Niektóre ryty naskalne, wykonane przez Indian około 800 lat temu w kanionach na terenie dzisiejszego pogranicza Kolorado i Utah w USA, miały związek z obserwacjami astronomicznymi, np. z przesileniami zimowym i letnim – ustalili archeolodzy z Krakowa. Naukowcy z Instytutu Archeologii UJ w Krakowie prowadzą badania w regionie Mesa Verde od 2011 r. Jest to jeden z najbogatszych archeologicznie regionów w Ameryce Północnej, znany głównie ze słynnych prekolumbijskich miast skalnych, zbudowanych w niszach i schroniskach skalnych, w malowniczych i głębokich kanionach. W badanych przez polski zespół kanionach znajdują się pozostałości około czterdziestu małych osad, skupionych wokół centralnej siedziby nazywanej Castle Rock Pueblo. W XIII wieku zbudowała je i z nich korzystała ludność kultury Pueblo. „Od 2014 r. odkrywamy tam liczne ryty i malowidła naskalne. Część z nich nie była do tej pory znana naukowcom” – opowiada PAP szef projektu badawczego dr Radosław Palonka z Instytutu Archeologii UJ w Krakowie. Znaki te mają różną formę, niektóre z nich to figury geometryczne, czasem tworzące skomplikowane wzory. Uwagę polskich badaczy przykuła część rytów, które znajdują się w specyficznych miejscach: ukrytych w załomach skalnych. Zaczęli przypuszczać, że być może mają one związek z obserwacjami astronomicznymi i bywają oświetlone jedynie w określonych dniach w ciągu roku. „Intuicja nas nie myliła. Uważamy, że w co najmniej w sześciu z badanych przez nas osad znajdują się tego typu ryty, a w dwóch z nich prowadziliśmy bezpośrednie, wielogodzinne i wielodniowe obserwacje” – mówi dr Palonka. Jedno ze skupisk rytów znajduje się w niszy skalnej obok pozostałości po obronnym domostwie sprzed ok. 800 lat. Ryty te znajdują się na płaskiej, skierowanej na południe ścianie skalnej, która jest przysłonięta przez nawis skalny. Tworzą je trzy spirale i liczne mniejsze elementy, np. prostokątne motywy i zagłębienia. Aby sprawdzić swoje przypuszczenia, archeolodzy prowadzą od kilku lat obserwacje panelu w konkretnych momentach w roku – w okresie przesileń i równonocy. „Okazało się, że podczas przesilenia zimowego, 22 grudnia, promienie słońca przesuwają się po całej środkowej części panelu z rytami i przechodzą równo przez kolejne spirale oraz podłużne nacięcia” – opowiada archeolog. Częściowo to zjawisko jest także widoczne w okolicach równonocy wiosennej i jesiennej. Przez pozostałą większość roku panel i obecne na nim ryty cały czas znajdują się w cieniu, bądź w pełnym słońcu. Jaką funkcje pełniły tak usytuowane panele naskalne? Z rozmów ze współczesnymi Indianami Pueblo, jak również z informacji etnograficznych z XIX w. wynika, że mogły to być kalendarze. Obserwacja ruchu Słońca wyznaczała dawniej rytm życia religijnego i towarzyszących rytuałów. „Początek interakcji słońca ze spiralami na panelu pokrytym rytami miał miejsce na kilka tygodni przed przesileniem zimowym. Zjawisko to mogło wyznaczać początek przygotowań i całego procesu rytuałów i rytualnych zabiegów, tańców i uroczystości, które miały kulminację właśnie podczas przesilenia zimowego” – opowiada dr Palonka. Naukowiec dodaje, że do dzisiaj przesilenia – szczególnie letnie i zimowe – mają ogromne znaczenia religijne dla różnych grup Indian Pueblo z Arizony i Nowego Meksyku. „Nawet dziś wyznaczają one rytuały, uroczystości i momenty związane z rolnictwem: zasiewami, zbiorami oraz przygotowaniami do tych praktyk” – podkreśla. Podobne zjawisko, dotyczące oświetlania rytów naskalnych przez słońce w specyficznych momentach roku, archeolodzy odnotowali w innej osadzie w Sand Canyon. Tyle że tam ryt był doświetlony w regularny sposób przez promienie słoneczne wyłącznie w godzinach porannych i wczesnych południowych w czasie przesilenia letniego, czyli w czerwcu. Dr Palonka podkreśla, że jego zespół będzie kontynuował badania sztuki naskalnej pod kątem jej powiązania z astronomią. Do badania sztuki naskalnej Polacy stosują również nowoczesne techniki, np. skanowanie laserowe, łącznie z wizualizacjami 3D. Dzięki temu są w stanie dostrzec elementy sztuki naskalnej niewidoczne gołym okiem. Chodzi tu ryty, które ze względu na upływ czasu zostały niemal zatarte, ale precyzyjne pomiary wychwytują nawet niewielkie różnice na powierzchni skał. Indianie Pueblo byli jednym z najbardziej rozwiniętych rolniczych społeczeństw indiańskich Ameryki Północnej już na długo przed przybyciem Kolumba do Nowego Świata. Do dzisiaj region ten jest zamieszkały przez wiele plemion indiańskich, Pueblo, Nawaho i Apaczów, które w dalszym ciągu czują silną więź z ziemią przodków i praktykują wiele dawnych tradycji i obrzędów. PAP – Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski, szz/ zan/
Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople, patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic. Ciągle pada! Ludzie biegną, bo się bardzo boją deszczu, Stoją w bramie, ledwie się w tej bramie mieszcząc, ludzie skaczą przez kałuże na swej drodze. A ja? A ja chodzę, nie przejmując się ulewą ani spiesząc, Pomysł, że nasi zmarli bliscy spoglądają z nieba, by czuwać nad nami, jest powszechny w kulturze popularnej – ale czy jest biblijny? W książce Q&A opublikowanej przez Stowarzyszenie Ewangelizacyjne Billy’ego Grahama ewangelista Billy Graham twierdzi, że chociaż Biblia nie odpowiada na wszystkie nasze pytania dotyczące nieba, to wskazuje, że ci, którzy już weszli do nieba, mogą być świadomi wydarzeń na ziemi. „Księga Hebrajczyków, na przykład, przedstawia życie jako wielką arenę, na której ci, którzy odeszli przed nami, dopingują nas w naszych codziennych duchowych zmaganiach (zob. List do Hebrajczyków 12:1)” – mówi. „Pewnego razu, gdy wygląd Jezusa został zmieniony i zajaśniała Jego niebiańska chwała, Mojżesz i Eliasz rozmawiali z Nim o wydarzeniach na ziemi (zob. Łk 9:30-31).” Ale czy to oznacza, że ludzie w Niebie są smutni, gdy zło wydaje się zwyciężać? Nie, wcale nie, mówi Graham. „Po pierwsze, oni (w przeciwieństwie do nas) widzą cały obraz; wiedzą, że nawet pośród życiowych bólów serca i prób, Bóg wciąż działa za kulisami”, wyjaśnia. „Wiedzą też, że szatan jest pokonanym wrogiem i pewnego dnia wszelkie zło zostanie zniszczone, a Chrystus będzie rządził w doskonałym pokoju i sprawiedliwości.” Konkluduje: „Najważniejsze pytanie dotyczące nieba jest jednak takie: Czy jesteś pewien, że pójdziesz tam po śmierci? Możesz mieć taką pewność, zwracając się do Chrystusa i oddając Mu swoje życie.” Pastor kościoła Harvest, Greg Laurie, podzielił się wcześniej swoimi przemyśleniami na ten temat i wyjaśnił, że ludzie w niebie w rzeczywistości posiadają wiedzę o tym, co dzieje się na ziemi.” „Pójdę o krok dalej. Myślę, że ludzie w niebie wiedzą o wiele więcej o ziemi, niż może nam się wydawać” – powiedział. „Ludzie w wieczności są świadomi tego, że ukochani nie są zbawieni. To wynika z Łukasza 16 … W życiu pozagrobowym jesteśmy tą samą osobą z prawdziwymi wspomnieniami z ziemi. W niebie będziesz wiedział więcej niż na ziemi, a nie mniej. Nie wszyscy dostajemy zbiorowej lobotomii, kiedy idziemy do chwały.” Kiedy ludzie przychodzą wierzyć w Jezusa, jest to „publiczna wiedza w niebie”, powiedział Laurie. „W niebie jest radość za każdym razem, kiedy jedna osoba żałuje”, powiedział. „Ilekroć ktoś zwraca się do Boga na ziemi, w niebie wybuchają oklaski.” „Ludzie mówią, że kiedy jesteś w niebie, nie jesteś świadomy czasu. Po prostu oddajemy cześć na zawsze. To może brzmieć atrakcyjnie dla niektórych, ale bardzo przerażająco dla innych, bo wiesz, jak to brzmi? Naprawdę długie nabożeństwo”, powiedział Laurie. „Niebo nie będzie długim, nudnym nabożeństwem. Będzie tam uwielbienie i to duże, ale Biblia mówi, że będziemy służyć Panu. Będziemy pracować dla Pana. Więc, jeśli masz ADD, nie wariuj. Będzie wiele do zrobienia. Po prostu zaufaj Bogu w tej sprawie”, powiedział. Wcześniej teolog John Piper ostrzegł, że podczas gdy pomysł, że święci w niebie patrzą z góry na swoich bliskich poniżej jest z pewnością pocieszające, istnieje kilka rzeczy, które należy pamiętać przed zakupem do niego całkowicie. Po pierwsze, zwrócił uwagę, że nie wiemy, do jakiego stopnia święci mogą mieć prawo widzieć i wiedzieć wszystko, co dzieje się na ziemi. „Jest co najmniej jeden fragment Pisma Świętego, który niektórzy pisarze interpretowaliby w sposób, który sprawia, że jest całkiem jasne, że wiedzą, co się dzieje”, powiedział. „Myślę, że nie stawiałbym swojego życia na stanowisku w tej sprawie, ponieważ nie wiem tego na pewno.” Biblia mówi, że święci zostali udoskonaleni w niebie (Hebrajczyków 12:23), więc jeśli są w stanie widzieć, nie będą już postrzegać świata przez stare, niedoskonałe soczewki. ” będą widzieć i rozumieć oraz oceniać wszystkie rzeczy w doskonale duchowy sposób, który uwzględnia wszystko, co muszą wiedzieć, aby nadać temu sens i uchronić się przed popełnieniem jakichkolwiek błędów” – wyjaśnił. „I tak, nie będą w najmniejszym stopniu wątpić w dobroć Boga w tym, co widzą, ani w mądrość Boga w tym, co widzą.” Ważne jest, aby pamiętać, że może to być „bardzo niebezpieczne dla zdrowia naszej wiary”, aby myśleć zbyt wiele o świętych powyżej, powiedział Piper. „Doprowadziło to wielu ludzi, miliony, których się obawiam, do patrzenia na świętych i na Maryję w ich tęsknocie za pomocą, zamiast skupić się na Chrystusie i tronie łaski, który nam otworzył”, mówi. „Chrystus jest jedynym pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem. A Nowy Testament nie zachęca nas do czynienia ze świętych lub Marii pośredników, gdy szukamy Bożej pomocy.” W końcu, Piper powiedział, że ważne jest, aby pamiętać, że „jeśli święci w ogóle cię widzą, to dopingują cię do zniesienia każdego trudu, zachęcając cię do skupienia się na Chrystusie.” .normalny67 Kiedy patrzę w niebo widzę niebo pełne gwiazd, które przypominają różne kształty np. zwierzęta, rośliny albo ludzi. 4 votes Thanks 2