikke 36 Odpowiedź przez WitchQueen 2013-05-17 22:56:36 WitchQueen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-16 Posty: 2,301 Wiek: 24 Odp: Facet "dobry w łóżku" Anja369 napisał/a:Trochę nie rozumiem tej rozmowy na temat seksu. Mają rozmawiać o tym co jej sprawia przyjemność zanim jeszcze zaczęli, czy jak? Ja ze swoim pierwszym facetem nie rozmawiałam jakoś szczególnie o tym. Byliśmy razem rok (fakt, że u Was ten staż jest taki spory...) i jedyne o czym przez ten czas rozmawialiśmy to to, że chce się z nm kochać, w jakimś komfortowym miejscu, a nie 'pierwszy raz' w aucie. Uprawialiśmy petting i doskonale wiedział co sprawia mi przyjemność, nie było potrzeby dodatkowo rozmawiać o seksie i się mam na myśli rozmowy w sensie wałkowania teoretycznego swoich punktów erogennych, bo to się zdecydowanie lepiej przerabia w praktyce. Chodziło mi raczej o luźną rozmowę na tematy seksualne, taką bez nie wiadomo jakiej filozofii. Myślę, że informacja gdzie by się to chciało zrobić po raz pierwszy też jest całkiem istotna. No widzisz, a ja z moimi facetami rozmawiałam na tematy związane z seksem, bo to po prostu czasem wynikało z rozmowy. Jest też kilka rzeczy, których nie toleruję i wolę żeby partner o tym wiedział. Skoro zamierzamy to robić, to rozmowa chyba nie jest czymś nie na miejscu. Myślę, że rok bez poruszania tematu to też sporo, ale to moja subiektywna stresuje Cię rozmowa o seksie? To przecież naturalne. Nie wstydzisz się tego robić, a wstydzisz się o tym mówić? Przecież zasugerowanie partnerowi swoich potrzeb to nic - trafna uwaga. W sumie koleś chyba nie ma co robić, ale skoro go to bawi... "Si vis pacem - para bellum" 37 Odpowiedź przez Anja369 2013-05-18 07:37:59 Anja369 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: Administracja Zarejestrowany: 2012-06-06 Posty: 191 Wiek: 24 Odp: Facet "dobry w łóżku" WitchQueen napisał/a:Czemu stresuje Cię rozmowa o seksie? To przecież naturalne. Nie wstydzisz się tego robić, a wstydzisz się o tym mówić? Przecież zasugerowanie partnerowi swoich potrzeb to nic nie chodzi mi, że rozmowa stresuję, tylko sam 'pierwszy raz' jest nerwowy. Tzn. ja tego nie odczułam, byłam tego całkowicie pewna nie bałam się ciąży, bólu, czy będzie orgazm czy nie, jego bliskość mi wystarczyła do tego, żeby ten pierwszy raz był piękny, ale jednak większość osób się stresuję. I po rozmowie czego się oczekuję, denerwują się jeszcze bardziej. Ale jak mam zasugerować swojego potrzeby, skoro nigdy tego nie robiłam i nie wiem jak mojego ciało zareaguje, co mu sprawi przyjemność? Mogę to tylko wywnioskować po pettingu, a tego mu mówić nie musiałam, bo widział:)A do autora. Kobieta niekoniecznie pierwsza powie, że tego chce. Zapytaj po prostu podczas jakiś pieszczot czy chce się z Tobą kochać. Naprawdę przez 2 lata nigdy o to nie zapytałeś? 38 Odpowiedź przez WitchQueen 2013-05-18 10:22:10 WitchQueen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-16 Posty: 2,301 Wiek: 24 Odp: Facet "dobry w łóżku" W sumie ja też nie stresowałam się z powodu pierwszego razu. Ja to po prostu chciałam już zrobić. Ja sposób w jaki lubię być dotykana znałam zanim zaczęłam uprawiać seks. To przecież wychodzi w trakcie pieszczot z partnerem, masturbacji itp. Jak już pisałam nie chodzi o konkretną rozmowę typu "siadaj i mów co lubisz". Poza tym autor nawet nie zapytał dziewczyny, czy chce to z nim zrobić przez te dwa lata, a to jest jak dla mnie podstawowa wiedza. "Si vis pacem - para bellum" 39 Odpowiedź przez yoghurt007 2013-05-18 12:53:44 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Facet "dobry w łóżku" Trolling level: chyba tylko tyle mam do powiedzenia na ten temat, bo brak rozmowy o seksie przez dwa lata wydaje mi się nieprawdopodobne, a samo pytanie rozpoczynające wątek jest wysoce absurdalne biorąc pod uwagę kontekst całej wypowiedzi.... Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Trzeba ją szybko "jeść", inaczej zaczyna się rozpływać, pomysł dobry, ale człek się później cały lepi, klei i ogólnie lepsza jest roztopiona z mlekiem czekoladowa papka. Tak samo dużo radochy i też słodko. Co do bitej, nie rozsmarowywać, a spryskać się nią i; lizać, gryźć, jeść albo wszystko na raz. Bita śmietana
Znacie te wszystkie zasady, przekazywane z pokolenia na pokolenie, wyszeptywane do ucha, z rumieńcem i błyskiem w oku, które mają gwarantować, że wybrany facet jest wspaniałym kochankiem? Najpopularniejsze skupiają się na wielkości dłoni, stóp…Jednak gdyby spróbować odwrócić sytuację?Jakie sygnały powinny być dla nas kobiet informacjami ostrzegawczymi?Nie całkiem na serio, ale do rozważenia… Ogląda własne paznokcie podczas rozmowy z Tobą. Patrzysz i widzisz, że planuje manicure, możesz to wyczytać z jego oczu. Z niezadowoleniem cmoka, gdy stan dłoni nie jest idealny, kiwa głową, jakby siebie sam karcił. Hola, hola, chyba nie teraz na to jest pora? Prawda? Z drugiej strony…to bardzo mało męskie, koszmarne – niech patrzy na Ciebie, a nie ocenia swój Cmoka, mlaska, siorbie przy jedzeniu – a Tobie przechodzi dreszcz…obrzydzenia po plecach. Już wiesz, że te dźwięki będą Cię nawiedzać już wszędzie. Nie dadzą Ci spokoju nawet w chwilach Przerywa Ci, nie pozwala skończyć. Stara się całą uwagę skoncentrować na sobie, uważa, że wie lepiej, więcej, i tę wiedzą chce się podzielić. Uciekaj!!!
Raki po ostatnich zawodach miłosnych w końcu otrząsną się z letargu. Pierwsza połowa roku będzie dla nich dobrym czasem na znalezienie drugiej połówki. Nowa miłość na horyzoncie może przewrócić ich życie do góry nogami, jednak będzie warto. Raki pozostające w wieloletnich związkach powinny teraz zawalczyć o swoje.
Gdy się leży 30 lat w łóżku, życie wygląda wcale nie gorzej, niż z pozycji dwóch zdrowych nóg. Inaczej tylko. I można to życie chwytać, nawet jeśli obie ręce są niesprawne. Możesz pomóc AndrzejowiMożesz pomóc AndrzejowiWszystkich, którzy chcieliby pomóc w zakupie materaca przeciowodleżynowego dla Andrzeja, prosimy o wpłaty na konto dębickiego Stowarzyszenia Rodziców i Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych "Radość". Nr konta 04 1240 4807 1111 0000 5531 4309 z dopiskiem Andrzej sobie, że jest naprawdę źle, kiedy przyprowadzili mu księdza, a lekarz powiedział, że szans raczej nie ma, bo "takie coś" to jeden na stu przeżyje. Miał 19 lat, plany, życie towarzyskie, radość życia, pracę w dekoratorni przy dębickim Igloopolu, a przez tych kilka miesięcy w dębickim i rzeszowskim szpitalach niemal zgnił. Tkanki miękkie z pięt mu odpadły i dziś buty nie mają się na czym trzymać. Zresztą buty mu niepotrzebne, bo i tak nie chodzi. I chodził nie końcu przyzwyczaił się do życia z paraliżem od szyi w dół. - Z pozycji łóżka paralityka świat wygląda inaczej, a ludzie żyć nie potrafią, zamartwiają się pierdołami, które ich powoli zabijają - tłumaczy Andrzej Zapał. Skok po życieTo miał być tego dnia ostatni skok do wody. Lato 1985 roku było piekielnie upalne, na kąpielisku w Kamionce tłumek. To miał być ostatni skok, więc włożył trampki i spodenki, żeby - mokre - chłodziły w drodze powrotnej do domu. I trawa na brzegu zalewu też była mokra, więc w tych trampkach pośliznął się, dał głową do wody. Miał być skok "na główkę", ale nie taki. Grzmotnął łbem o muliste dno. - Coś chrupnęło w szyi, trochę zabolało, zobaczyłem swoje ręce, pływające obok mnie, ruszyć nimi nie mogłem, twarz w wodzie, nie mogę złapać powietrza, czerwono przed oczyma mi się zrobiło, pomyślałem, że jestem w piekle - opowiada. - A potem się na brzegu. Jakaś kobieta go wyłowiła, słyszał pielęgniarkę - plażowiczkę, jak mówi, że to na pewno uszkodzony kręgosłup. Telefonów nie było, ktoś popyrkotał syrenką do Sędziszowa po pomoc, zanim karetka dowiozła go do rzeszowskiego szpitala, trochę czasu minęło. A on nic - nie boli, bo nie czuje. Rąk nie czuje, nóg nie czuje, tułowia nie czuje, ale niespecjalnie się martwił, bo to pewnie chwilowe. Bo co złego może się stać zdrowemu dziewiętnastolatkowi? Przewiercili mu czaszkę po obu stronach nad skroniami. Na dwie śruby. Śruby do linki, a do linki - osiem kilogramów, które miały wyciągać i prostować mu Pielęgniarzowi ciężarki wypadły z ręki, szarpnęło, pomyślałem, że tyłek został na łóżku, ale łeb to mi na pewno urwało - wspomina z przekorą. Wtedy tej przekory jeszcze nie było. Najpierw było lekceważenie zagrożenia, potem strach, potem rozpacz i wreszcie - pogodzenie się z sytuacją. To pogodzenie uratowało mu życie. Bo wielu niepogodzonych skończyło na wisielczym sznurze, albo Psychika zaczęła "siadać", kiedy lekarz uświadomił mi, że już nie wstanę, kiedy rodzina przysłała księdza do szpitala - mówi o pierwszym nie tego skoku żałuje i nie swojego życia. Dzisiaj wciąż i najbardziej żałuje tego, że przed niemal trzydziestu laty rodziców wyrzucił ze szpitala. Przyszli w odwiedziny, a on powiedział, że nie chce ich widzieć, żeby sobie poszli. Z buntu powiedział, z przerażenia i rozpaczy. Bardzo nie w porę ten but, bo trzy miesiące wcześniej zmarła siostra Andrzeja. I do dziś jeszcze widzi płaczącą matkę i zrozpaczonego kaskadą tragedii ojca. Zapał do życiaW rzeszowskim szpitalu przy ul. Szopena żyć mu się nie chciało. Leżał jak Łazarz - ni żywy, ni nieżywy. Połowa lat 80., nie te standardy opieki medycznej, więc pielęgniarki nawet nie przekręcały go z boku na bok. Odleżyny miał takie, że pięty mu zupełnie odpadły. Czuł, że gniją. Nosem czuł, bo w nogach czucia nie było. Ciało zaczęło gnić, skóra zlazła z kręgosłupa, że kręgi było widać. - Największa zabawa była w nocy, kiedy karaluchy biegały mi po twarzy - na wspomnienie lekko się wstrząsa. - Ręką, nogą nie ruszam, głową też, mogłem tylko dmuchać i mrugać. Karaluchy dmuchaniem się nie stanie rozkładu (dosłownie) trafił do szpitala w Konstancinie. Do takich samych "złamasów", jak on. Na około 50 leżących na oddziale jak kłody pacjentów, 40 to były młode "skoczki". Prawie sami swoi. Najpierw powycinali mu martwe tkanki odleżyn, po 30 szwów na ranę. Następne pół roku przeleżał na brzuchu. Wciąż przychodziły myśli: jak żyć, ale już nie takie czarne, jak wcześniej. Głównie dlatego, że wokół miał takich samych, młodych, połamanych, bez perspektyw na dyskotekę i piłkę podwórkową. - Świetnie się tam czułem - i wcale nie żartuje. - Idealnie wręcz. Dwa lata przeleżałem w Konstancinie, byłem w rozpaczy dopiero wtedy, jak mnie personel. Jak poprosić, to popchną na wózku do pobliskiej kawiarenki albo do sklepu. W Konstancinie próbowali na nim eksperymentować. - Chcieli mi ścięgna wyciąć z bezużytecznych nóg i wszczepić w ręce - tłumaczy. - Żebym choć rękami mógł ruszać. Nie zgodziłem się. Koledze wszczepili w stawy rąk jakieś dziwne urządzenie, takie sterowane podręcznym radiem. Dziś powiedzieliby, że pilotem, ale to była końcówka lat 80. Widziałem, jak gość trzymał w dłoni kanapkę, przez przypadek trącił to swoje radyjko, ręce szarpnęło mu nad głowę, kanapka rozsypała się po pokoju. Jak pomyślałem, że mam być taka kukiełka radiem sterowana, to i za to życia w konstancińskim szpitalu spędzić nie mógł, chcieli go wypisać do domu, więc urządził głodówkę. Lekarze chcieli go karmić, nie dał się. Kroplówki chcieli dawać, odmówił. Oni też się uparli, więc zadzwonił do matki. - Prosiłem, żeby zadzwoniła do Edwarda Brzostowskiego (twórca Igloopolu i wówczas - wiceminister rolnictwa - red.), niech mi załatwi przedłużenie. I czas jakiś, bo kiedyś trzeba było wrócić do wracaćWrócił do Dębicy. Znów wśród pełnosprawnych. Szkolni koledzy, koledzy z pracy, gdzieś się podziali, nie odwiedzali, nie dzwonili. Matka pchała go na wózku po ulicach miasta. Nienawidził tych spojrzeń przechodniów. Tego lęku i odrazy w ich oczach. Musiał wlać pięćdziesiątkę w gardło, żeby mieć odwagę wyjechać na ulicę. Znów odechciało mu się żyć, zatęsknił za Konstancinem, za światem połamanych i sparaliżowanych, za swoim światem, w którym nikt nie patrzy na kalekę, jak na dziwadło. Miesiąc wytrzymał. Wymyślił sobie kamienie w pęcherzu, Igloopol załatwił karetkę, wrócił do Konstancina. Tu szybko się połapali, że te kamienie, to nie na pęcherzu, a na duszy, ale zyskał pół roku wśród Nie ja jeden miałem problemy z powrotem do życia - opowiada. - Dwóch sparaliżowanych kolegów powiesiło się w szpitalnym parku. Trzeci wyczołgał się przez balkon. Chciał się zabić, a tylko złamał nogę. Nie zabijali się sami, zabijały ich czarne myśli o tym, co będzie. A raczej - czego nie będzie nigdy. Też próbował się zabić, jeszcze w Konstancinie. Tylko jak ma popełnić samobójstwo człowiek, który ani drgnie. Zbierał tabletki, trochę uzbierał. I próbował to wszystko połknąć. Nawet zaczął, ale przyszła pielęgniarka. - Siadła na moim łóżku, tyłkiem "wymacała" tabletki pod prześcieradłem i po mojej próbie samobójczej było - opowiada ze śmiechem. - Tyłek pielęgniarki uratował mi życie, ale po tych prochach przespałem dwie więcej nie próbował. Nie ze względu na siebie, ale tych wszystkich, których zna i kocha, którzy starali się go przywrócić żyć!Nie, z nikim by się nie zamienił. Z przeciwodleżynowego łóżka życie wygląda wcale nie gorzej, niż z pozycji dwóch zdrowych nóg. Inaczej tylko. I można to życie chwytać, nawet jeśli obie ręce są niesprawne. Dłonie przykurczem zaciśnięte w pięści, że tylko między kciuk a tę pięść można włożyć papierosa. Na początku malował, mazał olejnymi po płótnie i to zupełnie dobrze. Znów zachciało mu się żyć, jak zaakceptował swój stan. Że to nie koniec świata, że nie będzie tak samo, ale może być inaczej. Nie gorzej, po prostu inaczej. Potem pojawił się komputer, Internet, rzucił malowanie, ale zarzeka się, że wcale nie na zawsze. Pojawiła się dziewczyna, byli z sobą kilka lat. Odeszła, wyszła za mąż. Tąpnęło nim, ale nie dziwi się i nie ma żalu. I znajomi się pojawili. Przychodzą, opowiadają o swoich problemach zdrowych ludzi, a on słucha, bo potrafi. I czasem dziwi się, że ludzie na własne życzenie siebie samych zalewają goryczą, bo życie potrafi być piękne. Nawet kiedy leży się dniami, tygodniami, latami. Jeszcze w Konstancinie studenci - praktykanci siadali na wózku inwalidzkim, żeby poczuć, jak to jest być Nie mieli pojęcia, jak to jest - woła Andrzej. - W głowie mieli, że siądą, za chwilę wstaną i pójdą. A to nie w rękach i nogach, to w głowie jest się kaleką. Szczęśliwy jest i nie zamieniłby się z innymi. I może tak żyć, choć wkurza go, że jest obciążeniem dla matki. Mamuśka ma 87 lat, ale miota nim po łóżku, żeby umyć, oklepać, przesmarować rany marzy o nogach, marzy o nowym materacu przeciwodleżynowym. Ten stary chiński za 150 zł wygnieciony jak kołyska. Nowy, to kilkaset złotych. Nie stać go, więc leży na tym starym badziewiu. Materac mu potrzebny, ale nogi już nie. - Nawet proponowałem mamie, niech mi uwalą te nogi przy samej... - żartuje. - Będę o połowę lżejszy, wrzuci mnie do plecaczka, będę jej w zakupach pomagał, ściągał produkty z górnych półek. I łóżko krótsze i więcej miejsca w siebie żartuje, ze swego kalectwa, z życia nie żartuje. Życie to poważna rzecz i on kocha tę poważną rzecz. - Nawet swoje odleżyny kocham, bo przypominają mi, że żyję - nie przestaje żartować. - I mam po co żyć. Choćby po to, żeby ludzie, patrząc na mnie, przekonali się, że im wcale nie jest tak źle, jak im się wydaje. Żyje życiem znajomych, przyjaciół, którzy przychodzą do niego ze swoimi troskami, radościami i żalami. Większość żyje tylko sobą i dla siebie, on żyje wieloma życiami naraz. Choć cudzymi.
Kobiety spontanicznej w łóżku, która nie boi się testować nowych pozycji seksualnych, miejsc, czy nieplanowanego seksu. Przeczytaj także: Ta 70-latka uprawia seks za pieniądze z młodszymi.
iStockSzczęśliwa Para Rozmawiająca W Łóżku Po Przebudzeniu Rano Młody Mąż Rozmawia Z Żoną Wiążąc Się W Sypialni Młody Żonaty Mężczyzna Rozmawia Ze Swoją Szczęśliwą Żoną W Nowoczesnej Sypialni - zdjęcia stockowe i więcej obrazów 30-34 lataPobierz to zdjęcie Szczęśliwa Para Rozmawiająca W Łóżku Po Przebudzeniu Rano Młody Mąż Rozmawia Z Żoną Wiążąc Się W Sypialni Młody Żonaty Mężczyzna Rozmawia Ze Swoją Szczęśliwą Żoną W Nowoczesnej Sypialni teraz. Szukaj więcej w bibliotece wolnych od tantiem zdjęć stockowych iStock, obejmującej zdjęcia 30-34 lata, które można łatwo i szybko #:gm1408384603$9,99iStockIn stockSzczęśliwa para rozmawiająca w łóżku po przebudzeniu rano. Młody mąż rozmawia z żoną, wiążąc się w sypialni. Młody żonaty mężczyzna rozmawia ze swoją szczęśliwą żoną w nowoczesnej sypialni – Zdjęcia stockoweSzczęśliwa para rozmawiająca w łóżku po przebudzeniu rano. Młody mąż rozmawia z żoną, wiążąc się w sypialni. Młody żonaty mężczyzna rozmawia ze swoją szczęśliwą żoną w nowoczesnej sypialni - Zbiór zdjęć royalty-free (30-34 lata)OpisYoung man sitting on the bed after waking up next to his wife in a modern bedroom. A happy married couple talking in bed together and looking at each other. Husband getting out of bed in the morningObrazy wysokiej jakości do wszelkich Twoich projektów$ z miesięcznym abonamentem10 obrazów miesięcznieNajwiększy rozmiar:8024 x 5352 piks. (67,94 x 45,31 cm) - 300 dpi - kolory RGBID zdjęcia:1408384603Data umieszczenia:14 lipca 2022Słowa kluczowe30-34 lata Obrazy,Bielizna nocna Obrazy,Budzić się Obrazy,Chłopak Obrazy,Codzienne ubranie Obrazy,Dorosły,Dwie osoby Obrazy,Dziewczyna Obrazy,Fotografika Obrazy,Grupa wieloetniczna Obrazy,Horyzontalny Obrazy,Koc Obrazy,Komunikacja Obrazy,Lampa elektryczna Obrazy,Lenistwo Obrazy,Leżeć Obrazy,Ludzie Obrazy,Mieszkanie Obrazy,Pokaż wszystkieCzęsto zadawane pytania (FAQ)Czym jest licencja typu royalty-free?Licencje typu royalty-free pozwalają na jednokrotną opłatę za bieżące wykorzystywanie zdjęć i klipów wideo chronionych prawem autorskim w projektach osobistych i komercyjnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdym razem, gdy korzystasz z tych treści. Jest to korzystne dla obu stron – dlatego też wszystko w serwisie iStock jest objęte licencją typu licencje typu royalty-free są dostępne w serwisie iStock?Licencje royalty-free to najlepsza opcja dla osób, które potrzebują zbioru obrazów do użytku komercyjnego, dlatego każdy plik na iStock jest objęty wyłącznie tym typem licencji, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, ilustracja czy można korzystać z obrazów i klipów wideo typu royalty-free?Użytkownicy mogą modyfikować, zmieniać rozmiary i dopasowywać do swoich potrzeb wszystkie inne aspekty zasobów dostępnych na iStock, by wykorzystać je przy swoich projektach, niezależnie od tego, czy tworzą reklamy na media społecznościowe, billboardy, prezentacje PowerPoint czy filmy fabularne. Z wyjątkiem zdjęć objętych licencją „Editorial use only” (tylko do użytku redakcji), które mogą być wykorzystywane wyłącznie w projektach redakcyjnych i nie mogą być modyfikowane, możliwości są się więcej na temat obrazów beztantiemowych lub zobacz najczęściej zadawane pytania związane ze zbiorami zdjęć.
Witam! Jestem mężatką z 25 letnim stażem. Kiedyś my z mężem bardzo mało uprawialiśmy seks. Jego ciągle nie było. Byliśmy zajęci pracą, karierą, dziećmi. Teraz dziewczynki na studiach. Awanse, pewna praca i ustawienie finansowe.
Nie tylko kobiety skarżą się na zachowanie partnerów w łóżku. Mężczyźni też mają swój zestaw kobiecych wybryków, które wyprowadzają ich z równowagi w sytuacjach intymnych. Oto lista "grzechów kobiet" według mężczyzn. 1. Smartfon, pupil i… koszula nocna od babci To pierwsze jest dość oczywiste. On zabiera się za amory, a tu nagle dzwoni jej komórka. Po drugiej stronie mama, z którą przez najbliższe pół godziny omawia ostatnią wspólną kolację, zakupy w obuwniczym i co kupić tatusiowi na urodziny, które ma za trzy miesiące. To się nazywa timing! Pupil w łóżku to zmora facetów. Kot to jeszcze pół biedy, zwykle leży w nogach, za to pies często zaczyna lizać, szczekać albo ujadać w chwili największego napięcia. To raczej nie sprzyja miłosnym uniesieniom. No i trzecia, choć najmniej oczywista rzecz. Faceci nie zastanawiają się, czy seksownie wyglądają w rozciągniętych, spranych bokserkach, które pewnie pamiętają jeszcze czasy ich pierwszej miłości. Za to zwracają uwagę, co zakłada ich ukochana do łóżka. Najchętniej widzieliby ją sauté albo w koronkach. Gdy widzą ciepłą koszulę, równie dobrze mogliby zobaczyć własną matkę. Zatem kochane — komórka i pupil za drzwi, a koszula nocna — nawet ukochana, w owieczki i kolorze róż — do lamusa. 2. Gadulstwo To, czego kobietom nigdy nie brakuje, to słów — twierdzą z przekąsem mężczyźni. I mają rację, ale coś, co sprawdza się w pracy, we flircie czy podczas spotkania z przyjaciółkami — niekoniecznie działa w łóżku. On zaczyna grę wstępną, a tobie włącza się trajkot o ostatnim filmie, jaki widziałaś z przyjaciółkami. I co z tego, że ciekawy, kiedy ty właśnie rozpraszasz swojego ukochanego w ważnej dla niego sytuacji. Zatem zasada druga: w łóżku nie gadamy, chyba że obie strony lubią tzw. sex talk, ale to też sobie dozujmy, bo nawet najbardziej ekscytujące kawałki, zbyt często powtarzane, mogą się znudzić. 3. Dziecko w łóżku To problem par z tzw. inwentarzem. Jeśli nauczyliście swoje maleństwa przychodzić do was w nocy na kontynuację snu, nie zdziwcie się, gdy nagle malec zobaczy rodziców uprawiających seks. Jeśli chcecie mieć spokój w łóżku i udane życie seksualne, nie wpuszczajcie dzieci do łóżka. To jest niestety domena kobiet, dlatego, mając na względzie dobro własnego związku, uznajcie, że rodzicielstwo bliskości nie dotyczy waszego łoża. Dalszy ciąg tekstu pod filmem: 4. Kremy Moment, w którym wasz ukochany zaczyna całować wasze ciało i nagle oblizuje się ze wstrętem, jest jednym z tych przykrych. Niestety, nie wszystkie kosmetyki, których używamy do pielęgnacji naszego ciała przed snem, smakują jak lody. Jeśli mamy ochotę na seks albo odczytujemy jasny komunikat ze strony partnera, oszczędźmy sobie i jemu przykrości, i na tę noc nie nakładajmy grubych warstw kremu na cellulit, rozstępy, jędrną skórę i tego podnoszącego biust. Raz, że zostanie zaraz zlizany i tak, a dwa, że naszemu partnerowi na długo odechce się amorów po takiej uczcie. 5. Nuda Rozumiem, że ktoś może być fanem jednej pozycji seksualnej, ale kochanie się tylko na jeden sposób jest jak oglądanie tego samego filmu — nawet jeśli jest naprawdę dobry, to cieszy tylko przez pierwszych 20 razy. Faceci nie lubią nudy i powtarzalności w łóżku. Nawet jeśli my nie należymy do osób specjalnie kreatywnych, to pozwólmy im na innowację. Bo jeśli po raz kolejny powiemy: "Nie, kochanie, nie chcę na górze", to facet następnym razem wybierze mecz piłki nożnej w telewizji i dopiero będzie nudno. 6. Babskie "gderanie" W tym jesteśmy mistrzyniami. "Tak mi niewygodnie", "dziś boli mnie głowa", "nie mam ochoty na taką pozycję", "możesz tak nie mlaskać", "nie łaskocz mnie", "uważaj, bo to mnie uwiera", "a może poczytamy?" - lista zniechęcaczy, jakie kobiety stosują podczas gry wstępnej, wykończyłaby świętego, a co dopiero zwykłego faceta, który po prostu miał ochotę na relaksujący seks. Gderanie, obok gadania, przebija wszystko, nawet koszulę flanelową od babci i pupila w łóżku. Skutecznie zabija namiętność. Zastanówcie się, drogie panie, czy warto włączać tryb niezadowolenia za każdym razem, gdy nasz mężczyzna po całym dniu pracy, biegania za dzieciakami, przetykania zlewu, który znowu się zapchał i pochlipywania w kącie po przegranym meczu ulubionej drużyny, zasługuje na wasze gderanie w łóżku. Tego nie rób partnerowi w towarzystwie [INFOGRAFIKA] - Monika Gomułka / Artykuł ukazał się w serwisie Źródło:
. rny24fff19.pages.dev/98rny24fff19.pages.dev/593rny24fff19.pages.dev/585rny24fff19.pages.dev/869rny24fff19.pages.dev/124rny24fff19.pages.dev/726rny24fff19.pages.dev/388rny24fff19.pages.dev/41rny24fff19.pages.dev/776rny24fff19.pages.dev/511rny24fff19.pages.dev/657rny24fff19.pages.dev/742rny24fff19.pages.dev/357rny24fff19.pages.dev/864rny24fff19.pages.dev/939
facet po 30 w łóżku