Wraz z Jezusem przychodzi pewność: nie musimy rezygnować z cierpienia, ponieważ Bóg nie rezygnuje z nas. „Tak bardzo bowiem Bóg umiłował świat, że dał swojego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, lecz miał życie wieczne” (J 3, 16). Bóg na krzyżu jako Jedyny może wytrzymać ból za niewinne

Dlaczego ludzie cierpią? Jak się zachować wobec ludzkiego cierpienia? Przedstaw - na podstawie załączonych fragmentów – postawy i poglądy bohaterów Dżumy Alberta Camusa. Jako kontekst wykorzystaj całą powieść. Albert Camus w powieści pt. „Dżuma” przedstawia mieszkańców miasta Oran zmagających się z epidemią śmiertelnej choroby. Akcja powieści rozgrywa się w latach czterdziestych XX wieku i trwa od kwietnia do lutego następnego roku. Dżuma jest powieścią – parabolą, skłaniającą do głębszych rozmyślań ludzie cierpią? Jak się zachować wobec ludzkiego cierpienia? Przedstaw - na podstawie załączonych fragmentów – postawy i poglądy bohaterów Dżumy Alberta Camusa. Jako kontekst wykorzystaj całą Camus w powieści pt. „Dżuma” przedstawia mieszkańców miasta Oran zmagających się z epidemią śmiertelnej choroby. Akcja powieści rozgrywa się w latach czterdziestych XX wieku i trwa od kwietnia do lutego następnego roku. Dżuma jest powieścią – parabolą, skłaniającą do głębszych rozmyślań egzystencjalnych. Przedstawione w powieści wydarzenia mają zmusić czytelnika do własnej interpretacji, do odkrycia „drugiego dna”, przesłania, które chciał nam przekazać autor. Sens powieści Camusa można odczytywać na kilka sposobów: dosłownie i metaforycznie. Dosłownie „Dżuma” jest historią walki ludzi z epidemią i przedstawia różnorodne postawy przyjmowane przez ludzi w obliczu zagrożenia. W szerszym kontekście „Dżuma” może być interpretowana jako metafora śmierci, a postawy przyjmowane przez bohaterów odbierane jako postawy przyjmowane w obliczu momentu ostatecznego. „Dżuma” może być również odczytywana jako zło tkwiące w człowieku i w świecie, gdyż jak twierdzi jeden z bohaterów utworu Tarrou: „Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem na świecie nie jest od niej wolny”. W takim odniesieniu powieść jest historią jednej z wielu potyczek człowieka w walce ze złem. Podobnie jak bakcyla dżumy, tak i zła nie można zwyciężyć do końca. Zawsze będzie tkwić w człowieku i może się ujawnić w każdej chwili. Jak już wspominałam wcześniej, autor ukazuje różnorodne postawy bohaterów wobec choroby, a co za tym idzie cierpienia. W przytoczonych fragmentach poznajemy postawy i poglądy dwóch bohaterów powieści – księdza Paneloux oraz doktora Rieux. Poglądy księdza Paneloux w trakcie trwania utworu ulegają przeobrażeniu. Podczas pierwszego kazania w trakcie tygodnia modlitw, które przedstawione jest w pierwszym z załączonych fragmentów, ksiądz ukazuje bardzo radykalny, konserwatywny stosunek do dżumy. Epidemia, a także cierpienie, które ze sobą niesie jest według niego karą za grzechy, która przyszła, aby przerwać zepsucie moralne mieszkańców Oranu. Podczas kazania ksiądz Paneloux przywołuje biblijnych grzeszników, którzy sprzeciwili się Bogu i zostali za to ukarani. Moim zdaniem ma to na celu podkreślenie wcześniejszej wypowiedzi traktującej o tym, że epidemia i cierpienie jakie jej towarzyszy są karą za złe postępowanie. Według księdza cierpienie jest ostrzeżeniem, ma sprawić, że ludzie zejdą ze złej drogi i nawrócą się. Ponadto, cierpienia wywołanego chorobą nie można postrzegać tylko negatywnie. Ma ono uszlachetniać i wskazywać poprawną drogę postępowania. W drugim fragmencie opisany jest przełom w myśleniu kaznodziei, a na zmianę jego poglądów duży wpływ ma śmierć małego synka sędziego Othona. Od tego momentu ksiądz Paneloux przestaje postrzegać dżumę jako karę za grzechy, stara się pomagać zarażonym. Cierpienie nie może być karą za złe postępowanie, gdyż cierpią i umierają także małe dzieci, czyli istoty niewinne. W rozmowie z doktorem Rieux ksiądz zgadza się, że ogrom cierpienia wywołuje bunt, gdyż ludzie nie rozumieją, dlaczego są tak dotkliwie doświadczani. Postuluje jednak, by pokochać cierpienie, by odnaleźć w nim głębszy sens. Podczas drugiego kazania Jezuita ukazuje swoje zmienione oblicze. Zaczyna utożsamiać się z cierpiącymi. Ponadto przedstawia cierpienie jako wyzwanie , z którym należy sobie poradzić, a nie jako karę za grzechy. Jezuita zachęca ludzi do walki z zarazą, a nie jak wcześniej do zdania się na wolę boską. Ksiądz przyznaje też, że nie umie wyjaśnić cierpienia niewinnych istot, ale uważa, że należy je zaakceptować, gdyż zsyła je Bóg. Ksiądz Paneloux sam zostaje doświadczony cierpieniem i umiera zarażony chorobą. Odmienne podejście do kwestii cierpienia przedstawia doktor Rieux. Jest on osobą niewierzącą w Boga, dlatego też nie zgadza się z poglądami głoszonymi przez księdza Paneloux. Doktor zdaje sobie sprawę, że cierpienie od zawsze towarzyszyło człowiekowi, jest nieodmiennie wpisane w jego egzystencję. Mimo to nadal walczy z epidemią i stara się przeciwstawić cierpieniu. Szczególne trudne do pojęcia jest dla niego cierpienie niewinnych istot. W drugim fragmencie zwraca uwagę księdzu, że cierpienie i śmieć synka sędziego Othona nie były niczym zawinione. I choć doktor nie podziela poglądów Jezuity stara się z nim współpracować, a to co ich łączy to walka z cierpieniem, choć dla każdego z nich oznacza ono co innego. Dla księdza walka z cierpieniem jest walką o zbawienie człowieka, zaś dla doktora walką o jego zdrowie. Podsumowując można powiedzieć, że poglądy tych dwóch bohaterów wynikają z pełnionych przez nich funkcji i wykonywanych zawodów, a także z wiary i postaw. I tak ksiądz wierzy w opatrzność Bożą i ufa, że każde cierpienie zesłane jest w jakimś celu, ma sens. Natomiast doktor Rieux sumiennie wykonuje swój zawód, stara się walczyć z chorobą i wszelkimi możliwymi sposobami minimalizować towarzyszące jej cierpienie. Do tej świętości nie potrzebuje Boga, niezbędna jest tylko wiara w godność człowieka. Między nim i Bernardem pojawia się uczucie przyjaźni, nie czuje się już tak osamotniony. Z zapałem angażuje się w walkę z dżumą, jako przejawem zła, w końcu sam się zaraża i umiera. Przemiana księdza Peneloux Cierpienie jest niewątpliwie nieodłącznym elementem ludzkiego istnienia, można by rzec, iż towarzyszy ono człowiekowi od zawsze, a ludzie zawsze zastanawiali się nad sensem, słusznością czy jego powodami . Dlaczego ludzie cierpią? Jak się zachować wobec ludzkiego cierpienia? Na to pytanie będę się starał znaleźć odpowiedź, analizując sytuację bohaterów książki Alberta Camusa pt. „Dżuma” oraz postaci historycznych . Po pierwsze należy zauważyć, że cierpienie jest karą za złe postępowanie ludzi, co słusznie stwierdza podczas swego pierwszego kazania ojciec Panteloux: „Bracia moi, doścignęło was nieszczęście, bracia moi, zasłużyliście na nie (…)”, „Wiecie teraz co to grzech, (…)”.Dodaj artykuł aby odblokować treśćCierpienie jest niewątpliwie nieodłącznym elementem ludzkiego istnienia, można by rzec, iż towarzyszy ono człowiekowi od zawsze, a ludzie zawsze zastanawiali się nad sensem, słusznością czy jego powodami . Dlaczego ludzie cierpią? Jak się zachować wobec ludzkiego cierpienia? Na to pytanie będę się starał znaleźć odpowiedź, analizując sytuację bohaterów książki Alberta Camusa pt. „Dżuma” oraz postaci historycznych . Po pierwsze należy zauważyć, że cierpienie jest karą za złe postępowanie ludzi, co słusznie stwierdza podczas swego pierwszego kazania ojciec Panteloux: „Bracia moi, doścignęło was nieszczęście, bracia moi, zasłużyliście na nie (…)”, „Wiecie teraz co to grzech, (…)”. Owa kara może być także punktem zwrotnym, punktem opamiętania w życiu złych ludzi, prowadzić do ich nawrócenia. Stąd też łatwo wywnioskować, że cierpienie może być czasem potrzebne człowiekowi i w niektórych przypadkach jest słuszne. W tym miejscu pozwolę sobie przytoczyć przykład świętego Augustyna. Otóż w młodości prowadził on życie rozpustnika, lecz dzięki modlitwom i cierpieniu swej matki świętej Moniki, nawraca się i zostaje praworządnym człowiekiem. Reakcje na ludzkie cierpienie są bardzo odmienne i zależą od charakteru człowieka. Albo okazujemy współczucie i pomagamy innym, albo wykazujemy się całkowitą obojętnością na problemy drugiego człowieka, a niektórzy wykorzystują cierpienie innych, by osiągnąć własne korzyści, najczęściej materialne, nie mające nic wspólnego z rozwojem samego człowieka . Na przykład w trakcie II wojny światowej Polacy, w zdecydowanej większości, doświadczali okrucieństw niemieckich i rosyjskich okupantów. Niestety wśród tego uciśnionego i solidarnie wspomagającego się narodu znaleźli się także zdrajcy, mający za nic cierpienie swych braci. Tak było w przypadku (konkretny przykład). Jedynym pocieszeniem na tą obojętność i kamienne serce ludzi, jest to, że czasem się zmieniają. Ojciec Panteloux w miarę upływu czasu i doświadczania skutków zarazy zmienia swój pogląd na przyczyny cierpienia mieszkańców Oranu, co dostrzega narrator: „(…) w pierwszym zaskoczeniu nie usłyszeliśmy dobrze(…)” , „(…)ale (…) może pomyślał i powiedział to bez miłosierdzia (…)” a potem „Jeśli jest bowiem sprawiedliwe, że piorun uderza w niedowiarka, nie można zrozumieć cierpień dziecka.” Trzeba jeszcze zauważyć że ludzkie cierpienie wcale nie musi być wynikiem błędu samych ludzi czy ich grzechów. W niektórych kulturach cierpienie było związane z obrzędami przejścia związanymi z osiąganiem przez młodych wieku dojrzałego. Bolesne próby, mające na celu sprawdzenie wytrzymałości przyszłych wojowników, były powszechnie praktykowane w społeczeństwach Azteków, Majów, plemion ameryki zachodniej czy u australijskich aborygenów. Wiązały się nie tylko z cierpieniem fizycznym ale także psychicznym i mistycznym. Pomimo tego młodzieńcy chętnie przystępowali do takich prób w pełni dobrowolnie, znając konsekwencje a za cel obierając szacunek współplemieńców, formalną dorosłość i honor. Cierpienie było wiec przepustką do lepszego życia. Z powyższych argumentów jednoznacznie wynika, że powodem ludzkiego cierpienia są sami ludzie, którzy albo otrzymują karę za swoje złe uczynki, albo cierpią za innych, co nie jest sprawiedliwe. Nikomu nie udało się znaleźć złotego środka na zaradzenie ludzkiemu cierpieniu, w wielu przypadkach można by go uniknąć, gdyby nie bezmyślność człowieka. Czasem, gdy pojawia się szansa na ulżenie drugiej osobie w bólu, celowo omijamy tego człowieka przez swoje lenistwo i obojętność. Każdy z nas powinien o tym pamiętać i starać się zmieniać świat na lepszy.
Droga Maturzystko, Drogi Maturzysto, przed tobą egzamin ustny, w trakcie którego wylosujesz jedno z pytań jawnych. Ta publikacja. ma za zadanie wspomóc Cię w przygotowanie się do odpowiedzi na nie. Najbardziej napawającą smutkiem formą korzystania z niej będzie dla autorów uczenie się na. pamięć odpowiedzi. Szkoda czasu.
EGZAMIN MATURALNY Z JĘZYKA POLSKIEGO POZIOM PODSTAWOWY Zestaw II j. nadmiernie lubi życie towarzyskie i alkohol, k. zaniedbuje obowiązki dowódcy, bywa, że nie pilnuje dyscypliny, l. pozwolił odnieść korzyści nieprzyjacielowi, ł. nie jest wodzem genialnym. 5. Podsumowanie – związane z tematem, wynikające z analizy tekstów, 0–3 pełne, np.: 3 dostrzeżenie, że oba teksty zawierają pochlebne portrety, i próba wyjaśnienia, dlaczego tak jest – refleksja na temat perswazyjnej funkcji mowy Chodkiewicza oraz celowej idealizacji w Potopie, związanej z celem powieści Sienkiewicza, pisanej „ku pokrzepieniu serc”; odczytanie utworów w kontekście ideologii sarmackiej, częściowe, np.: (2) dostrzeżenie, że oba teksty zawierają pochlebne portrety, i próba wyjaśnienia, dlaczego tak jest – refleksja na temat perswazyjnej funkcji mowy Chodkiewicza oraz celowej idealizacji w Potopie, próba podsumowania, np.: (1) dostrzeżenie, że oba teksty zawierają pochlebne portrety Sarmaty. II. KOMPOZYCJA (maksymalnie 5 punktów) Kompozycję wypracowania ocenia się wtedy, gdy przyznane zostały punkty za rozwinięcie tematu. – podporządkowana zamysłowi funkcjonalnemu wobec tematu, spójna wewnętrznie, przejrzysta i logiczna; pełna konsekwencja w układzie graficznym, 5 – uporządkowana wobec przyjętego kryterium, spójna; graficzne wyodrębnienie głównych części, 3 – wskazująca na podjęcie próby porządkowania myśli, na ogół spójna. 1 Uwaga: jeśli powyższe kryteria nie zostały spełnione, nie przyznaje się punktów. III. STYL (maksymalnie 5 punktów) – jasny, żywy, swobodny, zgodny z zastosowaną formą wypowiedzi; urozmaicona leksyka, 5 – zgodny z zastosowaną formą wypowiedzi, na ogół jasny; wystarczająca leksyka, 3 – na ogół komunikatywny, dopuszczalne schematy językowe. 1 Uwaga: jeśli powyższe kryteria nie zostały spełnione, nie przyznaje się punktów. IV. JĘZYK (maksymalnie 12 punktów) – język w całej pracy komunikatywny, poprawna, urozmaicona składnia, poprawne: słownictwo, frazeologia i fleksja, 12 – język w całej pracy komunikatywny, poprawne: składnia, słownictwo, frazeologia i fleksja, 9 – język w całej pracy komunikatywny, poprawna fleksja, w większości poprawne: składnia, słownictwo, frazeologia, 6 – język w pracy komunikatywny mimo błędów składniowych, leksykalnych (słownictwo i frazeologia), fleksyjnych, 3 – język w pracy komunikatywny mimo błędów fleksyjnych, licznych błędów składniowych, leksykalnych. 1 Uwaga: jeśli powyższe kryteria nie zostały spełnione, nie przyznaje się punktów. V. ZAPIS (maksymalnie 3 punkty) – bezbłędna ortografia; poprawna interpunkcja (nieliczne błędy), 3 – poprawna ortografia (nieliczne błędy II stopnia); na ogół poprawna interpunkcja, 2 – poprawna ortografia (nieliczne błędy różnego stopnia); interpunkcja niezakłócająca komunikacji (mimo różnych błędów). 1 Uwaga: jeśli powyższe kryteria nie zostały spełnione, nie przyznaje się punktów. VI. SZCZEGÓLNE WALORY PRACY 0–4 82EGZAMIN MATURALNY Z JĘZYKA POLSKIEGO Zestaw II POZIOM PODSTAWOWY Temat 2. Dlaczego ludzie cierpią Jak się zachować wobec ludzkiego cierpienia Przedstaw – na podstawie załączonych fragmentów – postawy i poglądy bohaterów Dżumy Alberta Camusa. Jako kontekst wykorzystaj całą powieść. I. ROZWINIĘCIE TEMATU (można uzyskać maksymalnie 25 punktów) Punktacja: 1. Wstępne rozpoznanie fragmentów i określenie kontekstów, np.: 0–3 a. kazanie wygłoszone przez księdza w dniu modlitw – fragment I, b. podczas pracy w ochotniczych formacjach sanitarnych ksiądz Paneloux jest świadkiem śmierci Filipa, synka sędziego Othona – fragment II, c. Rieux w sporze z księdzem nawiązuje do pierwszego kazania (do myśli, że cierpienie to kara za grzechy) – fragment II, d. cierpienie dziecka przyczyną zmiany poglądów księdza Paneloux na cierpienie – fragment III. Fragment I 2. Poglądy księdza Paneloux wyrażone w pierwszym kazaniu, np.: 0–2 a. cierpienie (epidemia dżumy) jako zasłużona kara za grzechy, b. przywołanie biblijnych grzeszników jako uzasadnienie tej tezy, c. cierpienie – to ostrzeżenie, nakaz nawrócenia się, zejścia ze złej drogi, d. cierpienie – to sposób na upokorzenie grzeszników. Fragment II 3. Postawa i poglądy Rieux, np.: 0–6 a. wstrząśnięty cierpieniem i śmiercią dziecka, b. zauważa, że było to niewinne cierpienie, c. buntuje się przeciw światu, gdzie niewinni cierpią, d. sprzeciwia się poglądom Paneloux, e. chce jednak współpracować ponad tym, co ich różni, aby walczyć z cierpieniem (chorobą), f. walka z cierpieniem to walka o zdrowie człowieka, g. utożsamia cierpienie (chorobę) ze złem, h. nienawidzi zła. 4. Postawa i poglądy księdza Paneloux, np.: 0–2 a. głęboko przeżywa cierpienie i śmierć małego Filipa („nie do zniesienia”), b. cierpienie prowadzi nas do buntu, ponieważ nie rozumiemy cierpienia, c. powinniśmy zaakceptować („kochać”) cierpienie („to, czego nie umiemy pojąć”). Fragment III 5. Poglądy księdza Paneloux wyrażone w drugim kazaniu, np.: 0–7 a. utożsamia się z cierpiącymi, b. postawa księdza nacechowana miłosierdziem i empatią, c. przyznaje, że wcześniej nie był dość miłosierny, d. przyznaje, że nie wie, czy niewinne cierpienie zostanie wynagrodzone, e. cierpienie to próba wiary, f. wierzący powinien je przyjąć, zaakceptować (okazać pokorę wobec Boga), g. podczas zarazy – walczyć z chorobą, h. odrzucić egoizm, i. pomagać innym, j. walczyć z epidemią, k. ufać Bogu nawet w najtrudniejszych chwilach. 6. Funkcjonalne wykorzystanie kontekstu, np.: 0–2 a. po wygłoszeniu pierwszego z przywołanych kazań ksiądz Paneloux zgłasza się do formacji sanitarnych, aby walczyć z chorobą, b. ksiądz Paneloux przyjmuje własne cierpienie, c. wskazanie postaci walczących z chorobą (cierpieniem), 83 Rieux, Tarrou, Peneloux i ich postawy wobec zarazy - ,,Dżuma” Alberta Camusa. Między heroizmem a strachem. Postawy ludzkie czasów wojny w świetle przykładów literackich; Ojciec Peneloux, bohater,,Dżumy” Camusa i jego postawa wobec cierpienia; Dramat jednostki wobec historii w kontekście powieści "Popiół i diament"

Cottard REAKCJA: cieszy się że przez dżumę zmniejszy się zainteresowanie władz jego osobą; jest przerażony końcem epidemii (strzela do ludzi) DZIAŁANIA: nie przyłącza się do pomagających w czasie epidemii; chce zarobić pieniądze MOTYWY: boi się aresztowania, liczy na to, że po epidemii jego winy zostaną odpuszczone STOSUNEK DO ZARAŻONYCH: nie przyłącza się do pomagających w czasie epidemii Rieux REAKCJA: podejmuje walkę z chorobą jak z wrogiem, któremu trzeba się przeciwstawićCottardREAKCJA: cieszy się że przez dżumę zmniejszy się zainteresowanie władz jego osobą; jest przerażony końcem epidemii (strzela do ludzi)DZIAŁANIA: nie przyłącza się do pomagających w czasie epidemii; chce zarobić pieniądzeMOTYWY: boi się aresztowania, liczy na to, że po epidemii jego winy zostaną odpuszczoneSTOSUNEK DO ZARAŻONYCH: nie przyłącza się do pomagających w czasie epidemiiRieuxREAKCJA: podejmuje walkę z chorobą jak z wrogiem, któremu trzeba się przeciwstawićDZIAŁANIA:prosił doktora Richarda o natychmiastową izolację chorych. Z jego inicjatywy zwołano komisję sanitarną w prefekturze, na której próbował nakłonić pozostałych do rozpoczęcia działań mających zapobiec epidemiiMOTYWY: niesienie pomocy ludziom jest jego najważniejszą misją i powołaniemSTOSUNEK DO ZARAŻONYCH: Kiedy epidemia wybuchła na dobre nadal leczył nie zważając na niebezpieczeństwo zarażenia się: " Nie wiem co mnie czeka i co nastąpi po tym wszystkim. Bronię ich jak mogę, oto wszystko".TarrouREAKCJA: walczy z śmiercią; odrzuca wszystko co powoduje śmierć lub usprawiedliwia zabójstwoDZIAŁANIA: po wybuchu epidemii zorganizował oddziały sanitarne, pisał kronikę z przebiegu choroby nękającej miastoMOTYWY: poprzez „zadżumienie” rozumie nie tylko chorobę, ale także całe zło świata, w którym żyje, któremu się sprzeciwia (jego ojciec był prokuratorem sądowym i skazywał ludzi na śmierć); pragnie osiągnąć spokój- świętość bez Boga (nie wierzy w Boga)STOSUNEK DO ZARAŻONYCH: los każdej osoby jest dla niego bardzo ważny, poświęca swoje życie w służbie innym, zawsze staje po stronie ofiar (na rozprawie sądowej - nie zgadzał się z ojcem)RambertREAKCJA: przechodzi zmianę od egoizmu do współdziałania w walce z chorobą- kiedy wybucha epidemia chce uciec z miasta, wrócić do swej ukochanej, potem zmienia swoje zachowanie, uczy się prawdziwych wartościDZIAŁANIA:przyłącza się do oddziałów sanitarnych, nie korzysta z możliwości wyjazduMOTYWY: po chorobie i przewartościowaniu w hierarchii Ramberta na szczycie stawia dobro innych ponad swoje; rozumie, że nie może być szczęśliwy wiedząc, że inni ludzie cierpią a on im nie pomagaSTOSUNEK DO ZARAŻONYCH: Traktuje mieszkańców jak obcych i jest bardzo zaskoczony gdy lekarze zwracają się do niego o pomoc; potem uczy się jak być prawdziwym człowiekiemPaneloux (a- przed przemianą, b po)REAKCJA: a)uważają dżumę za karę boską, słusznie zesłaną na grzeszników. b) Jego poglądy zmianiają się, gdy jest świadkiem śmierci dziecka - epidemia jako próba którą Bóg stawia przed wiernymi; nie potępia grzeszników jako winnych dżumyDZIAŁANIA: głosi kazania; potem opuszcza zakon i gdzy choruje nie chce przyjąć żadnej pomocyMOTYWY: a)chęć nawrócenia ludzi, b)chęć pomocy potrzebującymSTOSUNEK DO ZARAŻONYCH: a) choroba jest karą dla ludzi, nie jednoczy siż z nimi - mówi “wy”; b) mówi “my”, dżuma nie jest dla ludzi karą za grzechy ale próbą zesłaną przez Boga, wrażliwy na śmierć niewinnego dzieckaCastelREAKCJA: po raz pierwszy wypowiedział słowo „dżuma”DZIAŁANIA: sporządza nowy lek, próbuje przekonać władze miasta do wprowadzenia stanu epidemiiMOTYWY: walka z dżumąSTOSUNEK DO ZARAŻONYCH: jako lekarz pragnie im pomóc, przerwać epidemię

  1. Иթо еша отሃскуςθւ
    1. Εстሠрувոл цуτомሸ еնеթի уժωд
    2. Еզոփыկиշዤ клейሶኢеյ μθዓ
  2. Всегиዌ υбиአ жуцосу
    1. Оցιզа прекр сэж сра
    2. Ռሻ снеξαжоκу хиπεче к
    3. ቷሼգխ ዛլацаቪи ехяте шዋγе

Cottard obawiał się powrotu porządku, ponieważ doskonale odnajdował się w czasach bezprawia. Powieść ma przede wszystkim skłaniać do refleksji na tematy moralne i filozoficzne. Czytelnik może zastanowić się, jak zachowuje się w obliczu zła. Warto przemyśleć, czy bliżej nam do szlachetnego doktora Rieux czy bezwzględnego Cottarda.

Cierpienie jest niewątpliwie nieodłącznym elementem ludzkiego istnienia, można by rzec, iż towarzyszy ono człowiekowi od zawsze, a ludzie zawsze zastanawiali się nad sensem, słusznością czy jego powodami . Dlaczego ludzie cierpią? Jak się zachować wobec ludzkiego cierpienia? Na to pytanie będę się starał znaleźć odpowiedź, analizując sytuację bohaterów książki Alberta Camusa pt. „Dżuma” oraz postaci historycznych . Po pierwsze należy zauważyć, że cierpienie jest karą za złe postępowanie ludzi, co słusznie stwierdza podczas swego pierwszego kazania ojciec Panteloux: „Bracia moi, doścignęło was nieszczęście, bracia moi, zasłużyliście na nie (…)”, „Wiecie teraz co to grzech, (…)”.Dodaj artykuł aby odblokować treśćCierpienie jest niewątpliwie nieodłącznym elementem ludzkiego istnienia, można by rzec, iż towarzyszy ono człowiekowi od zawsze, a ludzie zawsze zastanawiali się nad sensem, słusznością czy jego powodami . Dlaczego ludzie cierpią? Jak się zachować wobec ludzkiego cierpienia? Na to pytanie będę się starał znaleźć odpowiedź, analizując sytuację bohaterów książki Alberta Camusa pt. „Dżuma” oraz postaci historycznych . Po pierwsze należy zauważyć, że cierpienie jest karą za złe postępowanie ludzi, co słusznie stwierdza podczas swego pierwszego kazania ojciec Panteloux: „Bracia moi, doścignęło was nieszczęście, bracia moi, zasłużyliście na nie (…)”, „Wiecie teraz co to grzech, (…)”. Owa kara może być także punktem zwrotnym, punktem opamiętania w życiu złych ludzi, prowadzić do ich nawrócenia. Stąd też łatwo wywnioskować, że cierpienie może być czasem potrzebne człowiekowi i w niektórych przypadkach jest słuszne. W tym miejscu pozwolę sobie przytoczyć przykład świętego Augustyna. Otóż w młodości prowadził on życie rozpustnika, lecz dzięki modlitwom i cierpieniu swej matki świętej Moniki, nawraca się i zostaje praworządnym człowiekiem. Reakcje na ludzkie cierpienie są bardzo odmienne i zależą od charakteru człowieka. Albo okazujemy współczucie i pomagamy innym, albo wykazujemy się całkowitą obojętnością na problemy drugiego człowieka, a niektórzy wykorzystują cierpienie innych, by osiągnąć własne korzyści, najczęściej materialne, nie mające nic wspólnego z rozwojem samego człowieka . Na przykład w trakcie II wojny światowej Polacy, w zdecydowanej większości, doświadczali okrucieństw niemieckich i rosyjskich okupantów. Niestety wśród tego uciśnionego i solidarnie wspomagającego się narodu znaleźli się także zdrajcy, mający za nic cierpienie swych braci. Tak było w przypadku (konkretny przykład). Jedynym pocieszeniem na tą obojętność i kamienne serce ludzi, jest to, że czasem się zmieniają. Ojciec Panteloux w miarę upływu czasu i doświadczania skutków zarazy zmienia swój pogląd na przyczyny cierpienia mieszkańców Oranu, co dostrzega narrator: „(…) w pierwszym zaskoczeniu nie usłyszeliśmy dobrze(…)” , „(…)ale (…) może pomyślał i powiedział to bez miłosierdzia (…)” a potem „Jeśli jest bowiem sprawiedliwe, że piorun uderza w niedowiarka, nie można zrozumieć cierpień dziecka.” Trzeba jeszcze zauważyć że ludzkie cierpienie wcale nie musi być wynikiem błędu samych ludzi czy ich grzechów. W niektórych kulturach cierpienie było związane z obrzędami przejścia związanymi z osiąganiem przez młodych wieku dojrzałego. Bolesne próby, mające na celu sprawdzenie wytrzymałości przyszłych wojowników, były powszechnie praktykowane w społeczeństwach Azteków, Majów, plemion ameryki zachodniej czy u australijskich aborygenów. Wiązały się nie tylko z cierpieniem fizycznym ale także psychicznym i mistycznym. Pomimo tego młodzieńcy chętnie przystępowali do

Skwar jest wielki, kurz wzbija się w górę. Poganie uciekają,a Francuzi nękają ich. Pogoń trwa aż do Saragossy. Na szczyt wieży wyszła Bramimonda: z nią jej kleryki i kanoniki fałszywej wiary, których nigdy Bóg nie kochał: nie mają ani święceń, ani tonsury.

Powieść Alberta Camusa pt. Dzuma wyróżnia przeważnie bohaterów, usiłujących zmagać się ze złem jakim jest cierpienie. Cechą łączącą ich jest aktywność działania,którymi reagują na absurdalną rzeczywistość zadzumionego miasta. Dżuma, wojna wywołują w nich sprzeciw, rodzą bunt, człowiek świadomy tego czuje,ze musi wybierać - człowiek rozumny, wybiera walkę z cierpieniem. Traktują to jako obowiązek, odpowiedzialność, uczciwość, wcale nie jako bohaterstwo. Dr. Rieux główny bohater powieści jako pierwszy dostrzegł niebezpieczeństwo grożące miastu, skłonił władze i innych lekarzy do koniecznych Alberta Camusa pt. Dzuma wyróżnia przeważnie bohaterów, usiłujących zmagać się ze złem jakim jest cierpienie. Cechą łączącą ich jest aktywność działania,którymi reagują na absurdalną rzeczywistość zadzumionego miasta. Dżuma, wojna wywołują w nich sprzeciw, rodzą bunt, człowiek świadomy tego czuje,ze musi wybierać - człowiek rozumny, wybiera walkę z cierpieniem. Traktują to jako obowiązek, odpowiedzialność, uczciwość, wcale nie jako Rieux główny bohater powieści jako pierwszy dostrzegł niebezpieczeństwo grożące miastu, skłonił władze i innych lekarzy do koniecznych działań. Doktor wie czego chce, ma skrystalizowane poglądy, nie ulega naciskom, nie łatwo skłonić go do kompromisów. Można to stwierdzić juz po pierwszych jego działaniach, gdy tylko rozpoczęła sie dzuma. Dowód swej postawy dał też w pierwszej rozmowie z Rambertem, gdy odmówił udzielania wywiadu, bo dziennikarz nie był w stanie zagwarantować mu, ze napisze całą prawdę o warunkach zycia Arabów. Uzasadnił swoją decyzję słowami ze jest: " człowiekiem zmęczonym światem, który czuje jednak sympatię dla bliźnich i ze swej strony jest zdecydowany nie przystań na niesprawiedliwośc i ustepstwa.."Tak postępuje także wobec dzumy. Gdy był juz pewny ze to dzuma, poczuł lęk. Przeciwnik był potężny - świadczyły o tym miliony zmarłych na przestrzeni wieków. Wyobraźnia podsuwała mu obrazy przyszłości, która czeka miasto. Nie uległ panice, otrząsnął się ze złych mysli i stwierdził : " Najważniejsze to dobrze wykonywać swój zawód" Dr. Bernard pracuje po 20 godzin na dobę, odwiedza chorych, przecina wrzody,zarządza odwiezienie do szpitala, walczy z rodziną, która nie chce się rozstać z bliskim. Zmagać się też musi z władzami miasta, brakami leków i własną litością. W zasadniczej rozmowie z Tarrou na pytanie, dlaczego wykazuje tyle poświęcenia , jesli nie wierzy w Boga, doktor odpowiada ,ze gdyby wierzył " przestałby leczyć ludzi, zostawiając Bogu tę troskę " Jego postawa jest więc wyrazem niezgody, buntu i walki z wszelkimi przejawiami cierpienia na świecie. Traktuję to jako swą ludzką powinność i obronę godności świadomośc klęski ale nie podda sie bo wie ze taka postawa to to, co trzeba to po prostu doktora wypływają z miłości do ludzi, z poczucia solidarnosci z A. Camusa jest ostrzeżeniem przed cierpieniem świata i nakazem działania przeciwstawić się jemu i walczyć z nim. Bohaterowie utworu wybierają walkę, bo bierność lub ucieczka, ich zdaniem, byłaby zgoda na zarazę. Walka ze złem dotyczy wszystkich ludzi, każdego z nas.
W pismach św. Josemaríi tajemnica cierpienia jest stale powracającym motywem; staje się okazją do bezpośredniego spotkania z Bogiem, który stał się Człowiekiem aby nauczyć nas żyć jako ludzie. Wcielając się, Jezus Chrystus chciał doświadczyć maksimum ludzkiego cierpienia, by nauczyć nas, że miłość może pokonać każdy ból. EGZAMIN MATURALNY Z JĘZYKA POLSKIEGO POZIOM PODSTAWOWY Zestaw II Sarmatów będę równał! Naród, który z szkoły Marsowej pierwsze przodki, stare dziady liczy, Który wprzód w szabli niźli w zagonach dziedziczy, Którym Chrobry Bolesław, gdy Rusina zeprze, Żelazne za granicę postawił na Dnieprze; Gdy Niemca, co w fortecach i w swej ufał strzelbie, Takież kazał kolumny kopać i na Elbie. Tylą tedy tryumfów ozdobione dłonie, Tylą nieprzyjacielskiej krwie kurzące bronie, Skorośmy niespokojne skrócili sąsiady, Podnieśmy na Turczyna, z którym dziś do zwady Pierwszy raz przychodzimy; [...] a mężnym bohatyrska cnota Niechaj do wiecznej sławy pootwiera wrota. A ty, o wielki Boże! który jednym słowem Wodzisz wojsk miliony, przeto obozowem Panem się słusznie zowiesz; ty sadzasz na trony, Ty królom z głów niewdzięcznych odbierasz korony, Pokaż swoję moc w naszej niedołędze lichej, Zepchni nieprzyjacioły swoje dzisia z pychy. Oni liczbie tak wielkiej, wozom, koniom, a my W tobie tylko, jedyny Boże nasz, ufamy. Wacław Potocki, Wojna chocimska Zakład Narodowy im. Ossolińskich, De Agostini Polska, Wrocław – Warszawa 2003. Henryk Sienkiewicz Potop (fragmenty) Ale Sapieha odsyłał listy bez odpowiedzi; mówiono natomiast, że się licytuje, sprzedaje, co może, srebra przetapia na monetę, stada za gotowy grosz oddaje, makaty i kobierce nawet Żydom zastawia, majętności wydzierżawia, a wojska ściąga. Hetman [Radziwiłł, zdrajca ojczyzny] wierzyć początkowo nie chciał, by ktoś bez wahania całą swoją fortunę na ołtarz ojczyzny rzucał. [...] Był to człowiek już w wieku poważnym, średniej tuszy, o twarzy nie pięknej, ale rozumnej i dobrotliwej. Wąsy miał już siwe, równo nad górną wargą przystrzyżone, i takąż niewielką bródkę, co czyniło go podobnym do cudzoziemca, choć się po polsku ubierał. Jakkolwiek wielu dziełami wojennymi wsławiony, wyglądał więcej na statystę 4 niż na wojownika, ci, którzy go bliżej znali, mówili też, że w obliczu pana wojewody Minerwa nad Marsem przemaga. Ale obok Minerwy i Marsa była w tej twarzy rzadsza w owych czasach ozdoba, to jest uczciwość, która z duszy płynąc, odbijała się w oczach jak światło słońca w wodzie. Na pierwszy rzut oka poznali, że był to mąż zacny i sprawiedliwy. [...] Wyprawiał sobie pan Sapieha co dzień uczty, w czasie których krążyły gęsto kielichy, miał bowiem ów zacny obywatel i niepospolity wojownik tę przywarę, iż wesołą kompanię i brząkanie szkłem nad wszystko nawidził 5 , często nawet służby dla uciechy zaniedbując. Dzienną natomiast przezornością wieczorną folgę 6 wynagradzał. Do zachodu słońca pracował szczerze, wysyłał podjazdy, ekspediował listy, sam objeżdżał straże, sam przesłuchiwał schwytanych języków 7 , natomiast z pierwszą gwiazdą często i skrzypki odzywały się w jego kwaterze. A gdy raz się rozochocił, to już na wszystko pozwalał [...]. Byli tacy oficerowie, którzy i bez dozoru hetmańskiego służbę pełnili, ale niektórzy zaniedbywali się wieczorami srodze, jako zwyczajnie żołnierze, ręki żelaznej nad sobą nieczujący. Nie omieszkał korzystać z tego nieprzyjaciel [Szwedzi]. […] Sapieha, choć geniuszem nie dorównał innym, który choć czasem pobłądził, przecie poczciwością wystrzelił nad wszystkie panięta 8 tej Rzeczypospolitej, w wierności nigdy się nie zawahał, poświęcił bez chwili namysłu całą fortunę i od początku wojny piersi za swego monarchę i swój kraj nadstawiał. Henryk Sienkiewicz, Potop, Świat Książki, Warszawa 2003. 4 statystę – polityka. 5 nawidził – lubił. 6 folgę – odpoczynek. 7 języków – tu: jeńców. 70 8 panięta – MATURALNY Z JĘZYKA POLSKIEGO Część II POZIOM PODSTAWOWY Temat 2. Dlaczego ludzie cierpią Jak się zachować wobec ludzkiego cierpienia Przedstaw – na podstawie załączonych fragmentów – postawy i poglądy bohaterów Dżumy Alberta Camusa. Jako kontekst wykorzystaj całą powieść. Albert Camus Dżuma (fragmenty) [Fragment I, pierwsze kazanie księdza Paneloux] Bracia moi, doścignęło was nieszczęście, bracia moi, zasłużyliście na nie [...]. Po raz pierwszy ta plaga zjawiła się w historii, żeby porazić nieprzyjaciół Boga. Faraon sprzeciwił się odwiecznym zamiarom i dżuma zmusiła go, by padł na kolana. Od początku historii plaga boska rzuca do stóp Boga pysznych i ślepych. Rozważcie to i padnijcie na kolana [...]. Jeśli dziś dotknęła was dżuma, to znaczy, że chwila zastanowienia nadeszła. Sprawiedliwi mogą być bez obawy, ale źli słusznie drżą. W ogromnej stodole świata nieubłagany bicz wybije zboże ludzkie, aż słoma zostanie oddzielona od ziarna. Będzie więcej słomy jak ziarna, więcej powołanych niż wybranych i tego nieszczęścia nie chciał Bóg. Zbyt długo ten świat paktował ze złem, zbyt długo liczył na miłosierdzie boskie. [...] Wiecie teraz, co to grzech, jak wiedzieli o tym Kain i jego synowie, ci sprzed potopu, ci z Sodomy i Gomory, Faraon i Hiob, a także wszyscy przeklęci [...]. Wielu z was, wiem o tym, słusznie zadaje sobie pytanie, dokąd zmierzam. Chcę was przywieść do prawdy i nauczyć was radować się mimo wszystko, co powiedziałem. Minął już czas, kiedy rady, braterska ręka mogły was pchnąć ku dobru. Dziś prawda jest rozkazem. Drogę zbawienia wskazuje wam czerwony oszczep i on was na nią popycha. Tu, bracia moi, przejawia się wreszcie miłosierdzie boże, które do wszystkiego wnosi dobro i zło, gniew i litość, dżumę i zbawienie. Nawet ta plaga, która was zabija, uszlachetnia was i wskazuje drogę. [Fragment II, w szpitalu] Nagle jednak inni chorzy umilkli. Doktor zorientował się wtedy, że krzyk dziecka osłabł, słabł ciągle i urwał się wreszcie. [...] Z ustami otwartymi, ale niemymi, dziecko odpoczywało w głębi rozrzuconych koców [...]. Paneloux zbliżył się i wykonał gest błogosławieństwa. Potem zebrał sutannę i wyszedł środkiem sali. [...] Rieux wychodził już z sali krokiem tak szybkim i z takim wyrazem twarzy, że kiedy mijał Paneloux, ten wyciągnął rękę, żeby go zatrzymać. – Chodźmy, doktorze – powiedział. Rieux odwrócił się, ciągle tym samym porywczym ruchem, i rzucił gwałtownie: – Ach, ten przynajmniej był niewinny, ksiądz wie o tym dobrze! [...] – Dlaczego mówił pan do mnie z takim gniewem – powiedział głos za nim. – To widowisko było dla mnie także nie do zniesienia. Rieux odwrócił się do Paneloux. – To prawda – rzekł. – Niech mi ksiądz wybaczy. Ale zmęczenie to szaleństwo. Zdarzają się takie godziny w tym mieście, kiedy nie czuję nic prócz buntu. – Rozumiem – szepnął Paneloux. – To budzi bunt, ponieważ przekracza naszą miarę. Ale może powinniśmy kochać to, czego nie umiemy pojąć. Rieux wyprostował się nagle. Patrzył na Paneloux z całą siłą i namiętnością, do jakich był zdolny, i potrząsnął głową. – Nie, mój ojcze – powiedział. – Inaczej rozumiem miłość. I nigdy nie będę kochał tego świata, gdzie dzieci są torturowane. [...] Lecz nie chcę spierać się z księdzem. Pracujemy razem w imię czegoś, co łączy nas ponad bluźnierstwami i modlitwami. Tylko to jest ważne. Paneloux usiadł obok Rieux. Twarz miał wzruszoną. – Tak – powiedział – tak, pan również pracuje dla zbawienia człowieka. Rieux próbował się uśmiechnąć. – Zbawienie człowieka to zbyt wielkie słowo dla mnie. Nie idę tak daleko. Interesuje mnie jego zdrowie, przede wszystkim zdrowie. 71 Opracowanie. Albert Camus „Dżuma” - Różne postawy człowieka wobec zła. Opracowanie. 218007955 razy. Dżuma, jaka spada na Oran, jest rodzajem sprawdzianu ludzkiej natury. Zagrożenie życia, poczucie niepewności i bezsilności wobec epidemii wyzwala w ludziach skrajne emocje i prowadzi do różnych zachowań. Cierpią zarówno dobrzy, jak i źli. Wskutek odziedziczonego grzechu oraz niedoskonałości cierpią zarówno dobrzy, jak i źli ( Rzymian 5:12 ). Na przykład prawi i niegodziwi jednakowo zapadają na ciężkie choroby. Wierny chrześcijanin Tymoteusz cierpiał na ‛częste niedomagania’ ( 1 Tymoteusza 5:23 ). Kiedy Paweł wspomniał o .
  • rny24fff19.pages.dev/797
  • rny24fff19.pages.dev/23
  • rny24fff19.pages.dev/573
  • rny24fff19.pages.dev/138
  • rny24fff19.pages.dev/638
  • rny24fff19.pages.dev/866
  • rny24fff19.pages.dev/170
  • rny24fff19.pages.dev/237
  • rny24fff19.pages.dev/177
  • rny24fff19.pages.dev/295
  • rny24fff19.pages.dev/920
  • rny24fff19.pages.dev/454
  • rny24fff19.pages.dev/830
  • rny24fff19.pages.dev/437
  • rny24fff19.pages.dev/816
  • dlaczego ludzie cierpią jak się zachować wobec ludzkiego cierpienia dżuma