Po ulicy chodził jakiś żandarm. Gdy oddalił się wszedłem na pomnik i zacząłem odkręcać śruby od płyty. Pierwszą odkręciłem bardzo szybko i z łatwością, drugą też. Płyta wpadła w śnieg. Szybko zeskoczyłem z pomnika i zaciągnąłem ją w miejsce, gdzie nikt jej nie zobaczy. Przykryłem śniegiem i odszedłem.
Zdarza wam się wyśnić coś strasznego, śmiesznego, miłego, niewiarygodnego albo po prostu takiego, że nie sposób o tym zapomnieć nawet po wielu latach? Och, na pewno tak! Mi jednak, oprócz pamięci, z pomocą przychodzą liczne papierowe pamiętniki, w których od względnego niedawna notuję najważniejsze, najciekawsze lub z jakiegoś powodu godne zapamiętania sny. Dziś zaś pragnę się z wami niektórymi podzielić. Uwaga I: Moje sny są brutalne i pełne strachu. Wiem to od dawna, nie rozumiem tylko dlaczego. Uwaga II: W trakcie przepisywania na laptop, mimo iż mają po kilka lat, przypominałam je sobie! Uwaga III: Zamiast imion standardowo stosuję pierwsze litery. Niestety, znów wielokrotnie się zdarza, że ta sama litera oznacza kilka osób, więc… trudno. Nie będę rozróżniała ich w inny sposób, bo nie po to ukrywam imiona, żeby ich właściciele mogli się zorientować, że to o nich. Nie zawsze chcieliby wiedzieć. Nie zawsze ja bym chciała, żeby wiedzieli. Enjoy! *** „Mieszkanie, w którym mieszkam. Ja i M. ze swoimi kolegami. Gonili mnie. Chciałam zamknąć drzwi, ale włożyli w nie but. Chcieli mnie zabić. Próbowałam wyskoczyć przez okno, żeby mnie nie złapali (chcieli mnie zabić w jakiś wyjątkowo okrutny sposób), ale zamykali je przede mną. Nie pamiętam, jak skończył się sen” [A to już nie sen:] „Wyśniłam sobie to spotkanie z M. Po obiedzie wyszłam zapolować na piwo (ledwo zdążyłam przed burzą) i spotkałam go. Zmroził mnie wzrokiem, jak zwykle, i poszedł. Ech…” „Wstałam o 6:15, rześka i żywa, a przynajmniej tak mi się wydawało. Prawdopodobnie obudziła mnie mega ulewa za oknem + morderczy wiatr. Chciałam wstać i popatrzeć, ale… nie mogłam. Poszłam spać. Obudził mnie budzik, standardowo o 7:45. Byłam senna i zrypana. Trudno, wstałam. Resztki deszczu »dopadywały«, żeby całkowicie ustać w kolejnych kilkunastu-kilkudziesięciu minutach. A teraz sny… to już grubsza sprawa, bo do teraz nie wiem, co było snem, a co nie. Prawdopodobnie wszystko to sen (oprócz przebudzenia o 6:15), ale kto wie… Śniło mi się moje mieszkanie (nie tylko). Wstałam o tej 6:15, zadzwoniłam do S., że za oknem leży śnieg. W pokoju Rubi biegała za gigantycznym szerszeniem, który w każdej chwili mógł ją użądlić, a ja byłam zbyt ciężka i wolna, by jej pomóc. Wylądował na mnie, ale jakoś go strzepnęłam (na pewno w tamtym momencie wzdrygnęłam się przez sen, to pamiętam). Potem przyszły mrówki faraonki. Dużo mrówek! Uznałam, że płytka się wyczerpała i chciałam pojechać po kolejną, ale wiedziałam, że sklepu muszę szukać w centrum […]. Płytkę na szczęście dostałam, ale nie miałam pieniędzy, żeby za nią zapłacić. Dali mi ją »na kreskę«” „Śniła mi się K. Byłyśmy razem w Tesco i przymierzałyśmy »sukienki księżniczek« z wystawy. Wcześniej między regałami umarł jakiś chłopak i przez to zamknęli szkołę, która znajdowała się w tym Tesco” „Napisałam scenariusz do szkolnego przedstawienia. Moja klasa była mieszanką wielu znanych przeze mnie ludzi. Ja byłam widzem, dostałam nawet (z mamą) specjalną, latającą lożę. Na koniec obraziła się na mnie A. Ksiądz wyznania M. zgwałcił ją w trakcie przedstawienia. M. odpierał zarzuty, mówiąc, że A. jest puszczalska i daje każdemu. Zaczęłam się nad tym zastanawiać. Kiedy ją zapytałam, rozpłakała się i poszła” „Pasaż Grunwaldzki […]. Ruchome schody się popsuły i wszystkie jechały w bardzo szybkim tempie. Ludzie spadali, obijali się i tak dalej. Był nawet jeden koleś z poderżniętym gardłem, ale okazało się, że jednak przeżył. Dziwne sny i kiepska noc” „Śniły mi się konie. Miałam jednego osiodłać, ale nie mogłam go znaleźć. Jak już się udało, to mi uciekł” „Poszłam do lekarza. Miał mi zrobić USG cycków, ale wykonał wymaz z szyjki macicy. Okazało się, że wszystkie moje problemy zdrowotne wywołane są JEDNĄ PAŁECZKĄ WĄGLIKA, którą na szczęście da się wyleczyć, choć nie tak łatwo” „Znów jakieś dziwne, budzące grozę sny. Stajnia pełna koni, które wyciągały łby, żeby mnie ugryźć (a alejka między boksami była taka wąska…) i odwracały się zadem, by mnie kopnąć” „Obudziłam się w nocy ze strachem, przez koszmar. Byłam na randce z K. Pojechałam do niego autobusem gdzieś na zadupie, do »niebezpiecznej dzielnicy«. Pojawili się faceci i chcieli mnie skrzywdzić, a on się ich bał, więc tylko patrzył. Jeden z kolesi złapał mnie za nadgarstek i z całej siły ścisnął, żeby wyszły żyły, a wtedy wyciągnął strzykawkę […]. Na szczęście nie zdążył wbić igły, bo się obudziłam” „P. wyrwał mi kibel i zdemolował pół łazienki” „Śniła mi się babcia K. Poszłam na działkę dziadków, ale wszystko było pozamykane na klucz. Chodziłam więc wokół altanki, aż pojawił się dziadek i otworzył drzwi. Znalazłam między grządkami moje listy z dzieciństwa, porwane w drobny mak. Wtedy właśnie pojawiła się babcia (jako duch, czy raczej głos w mojej głowie) i powiedziała, że powinnam to wszystko posklejać i że to ona przez lata zbierała wszystkie listy, żeby o mnie pamiętać” „M. i jego klasa informatyczna. Mała sala, mało krzeseł, dużo chłopaków usiłujących się tam pomieścić. Ja usiadłam z racji, że byłam jedyną kobietą, no i zaczęły się zajęcia. Wtedy moja perspektywa rozpadła się na dwie – mnie siedzącą oraz mnie tarzającą się po ziemi w wyniku wziętego wcześniej narkotyku, który właśnie zaczął działać. Znarkotyzowana ja widziała, że wszędzie jest woda, a ja w niej pływam i oddycham, wychylając się na powierzchnię. Woda była piękna, czysta, przejrzysta, a ja wyglądałam w niej jak syrena – błyszcząca, rozwiane włosy i te piękne kolory… Natomiast zwykła ja widziała i słyszała sporadyczne komentarze chłopaków oraz mnie turlającą się po ziemi, robiącą ustami »pop«, jak ryba, i sikającą pod siebie” „Świat z gry internetowej – dużo lasów, jezioro, masy ludzi i olbrzymy. Olbrzymy te starały się złapać ludzi i zjeść. A ponieważ to był mój sen, uwzięły się właśnie na mnie” „Weszłam do windy, a ona się urwała. Choć przez chwilę myślałam, że umrę, winda się rozbiła i wylądowałam w jakimś innym świecie, gdzie wcześniej ugrzązł ktoś mi bliski (nie pamiętam kto). Starałam się go odbić. Musiałam się ukrywać i uciekać, bo wiedziałam, że gdy złapią mnie tamtejsi mieszkańcy, uwiężą” „Mama znalazła sobie dziewczynę, mieszkałyśmy razem, J. nie istniała. Jedna z nich kogoś zabiła i partnerka mamy ścigała mnie, żeby zabić, bo bała się, że powiem policji. Zbiegając po schodach, wybierałam już jednak numer, rzetelnie opowiedziałam, co się dzieje i nawet zdążyli przyjechać” „A. dała mi wafelki orzechowe w czekoladzie. Mi dała cztery, a K. tylko trzy, ha!” „Śniło mi się zapisywanie do USOSa. Zapisałam się na angielski i wf (w rzeczywistości oba już zaliczyłam) w tym samym terminie i za późno się zorientowałam. Sen był więc pełen stresu i nerwów” „Przyniosłam mamie do domu nowego, znalezionego na dworze żółwia, ale był na coś chory albo skatowany i zaczął umierać” „Urodziłam, ale ani nie miałam tego dziecka, ani nie pamiętałam ciąży/porodu/bólu. Wiedziałam tylko, i opowiadałam jakimś ludziom, że po porodzie wszystko wróciło do normy” „Kulisy pokazu mody. Byłam tam z Madonną i Rihanną, szczególnie przyjaźniłam się z tą pierwszą. Uczyła mnie dobierać stroje, bo choć garderoba była pełna cudownych ubrań, ja nie umiałam nic do siebie dopasować. Płakałam, a Madonna mnie tuliła” „Odwiedziłam S. Jej mama siedziała z ciotką przed tv, wyglądała jak typowa blachara – lateksowa mini, długie tipsy, tlenione włosy. Siedziałam z S. przy szafkach w tym samym pokoju, bo miały tylko ten jeden pokój, i jadłyśmy czekoladę, którą przywiozłam. W pewnym momencie mama S. zaczęła na mnie naskakiwać, że: 1) nie poczęstowałam jej i ciotki przywiezioną czekoladą, 2) parę razy przytuliłam S., więc na pewno jestem lesbijką i sprowadzę jej córkę na złą drogę. Coś jej odpyskowałam i zaczęła mnie gonić. Chciałam uciec do domu, ale tato, który mnie przywiózł, miał wyłączony telefon. Uciekłam na strych jakiegoś bloku, gdzie poznałam studentkę socjologii albo antropologii, która przyjechała robić badania. Mama S. wpadła do budynku, ale nie zaszła aż tak wysoko, więc mnie nie znalazła. Przeniosłyśmy się ze studentką na dach, skąd oglądałyśmy w sąsiednim bloku na balkonie prężących mięśnie Murzynów” *** Mam tego duuużo więcej. Jeśli się podoba, piszcie, będzie ciąg dalszy.
Opis postaci z Filmu lub Książki po Angielsku. mam zadanie z Angielskiego muszę opisac ulubiona postac z filmu lub ksiazki .wiec prosze o opis dwóch osób opis musi byc o przyjacielach np. bolek i lolekPrzykład opisu aktora po angielsku z tłumaczeniem Opis znanej osoby po angielsku - wzór. My favourite actor is Johnny Depp.Tekst piosenki: Kto mnie będzie pytać z jakich kwiatów moje imię i z kim będę witać usypianie dnia... Komu będę milczeć to, co zdradzą moje oczy i kto mi odkryje intymny świat... Napotykany ukradkiem wzrok, doznany dreszcz zachwytem rąk. Ciepłą melancholię śmiech poprzez łzy i drżenie ust przelotny brak potrzebnych słów. O kim będę mówić kwiatom i przydrożnym drzewom o kim będę może zbyt często śnić?Dzieki temu, w miejscu, które przypaliłem, nie wyrastała nowa głowa. Wkrótce została mi ostatnia głowa - zakopałem ją i przycisnąłem kamieniem. Żółć z rozciętego ciała hydry, posłużyła mi jako trucizna do mych strzał. Po tej walce byłem ranny, miałem dużo zadrapań. Wszystko mnie bolało.Kartka z pamiętnika Ani. Ania pisze kartkę z pamiętnika po przyjściu ze szkoły.Musi zawierać: - Metody nauczania. - system nagród i kar. - minimum 3/4 kartki. za naj lepsze daje naj plisss pilne. 0 ocen | na tak 0%. 0.Kartkówka godziny po angielsku. A) its half to twelve, przed południem oraz p. M, jest to sposób zapisu dat spotykany poręcznie wyłącznie w stanach zjednoczonych, 6. Telling the time – szczegółowa zawartość. B) its twelve oclock, jest godzina pierwsza, pięć godzin później. Z góry bardzo dziękuję, najważniejsze to always Tłumaczenie hasła "kartka z życzeniami" na angielski . greeting card, greetings card to najczęstsze tłumaczenia "kartka z życzeniami" na angielski. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Papier do zawijania, opakowania na prezenty, etykietki na prezenty, pudełka na prezenty, kartki z życzeniami, kartki do notesów ↔ Wrapping paper, gift wrap, gift tags, gift boxes, greeting cards, note Będą to pozdrowienia znad morza, jak i z gór. Na szczęście nie jest to skomplikowane, gdyż tak jak wcześniej pisaliśmy, kartka z wakacji rządzi się niestandardową formą i możemy ująć w niej, co tak naprawdę chcemy. Jest to dokument nieformalny. Pocztówka znad morza po niemiecku – wzór z tłumaczeniem. Sonnige Grüße von der Przykładowy opis obrazka po angielsku. Żeby lepiej zrozumieć zadanie, poniżej znajduje się przykładowy opis obrazka po angielsku z tłumaczeniem. In the picture we can see a group of people having a meeting. Three people are seated at a table and they are working. They have laptops and notebooks on the table. They are all drinking something.Następnie kąpaliśmy się w morzu. Woda była bardzo ciepło,a słońce nada świeciło. Po kąpieli udaliśmy się do przy dorożnej restauracji na obiad. Później zdecydowaliśmy się pojechać jeszcze na Hel do fokarium. Kiedy już skończyliśmy zwiedzanie udaliśmy się w kierunku samochodu. Po drodze kupiałm jeszcze sporo pamiątek.
.