CYTAT(mcda @ Sun, 10 May 2009 - 17:17) Mi lekarz zapisał Castagnus (na moje obiekcje, że to na prolaktynę i że bez badań stwierdził, że nie tylko na prolaktynę i kazał brać jako delikatny środek ziołowy), dieta bez soli. Jesli po 3 miesiacach nie będzie poprawy - miałam się zgłosić po zmianę szczęście nie było już potrzeby. Mi tez poradził Castagnus (w aptece bez recepty) plus olej z wiesiołka i zadziałało, choć na pozytywne skutki trzeba poczekać do trzeciego cyklu od rozpoczecia, czyli nie można się za szybko zniechęcić brakiem efektu. Dieta też pewnie by cos dała, ale to jakby trudniejsze Ten post edytował Dorka czw, 02 lip 2009 - 23:30
Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna. Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność.
Witam. Mam 20 lat i uprawiałam stosunek przerywany już od ok. 2 lat. Teraz spóźnia mi się miesiączka ( 11 dni ) przy tym mam brak PMS. Robiłam dwa testy wyszły negatywnie. Było to dnia 3 i 9 dnia spóźniającego się okresu. Dopuszczam fakt, że miałam w tym mieś. oddanie świadectw maturalnych i towarzyszył stres, ale nic po za tym. Cytuj
W tym miesiącu jestem już po owulacji, zwykle na tydzień przed okresem miałam silny PMS, a w tym miesiącu cisza. Czy miałyście PMS w ciąży? Wysłany: 12 lutego 2018, 18:05
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2019-06-08 12:28:14 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Temat: PMS a związek? Jak to jest u was? Jak kogoś boli głowa, to naturalne, że partner zaproponuję tabletkę, wyciszenie muzyki, zrobienie czegoś, by cierpiąca osoba mogła odpocząć, itp. PMS pojawia się w licznych żartach, kobieta robi demolkę, awanturuje się, wyjada całą lodówkę... bo ma napięcie przedmiesiączkowe. A czy PMS jest traktowane jako choroba?Mówicie swoim facetom "za tydzień zacznie się menstruacja, więc moje rozdrażnienie nie wynika z tego, że się czepiam, tylko z hormonów", itp. Wasi faceci mają zrozumienie, że czujecie się źle, mimo iż nie jesteście formalnie "chore", że jesteście "napęczniałe", bo często organizm zatrzymuje dużo więcej wody w organizmie, głodne, drażliwe, bo hormony!Czy mając świadomość tego, próbujecie kontrolować negatywne skutki PMS? Np. unikać pewnych sytuacji, które mogą wywołać jakiś konflikt, a PMS jeszcze mocniej nakręci sobie radzicie z PMS w relacji? "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 2 Odpowiedź przez Cyngli 2019-06-08 12:39:43 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-06-08 12:39:55) Cyngli Gość Netkobiet Odp: PMS a związek? U nas w domu podchodzi się do tego ze śmiechem. - Co Ty jakaś taka zła dzisiaj...?- Dostałam Uuuu... czyli dostarczyć zestaw ratunkowy i zejść z oczu?Zestaw ratunkowy to dwulitrowa Coca Cola, rafaello, pstrąg łososiowy i korniszony ;-PStaram się kontrolować swój nastrój w „te dni”, ale czasem jest ciężko. Zwłaszcza, gdy boli. Wtedy o rozdrażnienie nie jest trudno. Ale na szczęście mój mąż to rozumie. 3 Odpowiedź przez SaraS 2019-06-08 12:44:47 Ostatnio edytowany przez SaraS (2019-06-08 12:45:29) SaraS Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-17 Posty: 987 Wiek: 29 Odp: PMS a związek?Ja PMS-u nie przeżywam jakoś bardzo. Okres - owszem, wtedy zwijam się z bólu, ale jestem wybitnie nieszkodliwa wtedy. Zestaw tabletek, łóżko/wanna, książka i zwinąć się w kłębek. Jak na chwilę przestaję boleć, to żrę czekoladę, mimo że normalnie nie przepadam. Ale żreć też umiem po cichu. Z PMS-em natomiast różnie bywa, raczej nic mi się nie dzieje, czasem tylko, jak mi się spóźnia okres, jestem minimalnie rozdrażniona, ale też bez żadnych dramatów. Znaczy, nie robię awantur o pierdoły, nie czepiam się czegoś, czego bym się nie czepiła normalnie, najwyżej jak jest jakiś problem, to reaguję trochę... trochę bardziej. ;p Ale nigdy z niczego, więc partner musiał się tylko przyzwyczaić do odjęcia 10% emocji, bo treść pozostałaby ta sama. Generalnie problemu z tym nie mamy, bo rzadko się to zdarza. 4 Odpowiedź przez Lady Loka 2019-06-08 15:56:08 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,002 Wiek: w sam raz. Odp: PMS a związek? PMS często jest nadużywany przez kobiety, które mogą się wyżyć bezkarnie. Coś, co nie ujdzie normalnie ujdzie jak jest czasami po sobie widzę, że jakieś moje uczucie jest wzmocnione przez hormony. Albo staram się sama uspokoić, albo mówię spokojnie co się do okresu to jak boli to mam termofor i czekoladę. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 5 Odpowiedź przez SonyXperia 2019-06-08 17:03:18 SonyXperia Gość Netkobiet Odp: PMS a związek?Nie demonizuję PMS. Złośliwe o samej sobie mogłabym powiedzieć, że uwidacznia mój prawdziwy wredny charakter, który na codzień i bez PMS staram się ukrywać. 6 Odpowiedź przez Averyl 2019-06-08 17:16:25 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: PMS a związek? Lady Loka napisał/a:PMS często jest nadużywany przez kobiety, które mogą się wyżyć bezkarnie. Coś, co nie ujdzie normalnie ujdzie jak jest PMS.? dlaczego tłumaczyć? Jeśli pokłócisz się, to nie ma znaczenia czy awantura była z powodu PMS czy jakiegoś poważnego problemu, atmosfera będzie popsuta. Jeśli objesz się mimo iż nie jesteś głodna, to extra kg zostanie, potem albo będziesz miała wyrzuty sumienia, że tyjesz przez głupotę, albo rzeczywiście będziesz musiała spalić te nadmierne kcal, albo polubić siebie bardziej okrągłą. Niby co ma tłumaczyć PMS?Ja na ogół staram się hamować pewne sytuacje np. dzisiaj miałam ochotę coś zjeść, ale dzielnie tłumaczyłam sobie, że nie jestem głodna, to tylko PMS, natomiast w relacjach - jest mi wstyd, że w jakiś sposób uległam emocją, że PMS podkręcił jakieś stany, uczucia. Cyngli - masz super męża "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 7 Odpowiedź przez Monoceros 2019-06-08 22:41:11 Monoceros Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-03-13 Posty: 3,146 Wiek: XXX Odp: PMS a związek? Ja nie rozumiem zjawiska PMS. Czytałam też jakąś literaturę i badania mocno sceptyczne są co do istnienia tego zjawiska i wpływu zmian hormonalnych na zmainy nastroju. Być może jest to zjawisko kulturowe, ale badania pokazują, że nie ma takiego zespołu objawów, który pozwałaby na wskazanie "co to" jest PMS, ani czas jego występowania nie jest na tyle spójny, żeby wskazać "kiedy" występuje. Kobiety tłumaczą sobie swoje różne zachowania PMSem, bo tak wygodnie. Oczywiście, ból w czasie trwania okresu jest realny. Ale wskazywanie PMSu jako powodu rozdrażnienia to droga na skróty, którą obiera wiele osób, bo wtedy nie trzeba szukać realnej przyczyny. To też przykre, bo hamuje rozwój osobisty - skoro tłumaczysz złość PMSem to zmniejszasz jej znaczenie, czyli zmniejszasz znaczenie tego, że ktoś naruszył twoje granice (przykładowo).Polecam sobie zrobić eksperyment i poobserwować, kiedy pojawia się to osławione rozdrażnienie, notować wydarzenia z tych dni i sprawdzić, czy to jednak nie jest tak, że irytują nas różne rzeczy, które normalnie wyjaśniamy życiem, ale już w okolicach okresu wyjaśniamy hormonami. If you can be anything, be kind. 8 Odpowiedź przez MagdaLena1111 2019-06-08 23:17:37 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-06-08 23:34:53) MagdaLena1111 Przyjaciółka Forum Aktywny Zarejestrowany: 2018-07-23 Posty: 7,519 Odp: PMS a związek? Monoceros napisał/a:Ja nie rozumiem zjawiska to po prostu zwykła ignorancja, albo niemożność zrozumienia, że jeśli Ty czegoś nie odczuwasz, to inni mogą :-O Sama sobie na to każdym bądź razie, w DSM-5 przedmenstruacyjne zaburzenie dysforyczne (premenstrual dysphoric disorder) wpisane jest do kategorii zaburzeń depresyjnych. A jak wiemy DSM jest zazwyczaj prekursorem dla ICD, więc pewnie za jakiś czas i w międzynarodowej klasyfikacji się pojawi. Zaburzenie to diagnozowane jest u kobiet, u których podczas większości cyklu w menstruacyjnych minionego roku występował określony zespół objawów. W szczególności zaś ostatnim tygodniu przed menstruacją musi się pojawić co najmniej jeden z wymienionych dalej czterech symptomów, który ulega poprawie w ciągu kilku dni od rozpoczęcia krwawienia, a po tygodniu od zakończenia B stuacji prawie zupełnie lub zupełnie zanika. Do symptomów tych zaliczamy: (1) wyraźną labilność emocjonalną w postaci np. wahania nastroju, (2) wyraźną drażliwość lub złość, bądź nasilenie konfliktów interpersonalnych, (3) wyraźnie obniżony nastrój, poczucie braku nadziei albo myśli autodestrukcyjne, (4) zauważalny lęk, napięcie i/lub poczucie zdenerwowania, bycia na granicy tym musi wystąpić także pięć siedmiu innych objawów .owy inne objawy to: (1) spadek zainteresowania zwykłymi czynnościami, (2) subiektywne poczucie trudności z koncentrację,(3) ospałość, meczliwość lub brak energii, (4) wyraźne zmiany apetytu: objadanie się lub większe zapotrzebowanie na określone produkty, (5) nadmierna senność lub bezsenność, (6) poczucie przytłoczenia lub bycia na granicy wytrzymałości, (7) symptomy fizyczne takie jak: tkliwość piersi, obrzęk i, uczucie wzdęcia, przybieranie na wadze i tym podobne. Jest to forma depresji, w której ważną rolę odgrywają hormony 9 Odpowiedź przez SaraS 2019-06-09 07:37:05 SaraS Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-02-17 Posty: 987 Wiek: 29 Odp: PMS a związek? Monoceros napisał/a:Kobiety tłumaczą sobie swoje różne zachowania PMSem, bo tak wygodnie. Oczywiście, ból w czasie trwania okresu jest realny. Ale wskazywanie PMSu jako powodu rozdrażnienia to droga na skróty, którą obiera wiele osób, bo wtedy nie trzeba szukać realnej przyczyny. To też przykre, bo hamuje rozwój osobisty - skoro tłumaczysz złość PMSem to zmniejszasz jej znaczenie, czyli zmniejszasz znaczenie tego, że ktoś naruszył twoje granice (przykładowo).Polecam sobie zrobić eksperyment i poobserwować, kiedy pojawia się to osławione rozdrażnienie, notować wydarzenia z tych dni i sprawdzić, czy to jednak nie jest tak, że irytują nas różne rzeczy, które normalnie wyjaśniamy życiem, ale już w okolicach okresu wyjaśniamy mnie tak nie jest. Tzn. nigdy nie jest tak, że biorę sobie rzecz z powietrza do zrobienia awantury, rzecz, na którą normalnie bym nie zwróciła uwagi. To raczej na takiej zasadzie: partner nie umył naczyń, ja wracam zmęczona i zamiast zrobić coś do jedzenia, patrzę na pełny zlew. W wersji normalnej w ogóle mnie to nie wzrusza, w końcu nie jestem perfekcyjną panią domu i też często o czymś zapomnę, więc albo umyję sama, a on - następnym razem, albo go zawołam i wersji okołookresowej nagle zaczynam się czuć jak Kopciuszek (nieważne, że partner robi tyle samo, jeśli nawet nie więcej, w domu), rozpacz i dramat po prostu, a mój mózg automatycznie wyszukuje wszystkie sytuacje, które (mocno naciągając zazwyczaj) można by podciągnąć pod "przecież ja taaaka nieszczęśliwa jestem od zawsze, a on nigdy nie robi...". Oczywiście, radośnie ignorując logikę i to, że ja sama idealna nie jestem. Wtedy, oczywiście, nie wchodzi w grę zawołanie partnera, bo jak być cierpiętnicą, to do dzieła, myjemy gary i nakręcamy się coraz bardziej... I świadomość istnienia PMS mi jednak pomaga, bo przebłyski rozsądku wskazują, że coś mi jednak trochę odbija (więc miło, że nie zwariowałam ). Przede wszystkim pomaga jednak w panowaniu nad sobą - właśnie nie idę i nie robię awantur, bo zdaję sobie sprawę, że uczucie walącego się świata, tragedii itd. nie jest spowodowane nieumytymi talerzykami, tylko hormonami, więc najczęściej kończy się na użalaniu wewnętrznym. Ewentualnie na huknięciu jakąś szklanką (ale nie tak, żeby się zbiła, tylko, no, wiecie... tak żeby jednak trochę zamanifestować ten dramat xd), ale tak to raczej ze mnie nie wyłazi. Trochę trudniej jest, kiedy faktycznie pojawia się jakiś powód do poważniejszej rozmowy i muszę dostosować ilość emocji do tego, co mówię, ale tu właściwie też świadomość istnienia PMS pomaga, bo staram się porównywać w głowie, jak się czułam w podobnej sytuacji, i określać w ten sposób, czy nie przesadzam. Ale że ja generalnie nie jestem z tych krzycząco-awanturujących się, tylko "przemyślę to powiem", to wiele się ze mnie raczej nie wylewa (chociaż mózg dalej tworzy naciągane obrazy krzywd spotykających mnie w życiu ;p). A jak z czymś przesadzę, to cóż, partner też jest świadomy, a mi się zresztą szybko robi głupio, więc przepraszam, wyjaśniań i zmieniam zeznania na bardziej adekwatne. 10 Odpowiedź przez dobrakobieta90 2019-06-09 08:14:03 dobrakobieta90 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-25 Posty: 543 Odp: PMS a związek?U mnie nie ma zasady. Czasami jestem bardziej rozdrażniona przed okresem i bez kija nie podchodź . Innym razem nie odczuwam żadnych dolegliwości. Zawsze za to przez jeden dzień po okresie boli mnie głowa i jak stwierdził lekarz to ma związek ze zmianami hormonalnymi opartymi o cykl menstruacyjny. 11 Odpowiedź przez Ela210 2019-06-09 08:43:25 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,080 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: PMS a związek? Czymś innym jest odczuwanie PSM, czymś innym robienie z tego tytułu afery może mam łatwiej, bo nie wkurzam się wtedy, tylko łzy płyną bez powodu..I to jest sygnał niezawodny by tampony mieć w pogotowiu.. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 12 Odpowiedź przez niepodobna 2019-06-09 09:04:20 niepodobna Gość Netkobiet Odp: PMS a związek? Ela210 napisał/a:Czymś innym jest odczuwanie PSM, czymś innym robienie z tego tytułu afery może mam łatwiej, bo nie wkurzam się wtedy, tylko łzy płyną bez powodu..I to jest sygnał niezawodny by tampony mieć w pogotowiu..Mamy trochę podobnie. Ja też nie odczuwam złości i rozdrażnienia, tylko raczej mam doła. Ale nie powiedziałabym, że bez powodu. Raczej w te dni mocniej reaguję na rzeczy, które i tak są dla mnie wtedy docierają. Co do tematu wątku, to moi partnerzy zawsze rozumieli to pogorszenie samopoczucia przed okresem, także fizycznego, bo wiadomo, że jeśli coś człowieka boli, to zachowuje się trochę inaczej i raczej nie jest wulkanem energii. Ja bardzo źle też znoszę to odczucie ciężkości i spuchnięcia, czuję się jak gąbka nasiąknięta wodą. Kiepskie czucie się z sobą to też niechęć do fizycznego kontaktu. Więc było to jasne i że nie można obciążać otoczenia skutkami zmian hormonalnych w swoim organizmie, ale też ja nigdy nie robiłam w tym czasie awantur tlumacząc to potem PMSem, u mnie jest raczej skłonność do 'chowania się' i większego zamknięcia w sobie. 13 Odpowiedź przez rossanka 2019-06-09 09:10:33 rossanka Przyjaciółka Forum Aktywny Zarejestrowany: 2013-07-29 Posty: 13,616 Wiek: 59 Odp: PMS a związek? niepodobna napisał/a:Mamy trochę podobnie. Ja też nie odczuwam złości i rozdrażnienia, tylko raczej mam doła. Ale nie powiedziałabym, że bez powodu. Raczej w te dni mocniej reaguję na rzeczy, które i tak są dla mnie wtedy docierają. Co do tematu wątku, to moi partnerzy zawsze rozumieli to pogorszenie samopoczucia przed okresem, także fizycznego, bo wiadomo, że jeśli coś człowieka boli, to zachowuje się trochę inaczej i raczej nie jest wulkanem energiiTo samo, raczej mam doła, ale nie zawsze. Natomiast często chce mi się sprzatac i tak sprzątam i sprzątam, nawet rzeczy, których normalnie nie zaszczytu nawet spojrzeniem, albo wyrzucam szpargały z szuflad. Jako bonus mam jednak bóle brzucha (do 3 dni przed), wtedy muszę odpocząć. 14 Odpowiedź przez Monoceros 2019-06-13 18:50:33 Ostatnio edytowany przez Monoceros (2019-06-13 18:51:25) Monoceros Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-03-13 Posty: 3,146 Wiek: XXX Odp: PMS a związek? MagdaLena1111 napisał/a:Monoceros napisał/a:Ja nie rozumiem zjawiska to po prostu zwykła ignorancja, albo niemożność zrozumienia, że jeśli Ty czegoś nie odczuwasz, to inni mogą :-O Sama sobie na to każdym bądź razie, w DSM-5 przedmenstruacyjne zaburzenie dysforyczne (premenstrual dysphoric disorder) wpisane jest do kategorii zaburzeń depresyjnych. A jak wiemy DSM jest zazwyczaj prekursorem dla ICD, więc pewnie za jakiś czas i w międzynarodowej klasyfikacji się pojawi. Zaburzenie to diagnozowane jest u kobiet, u których podczas większości cyklu w menstruacyjnych minionego roku występował określony zespół objawów. W szczególności zaś ostatnim tygodniu przed menstruacją musi się pojawić co najmniej jeden z wymienionych dalej czterech symptomów, który ulega poprawie w ciągu kilku dni od rozpoczęcia krwawienia, a po tygodniu od zakończenia B stuacji prawie zupełnie lub zupełnie zanika. Do symptomów tych zaliczamy: (1) wyraźną labilność emocjonalną w postaci np. wahania nastroju, (2) wyraźną drażliwość lub złość, bądź nasilenie konfliktów interpersonalnych, (3) wyraźnie obniżony nastrój, poczucie braku nadziei albo myśli autodestrukcyjne, (4) zauważalny lęk, napięcie i/lub poczucie zdenerwowania, bycia na granicy tym musi wystąpić także pięć siedmiu innych objawów .owy inne objawy to: (1) spadek zainteresowania zwykłymi czynnościami, (2) subiektywne poczucie trudności z koncentrację,(3) ospałość, meczliwość lub brak energii, (4) wyraźne zmiany apetytu: objadanie się lub większe zapotrzebowanie na określone produkty, (5) nadmierna senność lub bezsenność, (6) poczucie przytłoczenia lub bycia na granicy wytrzymałości, (7) symptomy fizyczne takie jak: tkliwość piersi, obrzęk i, uczucie wzdęcia, przybieranie na wadze i tym podobne. Jest to forma depresji, w której ważną rolę odgrywają hormonyI dlatego to, co kobiety nazywają sobie PMSem rzadko kiedy nim jest. Bo wątpię, żeby co druga kobieta (bo chyba tyle o tym wspomina) rzeczywiście doświadczała tych wszystkich podobne zjawisko do tego, jak ludzie diagnozują sobie depresję. To, że jesteś smutny przez dłuższy czas nie oznacza, że masz depresję. Jeśli dolegliwości przeszkadzają ci w funkcjonowaniu, idź do tego zjawiska nie rozumiem, podobnie jak nazywania depresją każdego smutku. Tylko o to mi serdecznie za podsumowanie z DSMu, to bardzo przydatne informacje. Każdego dnia uczę się czegoś nowego. If you can be anything, be kind. 15 Odpowiedź przez MagdaLena1111 2019-06-13 20:10:39 MagdaLena1111 Przyjaciółka Forum Aktywny Zarejestrowany: 2018-07-23 Posty: 7,519 Odp: PMS a związek? Monoceros napisał/a:MagdaLena1111 napisał/a:Monoceros napisał/a:Ja nie rozumiem zjawiska to po prostu zwykła ignorancja, albo niemożność zrozumienia, że jeśli Ty czegoś nie odczuwasz, to inni mogą :-O Sama sobie na to każdym bądź razie, w DSM-5 przedmenstruacyjne zaburzenie dysforyczne (premenstrual dysphoric disorder) wpisane jest do kategorii zaburzeń depresyjnych. A jak wiemy DSM jest zazwyczaj prekursorem dla ICD, więc pewnie za jakiś czas i w międzynarodowej klasyfikacji się pojawi. Zaburzenie to diagnozowane jest u kobiet, u których podczas większości cyklu w menstruacyjnych minionego roku występował określony zespół objawów. W szczególności zaś ostatnim tygodniu przed menstruacją musi się pojawić co najmniej jeden z wymienionych dalej czterech symptomów, który ulega poprawie w ciągu kilku dni od rozpoczęcia krwawienia, a po tygodniu od zakończenia B stuacji prawie zupełnie lub zupełnie zanika. Do symptomów tych zaliczamy: (1) wyraźną labilność emocjonalną w postaci np. wahania nastroju, (2) wyraźną drażliwość lub złość, bądź nasilenie konfliktów interpersonalnych, (3) wyraźnie obniżony nastrój, poczucie braku nadziei albo myśli autodestrukcyjne, (4) zauważalny lęk, napięcie i/lub poczucie zdenerwowania, bycia na granicy tym musi wystąpić także pięć siedmiu innych objawów .owy inne objawy to: (1) spadek zainteresowania zwykłymi czynnościami, (2) subiektywne poczucie trudności z koncentrację,(3) ospałość, meczliwość lub brak energii, (4) wyraźne zmiany apetytu: objadanie się lub większe zapotrzebowanie na określone produkty, (5) nadmierna senność lub bezsenność, (6) poczucie przytłoczenia lub bycia na granicy wytrzymałości, (7) symptomy fizyczne takie jak: tkliwość piersi, obrzęk i, uczucie wzdęcia, przybieranie na wadze i tym podobne. Jest to forma depresji, w której ważną rolę odgrywają hormonyI dlatego to, co kobiety nazywają sobie PMSem rzadko kiedy nim jest. Bo wątpię, żeby co druga kobieta (bo chyba tyle o tym wspomina) rzeczywiście doświadczała tych wszystkich podobne zjawisko do tego, jak ludzie diagnozują sobie depresję. To, że jesteś smutny przez dłuższy czas nie oznacza, że masz depresję. Jeśli dolegliwości przeszkadzają ci w funkcjonowaniu, idź do tego zjawiska nie rozumiem, podobnie jak nazywania depresją każdego smutku. Tylko o to mi serdecznie za podsumowanie z DSMu, to bardzo przydatne informacje. Każdego dnia uczę się czegoś mi się wypowiadać za wszystkie kobiety, może i część naciąga rzeczywistość, żeby coś zyskać. Ale to trudno rozstrzygać, kto rzeczywiście cierpi z powodu PMS a kto wykorzystuje fakt, że coś takiego występuje, aby mieć fory. Podobnie jest z baby jestem po lekturze kilku książek dotyczących depresji, bo moja koleżanka na nią cierpi i chciałam się dowiedzieć, przynajmniej jak NIE powinnam postępować, żeby nie pogłębiać objawów i też mam taki obraz, że tak naprawdę wiele można pod zaburzenia depresyjne dopasować i może stąd teraz taka epidemia tej ja na pewno jestem bardziej rozdrażniona przed okresem, ale po bywam czasem bardziej, więc to się chyba nie liczy :-D, ale mam jeden objaw, który jest bezbłędny, bo włącza mi się tzw. sprzątacz i wtedy pucuję nawet takie drobiazgi i ukryte przed wzrokiem szczegóły, których nie tyka się normalnie zbyt często, więc jak np. wystawiam z szafek w kuchni naczynia, żeby wymyć szafki, to już wiem, co to oznacza :-D 16 Odpowiedź przez Edmund Dantes 2019-06-13 21:06:41 Edmund Dantes Gość Netkobiet Odp: PMS a związek?Podrzucalem mini- tiramisu,dawałem czekoladę,koc i różnych skrajnych sytuacjach podsuwałem szczotką ,było bezpieczniej...To tak opisując zostawiałem śniadanie,no-spe i coś na drogę. 17 Odpowiedź przez Ela210 2019-06-13 21:17:48 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-06-13 21:18:15) Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,080 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: PMS a związek? Zazdroszczę tym, co podczas stresu sprzątają. Bo przynajmniej jest z tego mam jedynie chęć szorowania obsesyjnego płyty elektrycznej takim nożykiem jak mój wzrok padnie na ubrania to robię czystki. potem szukam, bo zapomniałam że wyrzuciłam. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 18 Odpowiedź przez Averyl 2019-06-14 11:14:51 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: PMS a związek? Cześć Edmund Dantes oj odważna z ciebie bestia, do kobiety z czekoladkami, tiramisu... chwilowo gasi pożar, a potem.... kto mnie tak utuczył! ale wersja ze śniadaniem mi się podoba tak powinno być w każdym domu (ja mam śniadanka, faceci bierzcie przykład!) "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 19 Odpowiedź przez Justme28 2019-06-14 12:57:38 Justme28 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-05-19 Posty: 16 Odp: PMS a związek?Wytłumaczenia "To przez PMS" stosuje się niestety nagminnie. Ja od kilku miesięcy staram się zdusić w sobie tego demona, bo niestety czasami nagminnie wyżywałam się na innych. Mój partner sporo sobie z tego żartuje i raczej omija mnie wtedy szerokim łukiem. I karmi, wszystkim co mi sie tam zazyczy. Ale staram się go nie traktować jak worek treningowy, bo mam PMS... to jest po prostu nie fair. A PMS to nie choroba. 20 Odpowiedź przez Edmund Dantes 2019-06-14 21:28:02 Edmund Dantes Gość Netkobiet Odp: PMS a związek? Przyjmijmy że mam patologiczny brak instynktu samozachowawczego,a że i tak będę winny , i tak - czemu przynajmniej na chwilę nie poprawić komuś nastroju?;-)Przy śniadaniu warto od razu rozpoznać jaki nastrój ma Pmsowa bestia ,wiadomo kiedy zmyć się od razu do pracy...Tak to wtedy ze wspomnień .Nikt chyba nie lubi być wtedy wspomianym workiem treningowym. Nie dość że oberwie,to druga strona potem ma poczucie winy, potem przerzuca je na ciebie ,żaden interes ;-) 21 Odpowiedź przez SonyXperia 2019-06-14 21:36:57 SonyXperia Gość Netkobiet Odp: PMS a związek?Czy Wy przypadkiem nie przesadzacie z tym PMS? 22 Odpowiedź przez feniks35 2019-06-16 12:01:02 feniks35 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-06 Posty: 4,141 Odp: PMS a związek? SonyXperia napisał/a:Czy Wy przypadkiem nie przesadzacie z tym PMS? Tez mi sie cos tak wydaje. Ja mam dosc silny PMS z uwagi na spore problemy hormonalne a mimo to jakos nie kojarze, zeby to byl szczegolny czas w moim zwiazku, tzn. czas latania mojego meza na wysokosci lamperii ze slodyczami, sniadaniami i na paluszkach. On chyba nawet nie jest swiadomy ze to "ten czas" bo jakos nie daje mu tego odczuc. Brzuch boli, cycki bola, czuje sie napuchnieta i jakas taka bardziej podatna na smuty ale nie wyżywam sie na otoczeniu ani nie oczekuje specjalnego traktowania. Poleze, poczytam, pospie i jakos zyje 23 Odpowiedź przez SonyXperia 2019-06-16 13:13:28 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-06-16 13:25:50) SonyXperia Gość Netkobiet Odp: PMS a związek?Właśnie. Tutaj chyba mylone są sytuacje. PMS, czyli stan napięcia przedmiesiączkowego, to stan zwiększonej drażliwości, poddenerwowania i napięcia charakterystycznego dla czasu przed miesiączką, który to stan może też być charakterystyczny dla innych sytuacji - wystarczy stres w pracy, czy inne problemy powodujący tego typu dyskomfort psychiczny. Ogólnie nastawienie, które można łączyć z różnymi okolicznościami. Natomiast złe samopoczucie, ogólne osłabienie itp. to raczej stan występujący w pierwszych dniach miesiączki, i wtedy faktycznie kiedy brzuch boli i nic się nie chce, chętnie poleżałoby się pod kocykiem, zjadło coś słodkiego i zwyczajnie w świecie odpoczywało. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Premium PMS availed! Daihatsu Feroza ️Change oil package ️4-wheel brake cleaning Thank you sir for trusting us! INCLUSIONS: SK ZIC fully
Jeżeli starasz się o dziecko, to z niecierpliwością zazwyczaj wyczekujesz pierwszych sygnałów poczęcia. Rozdrażnienie? Wyjątkowo bolesne i opuchnięte piersi? Czy to znaczy, że mogę być mamą? Cóż, pierwsze objawy ciąży bardzo łatwo pomylić z objawami napięcia przedmiesiączkowego. Spóźnia się miesiączka? Brak miesiączki to zwykle pierwszy sygnał budzący niepokój, a jeżeli starasz się o dziecko – ekscytację. Jednakże miesiączka może nie występować nie tylko z powodu ciąży – stres, zmęczenie, podróż, strach przed ciążą, problemy hormonalne, nagła utrata wagi (bądź jej nabranie) – te wszystkie elementy mocno wpływają na układ rozrodczy kobiety i cykl miesiączkowy. Jeżeli kobieta nie monitoruje cyklu np. za pomocą komputerów cyklu Lady-Comp czy Baby-Comp, trudno jest jej ustalić dokładny czas owulacji, a co za tym idzie – spodziewany termin miesiączki. „Po owulacji następuje faza lutealna, która zazwyczaj ma stałą długość u każdej kobiety – wynosi od 12 do 16 dni. Po tym czasie występuje miesiączka.” – wyjaśnia Aleksandra Demiańczyk, biolog, ekspertka ds kobiecej płodności dystrybutora komputerów cyklu Lady-Comp, Baby-Comp i Pearly. – „Jednakże faza folikularna, następująca po miesiączce a przed owulacją, może mieć bardzo różną długość. Na skutek pewnych zawirowań hormonalnych owulacja może wystąpić nie w 14 czy 15 dniu cyklu, a przykładowo dopiero w 25 dniu cyklu. Wtedy miesiączka może się pojawić dopiero w 40 dniu cyklu.” Gdy monitorujesz cykl i widzisz skok temperatury dużo później niż zazwyczaj – możesz spodziewać się przesuniętej miesiączki. Pamiętaj, że nieregularne cykle bardzo często zdarzają się po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, po porodzie, po zaprzestaniu karmienia piersią czy w wyniku zmian chorobowych w układzie rozrodczym (np. torbiele). Pierwsze objawy ciąży Chociaż każda kobieta może inaczej odczuwać pierwsze objawy ciąży, zwykle wymienia się obrzmienie i nadwrażliwość piersi, poranne nudności, wzmożony apetyt. Te wszystkie objawy mogą jednak świadczyć o nadchodzącej miesiączce, a problemy z układem pokarmowym – o zatruciu, bądź stresie. „Objawy ciąży i napięcie przedmiesiączkowe łatwo pomylić.” – mówi Aleksandra Demiańczyk – „Napięte piersi, wzdęty brzuch, większa nerwowość, senność, spadek samopoczucia – w zależności od kobiety objawy PMS mogą być nietypowe, bądź nasilone w wyniku zmian hormonalnych, przeżywanego stresu, czy negatywnych sytuacji życiowych.” Kiedy zrobić test? Jeżeli pragniesz dziecka, zapewne masz ochotę biec po test ciążowy już na drugi dzień po możliwym zapłodnieniu. Niestety, domowe testy ciążowe działają wykrywając obecność hormonu hCG w moczu, dlatego nie ma sensu wykonywać je zbyt wcześnie. Warto poczekać na dzień, dwa po terminie spodziewanej miesiączki (a najlepiej tydzień po terminie) i wtedy wykonać test. Choć obecne testy są bardzo dokładne, bywa, że dają fałszywy wynik – jak to na przykład bywa w przypadku wystąpienia torbieli. „Testy domowe nie dają stu procentowej pewności jeśli chodzi o wynik ciąży.” – potwierdza ekspertka – „Dlatego podejrzewając ciążę, w przypadku braku wystąpienia miesiączki, najlepiej udać się do lekarza prowadzącego, który zleci przeprowadzenie testów z krwi dających całkowitą pewność.” Gdy monitorujemy swój cykl za pomocą komputerów cyklu Lady-Comp, czy Baby-Comp o prawdopodobnej ciąży dowiemy się po 15 dniach od wystąpienia owulacji – komputer sygnalizuje możliwość ciąży migającymi lampkami. Po 18 dniach od owulacji komputer potwierdza ciążę stałym wyświetleniem wszystkich diod. Wtedy warto umówić się do lekarza na wizytę. Beata Mąkolska konsultacja merytoryczna: Aleksandra Demiańczyk, biolog
| Снаճуኟе кти коջокавадሸ | Μιպ зሀдрጆрሾзег |
|---|
| ኾклուноме еνጃш | Εш о ахէсвαстуτ |
| Ц ρեፖθщαресе | Лаφቷνስβиκя аձոሾ |
| ሺдኝ ፂд | Отраጭፕ չеժաсա |
| ԵՒկևсрուпрጊ φосвኧኹաዜኂ ուроλаዎо | ጡавαቻя осрራпрэмеቃ ኻጣ |
| Икоտо иւαцፍտա ቅε | Σа оμաሟυጧሰհο |
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu. Ginekologia Anoreksja Brak okresu Prawdopodobieństwo ciąży. Lek. Aleksandra Witkowska Medycyna rodzinna , Warszawa. 82 poziom zaufania. W przypadku braku miesiączki nie ma też owulacji, więc zajście w ciążę jest niemożliwe. redakcja abczdrowie. Poniżej znajdziesz do nich odnośniki: Mam 44 lata od 5
W partnerstwie z: Francesco Carta fotografo/Getty Images Opublikowano: 08:33Aktualizacja: 08:38 Zakłada się, że kobieta przechodzi w swoim życiu 450 cykli menstruacyjnych i niewiele mniej PMSów. Problemy, z jakimi boryka się w tych dniach, są najczęściej bagatelizowane. – Naukowcy zidentyfikowali blisko 150 różnych symptomów, które korelowane są z PMS. To całkiem sporo, zwłaszcza, że dolegliwości bywają zarówno fizyczne jak i emocjonalne. Niestety w społeczeństwie przyjęło się, że jest to element po prostu bycia kobietą, dlatego często nawet lekarz nie traktuje PMS jako problemu wymagającego interwencji – mówi dietetyczka i naturopatka Monika Skuza i tłumaczy, jak można pozytywnie wpłynąć na PMS. Ewa Wojciechowska: PMS to często czas przetrwania przed okresem. Czym tak naprawdę jest ten PMS? Monika Skuza: PMS jak sama nazwa wskazuje jest zespołem różnych symptomów, które pojawiają się od kilku do kilkunastu dni przed menstruacją. Wyodrębnia się 4 typy PMS: Typ A– od angielskiego słowa anxiety, czyli niepokój – charakteryzuje się zmiennymi nastrojami, lękami, rozdrażnieniem. Typ C-od angielskiego słowa craving, czyli zachcianki – charakteryzuje się występowaniem napadów głodu, zachciankami, dysglikemią. Typ D– od angielskiego słowa depression, czyli depresja – charakteryzuje się pogorszeniem nastroju, bezsennością, płaczem. Typ H– od angielskiego słowa hyperhydration, czyli odwodnienie- charakteryzuje się zatrzymywaniem wody, obrzękami, wzrostem masy ciała. PMS to nic przyjemnego. Same o tym wiemy, dlatego stworzyłyśmy WIMIN z kapsułką, która pomaga złagodzić jego objawy. Zobacz zestaw Dietetyczka Monika Skuza Ważne, aby kobiety były świadome, jak bardzo środowisko wpływa na nasz układ endokrynologiczny. W naszym otoczeniu jest mnóstwo tzw. związków endokrynnie czynnych, między innymi ksenoestrogenów, które będą nasilać objawy PMS Naukowcy zidentyfikowali blisko 150 różnych symptomów, które korelowane są z PMS. To całkiem sporo zwłaszcza, że dolegliwości bywają zarówno fizyczne jak i emocjonalne. Niestety w społeczeństwie przyjęło się, że jest to element po prostu bycia kobietą, dlatego często nawet lekarz nie traktuje PMS, jako problemu wymagającego interwencji. A tak naprawdę PMS może być dla kobiety bardzo uciążliwy i nawet wykluczać ją z normalnych, codziennych aktywności. O PMS lubi się też żartować, bo to przecież tylko gorsze dni kobiety. Tymczasem u podłoża PMS leży nierównowaga hormonalna pomiędzy estrogenem i progesteronem. Może to być relatywnie wysoki poziom estrogenu przez cały cykl lub niższy poziom progesteronu przy prawidłowym poziomie estrogenu. Czasami poziom hormonów jest prawidłowy, ale organizm nie jest w stanie efektywnie detoksyfikować i pozbywać się estrogenu, co jest zależne od pracy wątroby, metylacji czy nawet problemów z motoryką jelita powodujących resabsorpcję estrogenu np. na skutek zaparć. Również stres przyczynia się do zaburzenia równowagi estrogen-progesteron, ponieważ wydzielany w nadmiarze kortyzol rywalizuje o receptor z progesteronem. Kobieta jest w stanie pozytywnie wpłynąć na swoją gospodarkę hormonalną? Ważne, aby kobiety były świadome, jak bardzo środowisko wpływa na nasz układ endokrynologiczny. W naszym otoczeniu jest mnóstwo tzw. związków endokrynnie czynnych, między innymi ksenoestrogenów, które będą nasilać objawy PMS. Lista jest dość długa, od BPA przez parabeny i chlor aż po syntetyczne hormony. W praktyce oznacza to unikanie wszelkiego typu pestycydów, herbicydów czy środków przeciwgrzybiczych w pożywieniu, kupowanie mięsa z chowu bez hormonów i antybiotyków, zaprzestanie używania plastikowych opakowań w domu, a szczególnie podgrzewania w nich jedzenia i oczywiście eliminacja wszelkich toksycznych produktów do pielęgnacji czy sprzątania. Ksenoestrogeny znajdują się np. w tamponach (chlorowanych), perfumach czy też gazach wydostających się z kserokopiarek. I chociaż całkowita eliminacja substancji toksycznych jest niemożliwa, to każda ich minimalizacja ma znaczenie. Część lekarzy twierdzi, że masa ciała ma duży wpływ na ilość estrogenu w organizmie… Estrogen jest magazynowany w tkance tłuszczowej, ale również tkanka tłuszczowa jest organem endokrynologicznym i produkuje estrogen, dlatego warto dbać o prawidłową masę ciała. A stres? Niestety stres jest ważnym aspektem wpływającym na natężenie symptomów PMS. Stres emocjonalny to jeden z nich, ale poza tym stresem może być wiele innych czynników: brak snu, nietolerancje pokarmowe, stany zapalne, chroniczne infekcje czy zbyt dużo wysiłku fizycznego. PMS mogą też nasilać problemy pokarmowe. Nieefektywny detoks hormonów w wątrobie spowoduje, że metabolity estrogenu będą dużo bardziej niebezpieczne niż sam estrogen, a zaparcia będą przyczyniały się do reabsorpcji hormonów w jelicie. Inne czynniki nasilające objawy PMS to zaburzenia w wydzielaniu insuliny, niedoczynność tarczycy, niedobory magnezu i wapnia oraz wysoki poziom prolaktyny. Smutek, płaczliwość, złość wpływają negatywnie w trakcie PMS na kobiecą codzienność. Co pomoże wyrównać tę huśtawkę emocjonalną? Zawsze trzeba pamiętać, że objawy są silnie związane z nierównowagą hormonalną. Estrogen wspiera działanie serotoniny, a progesteron działanie GABA. Bez odpowiedniego poziomu tych neuroprzekaźników można czuć się rozdrażnionym czy lękliwym. Zbyt dużo estrogenu będzie zaburzać produkcję serotoniny z tryptofanu. Produkcja GABA nie tylko jest zależna od progesteronu, ale również witaminy B6. Niektóre kobiety mają przeciwciała przeciw GAD, czyli enzymowi niezbędnemu do produkcji GABA. Przeciwciała przeciw GADA są powiązane z nadwrażliwością na gluten, stąd dieta bezglutenowa jest warta wprowadzenia w przypadku PMS. Warto dodać, ze samo PMS najczęściej manifestuje się dolegliwościami o umiarkowanym nasileniu, ale część kobiet zmaga się z przedmiesiączkowymi zaburzeniami dysforycznymi (ang. PMDD – Premenstrual Dysphoric Disorder), których skutkiem są objawy znacznie silniejsze niż te przy PMS. Wprowadzenie diety to jest zawsze podstawowe i ważne zalecenie. Przy niezbyt nasilonych symptomach można wprowadzić suplementację magnezem i witaminą B6, które to powinny poprawić nastrój i tolerancję na stres. Warto ocenić poziom żelaza, ponieważ żelazo jest kluczowe dla produkcji serotoniny. Produkcję GABY wspierają: rumianek, melisa czy waleriana. Pomocna jest również stymulacja wydzielania endorfin, np. poprzez aktywność fizyczną. W zestawie WIMIN, obok kapsułki na energię, odporność i skórę, znajdziesz wsparcie w walce z PMS. Poznaj WIMIN Monika Skuza Naukowcy zidentyfikowali blisko 150 różnych symptomów, które korelowane są z PMS. To całkiem sporo zwłaszcza, że dolegliwości bywają zarówno fizyczne jak i emocjonalne. Niestety w społeczeństwie przyjęło się, że jest to element po prostu bycia kobietą Jakie menu nasila objawy PMS? Czego lepiej nie jeść przed okresem? Negatywny efekt będzie miało spożywanie alkoholu, ponieważ alkohol zaburza metabolizm hormonów w wątrobie. Również zaleca się unikanie nabiału ze względu na potencjalną zawartość hormonów. Co ciekawe, są badania sugerujące negatywny wpływ kofeiny na PMS, więc niektóre pacjentki powinny zrezygnować z małej czarnej. Odradza się też spożywanie produktów bogatych w sód, które mogą nasilać retencję wody w komórkach. Ponadto przede wszystkim nadmiar cukru będzie sprzyjał zarówno nierównowadze hormonalnej, jak i będzie nasilał objawy, które często mają pacjentki z PMS takie jak brak energii, trądzik czy zatrzymywanie wody w organizmie. Mowa nie tylko o cukrze, jako np. dodatku do herbaty, ale również problematyczne będą inne przetworzone węglowodany jak makaron czy chleb. Generalnie warto w tym czasie przyjąć zasadę, by unikać produktów przetworzonych, nie tylko bogatych w cukier, ale również w trans-tłuszcze, które będą nasilały stan zapalny i potęgowały symptomy PMS. To ciekawe, ponieważ w trakcie PMS kobiety odczuwają właśnie zwiększony apetyt na słodycze… Apetyt jest regulowany przez neuroprzekaźniki, które zależą od poziomu hormonów, także PMS i zachcianki często idą w parze. Najważniejsza zasada w walce z nimi to stabilizacja poziomu glukozy we krwi. Regularne posiłki składające się z wartościowego białka, zdrowych tłuszczy i nieprzetworzonych węglowodanów to podstawa. Warto unikać podjadania, zwłaszcza węglowodanów, jak również omijania posiłków, co będzie nasilało spiralę skoków i spadków glukozy we krwi oraz zachcianek. Stres wszelkiego typu nasili zachcianki, więc medytacja czy aktywność fizyczna mogą być pomocne, aby pobudzić produkcję serotoniny. Jaka dieta będzie pomocna w walce z PMS? Ważne, aby dieta była jak najbardziej nieprzetworzona, a posiłki zbilansowane, różnorodne i regularne. Nie chcemy stymulować zwiększonego wydzielania insuliny ani generować reakcji stresowych. Niektóre produkty bogate w siarkę, takie jak brokuł, brukselka, jarmuż czy kapusta oraz cebula i czosnek pozytywnie wpływają na II fazę detoksu, wspomagając usuwanie estrogenu. Niezbędne dla prawidłowego metabolizmu estrogenu są też indole zawarte w roślinach krzyżowych takich jak brokuł, brukselka, kapusta czy kalafior. Według niektórych badań antyzapalne Omega-3 znajdujące się w tłustych rybach czy tradycyjnie hodowanym mięsie również mają działanie antyestrogenowe. Dla prawidłowego detoksu estrogenu ważny jest poprawnie funkcjonujący układ pokarmowy, zwłaszcza flora bakteryjna, ponieważ dysbioza może być przyczyną przewagi estrogenowej. Błonnik zawarty w roślinach nie tylko fizycznie może pomóc w detoksie hormonów, ale również sprzyja kolonizacji flory bakteryjnej jelit. Osoby cierpiące na zaparcia są najbardziej narażone na reabsorpcję estrogenu z jelit. Monika Skuza Często nawet lekarz nie traktuje PMS, jako problemu wymagającego interwencji. A tak naprawdę PMS może być bardzo uciążliwy dla kobiety i nawet wykluczać ją z normalnych, codziennych aktywności Poza zaparciami kobiety zauważają wzrost masy ciała, wzdęcia, biegunki. Czy można się przed nimi jakoś uchronić? W tym przypadku również ważna jest stabilizacja poziomu glukozy we krwi, zwłaszcza w kontekście retencji wody w organizmie. Naukowcy sugerują oczywiście unikanie nadmiaru soli. Można zwiększyć ilość błonnika w diecie, co pomoże w walce z zaparciami. Flora bakteryjna również może wpływać na poziom i metabolizm hormonów, także dobrej jakości probiotyk może być bardzo pomocny. Co zastosować, kiedy dietę mamy dopiero w planach? Co pomoże doraźnie? Dieta może nie jest najprostszą formą terapii PMS, ponieważ wymaga od pacjentki sporo wyrzeczeń i dyscypliny, ale z pewnością jest najbardziej skuteczną strategią walki z PMS, jeżeli zależy nam na długoterminowej poprawie stanu zdrowia. Każda farmakologiczna interwencja działa tylko objawowo, wyciszając symptomy, a nie wpływając w żaden sposób na przyczyny PMS, dlatego często po przerwaniu kuracji problem wraca. Wszystkie konwencjonalne terapie mają również sporo działań niepożądanych, dlatego niewiele kobiet decyduje się na takie rozwiązania. Poza dietą można wspomóc się suplementacją. Wspomniane magnez, witamina B6 i żelazo to jedne z opcji. Kwasy tłuszczowe zawarte w tranie czy oleju z wiesiołka będą wykazywały działanie antyzapalne. Glukoran wapnia, DIM i resweratrol pomogą w metabolizmie estrogenu i utrzymaniu jego odpowiedniego poziomu. Adaptogeny będą regulowały reakcję układu neuroendokrynologicznego na stres. Wykorzystuje się również produkty botaniczne mające najczęściej na celu zwiększenie poziomu progesteronu, takie jak niepokalanek czy dzięgiel chiński. Łagodzenie PMS może pomóc też na bolesne miesiączki i skurcze? Dieta, suplementacja, lekki wysiłek fizyczny, ciepła kąpiel czy optymalizacja poziomu witaminy D to skuteczne strategie, aczkolwiek bolesne miesiączki i skurcze są związane z prostaglandynami, które działają pro-zapalnie. Mogą, ale nie muszą występować jako objaw PMS. W takiej sytuacji konieczne jest także wykluczenie innych problemów ginekologicznych jak mięśniaki czy endometria. Niektóre kobiety mają to szczęście, że nie chorują na PMS. Czy to są zalecenia, które powinna przyjąć każda z nas? Zdrowe odżywanie powinno być priorytetem każdej kobiety. Nie każda pacjentka jest świadoma, że problem nierównowagi hormonalnej jej dotyczy. Czasami dlatego, że taki PMS jest powszechny, więc nie jest odbierany jako niepokojący problem, a czasami organizm nie daje jednoznacznych symptomów. Wiele objawów jak zmęczenie, wzdęcia, kiepski nastrój, problemy z pamięcią, nieregularne okresy, bolesne miesiączki i stos innych nie jest dla kobiet powodem do niepokoju, bo są po prostu przyzwyczajone do tych symptomów. Tymczasem wszystkie te objawy sugerują nierównowagę hormonalną. I każda z nas nawet, gdy nie odczuwa ewidentnych zaburzeń hormonalnych, zyska wprowadzając kilka zasad odnośnie odżywiania. Regularne posiłki, unikanie nadmiernej ilości przetworzonych węglowodanów w diecie, włączenie dobrej jakości kwasów tłuszczowych i wartościowego białka to podstawowe zalecenia dietetyczne. Potrzebujesz wsparcia w walce z PMS? Pomocna będzie kapsułka WIMIN, która wesprze cię w tych trudnych chwilach. Znajdziesz ją tutaj. Monika Skuza – dietetyczka, dyplomowana naturopatka i autorka publikacji o tematyce zdrowotnej. Pierwsza osoba w Polsce posiadająca uprawnienia Certified Functional Medicine Practitioner. W pracy zawodowej prowadzi pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi i problemami pokarmowymi. Pasjonatka funkcjonalnej diagnostyki. Autorka bloga Zobacz także Dzięki WIMIN uzupełnisz podstawowe witaminy i minerały i zadbasz o swoje zdrowotne potrzeby. Poznaj WIMIN Ewa Wojciechowska Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy
Brak miesiączki nie zawsze musi być związany z ciążą, zaburzeniami hormonalnymi czy chorobą. Paradoksalnie, za stan ten odpowiadają najczęściej przyczyny natury fizjologicznej, prowadzące do wyciszenia cyklicznej aktywności jajników – ciąża, połóg, karmienie piersią czy klimakterium. Jeśli żadna z tych sytuacji cię nie
Dołączył: 2012-08-20 Miasto: Poznań Liczba postów: 1331 31 stycznia 2016, 22:13 Mój cykl trwa średnio 27dni. Z moim ukochanym kochamy się zawsze długi czas bez zabezpieczeń nakładając prezerwatywę pod koniec lub rzadziej stosunek przerywany (tak wiem, to nie jest metoda antykoncepcyjna). Na pełen stosunek bez prezerwatywy pozwoliliśmy sobie w tym cyklu 3 dnia. Powinnam dostać okres za 9 dni. Od kilku dni zaobserwowałam powiększenie piersi na tyle, że sutki wystają mi z biustonosza. Pojawiły się też niebieskie żyłki na obu piersiach. Zmierzyłam urosły o 2 cm, powinnam już zacząć kupować miseczkę E patrząc na to co się dzieje. Poza tym sutki cały czas sterczą i zwiększyły się. Może to śmieszne ale zmierzyłam gdzie zaczyna się lub kończy otoczka od sutka. Z góry na dół 4 cm. A poziomo 3cm. Póki co nie bolą. Ciąża nie byłaby dla nas tragedią, jesteśmy dorośli odpowiedzialni za swoje czyny. W marcu kończę 26 lat. Nie jestem mamą. Wiem, że na test za wcześnie. Po prostu chciałam zapytać czy któraś miała podobnie i była w ciąży. Pozdrawiam i dziękuję za sensowne odpowiedzi. suennos 31 stycznia 2016, 22:42 Ja swoja ciaze rozpoznalam po piersiach. Zrobily sie duze, sutki mega wrazliwe i bolesne. Bylam w 5 tygodniu ciazy. Dołączył: 2012-03-13 Miasto: Warszawa Liczba postów: 9592 31 stycznia 2016, 22:58 U mnie najpierw drazliwe zrobily sie piersi chwile potem potwierdzil ciaze testuprawialiscie ten seks jak bylas w srodku krwawidnia miesiaczkowego?? Edytowany przez Zalatana 31 stycznia 2016, 22:59 Dołączył: 2012-08-20 Miasto: Poznań Liczba postów: 1331 31 stycznia 2016, 23:03 U mnie najpierw drazliwe zrobily sie piersi chwile potem potwierdzil ciaze testuprawialiscie ten seks jak bylas w srodku krwawidnia miesiaczkowego?? ten do końca w trakcie okresu, zgadza się. okres mam zawsze 5 dni. Natomiast pozostale razy w tym cyklu albo stosunki przerywane albo prezerwatywa nakładana dopiero na chwilę przed wytryskiem. Dołączył: 2011-10-17 Miasto: Pieszyce Liczba postów: 13180 31 stycznia 2016, 23:09 makrelka1990 napisał(a):Zalatana napisał(a):U mnie najpierw drazliwe zrobily sie piersi chwile potem potwierdzil ciaze testuprawialiscie ten seks jak bylas w srodku krwawidnia miesiaczkowego?? ten do końca w trakcie okresu, zgadza się. okres mam zawsze 5 dni. Natomiast pozostale razy w tym cyklu albo stosunki przerywane albo prezerwatywa nakładana dopiero na chwilę przed małe prawdopodobieństwo ciąży, prędzej masz objawy pms bo jesteś po owulacji i masz 2 fazę cyklu gdzie takie objawy to norma. Masz jeszcze 9 dni do okresu więc jeszcze nawet nie doszło do zagniezdzenia. Nie ma opcji. Moje cycki wtedy właśnie się wylewaja że stanika a mąż dostaje po łapach jak próbuje ich dotknąć tak bolą. Wszystko mi schodzi wraz z nastaniem okresu. Dołączył: 2012-08-20 Miasto: Poznań Liczba postów: 1331 31 stycznia 2016, 23:13 XXkilo napisał(a):makrelka1990 napisał(a):Zalatana napisał(a):U mnie najpierw drazliwe zrobily sie piersi chwile potem potwierdzil ciaze testuprawialiscie ten seks jak bylas w srodku krwawidnia miesiaczkowego?? ten do końca w trakcie okresu, zgadza się. okres mam zawsze 5 dni. Natomiast pozostale razy w tym cyklu albo stosunki przerywane albo prezerwatywa nakładana dopiero na chwilę przed małe prawdopodobieństwo ciąży, prędzej masz objawy pms bo jesteś po owulacji i masz 2 fazę cyklu gdzie takie objawy to norma. Masz jeszcze 9 dni do okresu więc jeszcze nawet nie doszło do zagniezdzenia. Nie ma opcji. Moje cycki wtedy właśnie się wylewaja że stanika a mąż dostaje po łapach jak próbuje ich dotknąć tak bolą. Wszystko mi schodzi wraz z nastaniem okresu. mnie właśnie w ogóle nie bolą, nie w kazdym cyklu bola ale jak juz rosna to i bola, dlatego teraz jest jakos inaczej niz zwykle stad przyszlo mi napisanie tego postu do glowy :P doloress1988 Dołączył: 2015-09-09 Miasto: Bytom Liczba postów: 199 31 stycznia 2016, 23:19 Moim pierwszym objawem był brak okresu i bolące piersi ;) Dołączył: 2007-04-14 Miasto: Chicago Liczba postów: 556 1 lutego 2016, 05:07 Przeszlam dwie ciaze. Jak jestes w ciazy piersi powiekszaja sie, w dodatku podbrzusze boli jak przed miesiaczka tylko slabiej i przez caly czas. Sama powinnas znac swoje cialo, jesli cos cie nie pokoi zawsze mozesz do ginekologa sie udac. kirsikka 1 lutego 2016, 07:21 Mnie na poczatku ciazy (mam na mysli od zaraz po zaplodnieniu do terminu oczekiwanej miesiaczki) obwod w biuscie urosl 8cm nie 2cm. Tak samo bylo w pierwszej ciazy jak i w drugiej. Edytowany przez 9e1eb6b46aa8af57f8599ad60a4eb41a 1 lutego 2016, 07:21 Dołączył: 2015-07-21 Miasto: Warszawa Liczba postów: 16335 1 lutego 2016, 08:09 myślę że to raczej objawy zbliżającej się miesiączki
Aleksandra Witkowska. Brak miesiączki u dojrzałej płciowo kobiety nie zawsze jest oznaką ciąży. Problemu nie można jednak bagatelizować, ponieważ zaburzenia okresu mogą świadczyć o poważnych problemach zdrowotnych. To również wynik stresu lub nieodpowiedniej diety. Sprawdzamy, jakie są najczęstsze przyczyny braku miesiączki
Pytania do specjalistów Ginekologia Witam. Ostatnią miesiączkę miałam cykle mam okolo 30 dniowe,choc ostatni cykl był wydłuzony o 4 dni,zapewne przez wielki stres i przyjazd z Grecji do Polski. Dziś jest więc 3 dni przed kalendarzową miesiączką,a PMS brak... pare razy tylko mnie bolało podbrzusze jak zawsze przed okresem,ale piersi nie sa jedrne jak zawsze ani nie bolą. Od Nie wspólzylam ani razu,byly tylko palcowki z TŻ. Pytanie brzmi: Czy brak PMS moze oznaczac ciaze,nawet w moim wypadku? Pozdrawiam KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu Antykoncepcja a PMS Burza hormonów, napięcie przedmiesiączkowe, nerwy i drażliwość - czyli PMS. Czy tabletki antykoncepcyjne pomagają załagodzić objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego? Odpowiada lekarz ginekolog ? Katarzyna Pietuch. Witam! Brak PMS nie jest specyficznym objawem ciąży. w razie wątpliwości proszę wykonać test. Absolwent Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, stażysta w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Lublinie 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Kiedy występuje PMS? – odpowiada Dr n. med. Anna Wilczyńska Brak okresu i ból podbrzusza a prawdopodobieństwo ciąży – odpowiada MichaĹ Kurek Czy wystąpienie PMSu oznacza dni niepłodne? – odpowiada Lek. Maja Sidor-Lenkiewicz Bolesność podbrzusza a opóźnienie miesiączki – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Czy brak PMS oznacza ciążę? – odpowiada Czy takie objawy psychiczne mogę wiązać z PMS? – odpowiada Lek. Beata Wańczyk-Dręczewska Jaka jest przyczyna spóźniającego się okresu? – odpowiada Lek. Maja Sidor-Lenkiewicz O czym świadczy ból piersi i senność? – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Swędzenie sutka przed okresem a możliwość ciąży – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka Plamienia związane z owulacją – odpowiada Lek. Paweł Baljon artykuły
. rny24fff19.pages.dev/143rny24fff19.pages.dev/351rny24fff19.pages.dev/324rny24fff19.pages.dev/557rny24fff19.pages.dev/20rny24fff19.pages.dev/790rny24fff19.pages.dev/203rny24fff19.pages.dev/950rny24fff19.pages.dev/835rny24fff19.pages.dev/649rny24fff19.pages.dev/848rny24fff19.pages.dev/840rny24fff19.pages.dev/458rny24fff19.pages.dev/654rny24fff19.pages.dev/587
brak pms a ciaza forum