„Starość nie radość, a młodość nie wieczność” – jak głosi stare przysłowie. Mówienie o starzeniu się do łatwych nie należy, jednak warto zmierzyć się z tym tematem. Jakie kroki podjąć, by jesień życia upływała w harmonii i w jak najmniejszym bólu?
Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki, jednak w debacie publicznej coraz częściej pojawiają się głosy, że wypłata emerytur jest zagwarantowana przez państwo, ponieważ „państwo nie może zbankrutować”. Niestety, ale na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat odnotowano ponad sto takich przypadków na całym świecie – Rosja (1998), Argentyna (2001), Islandia (2008), natomiast Wenezuela i Grecja są bliskie niemożliwości spłacenia swoich długów. W XXI wieku nie ma rzeczy pewnych – upadają wielkie instytucje, które funkcjonowały przez setki lat (np. Lehman Brothers w 2008 r.), natomiast międzynarodowe organizacje podlegają stałym zmianom (np. czerwcowe referendum za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, tzw. Brexit).Podczas wielkich kryzysów zazwyczaj największym przegranym jest społeczeństwo – zwykli ludzie, którzy tracą oszczędności całego życia, a ich biznes odczuwa spadek zamówień. W przypadku potencjalnego kryzysu systemów zabezpieczenia społecznego oraz idei państwa opiekuńczego przegranym także będzie społeczeństwo, a w szczególności emeryci i renciści, ponieważ ich oszczędności i kapitał emerytalny stopnieją w oczach z powodu negatywnych zjawisk demograficznych (starzenie się społeczeństwa, niski przyrost naturalny i coraz niższe wpływy ze składek, natomiast coraz wyższe wydatki na świadczenia emerytalne) oraz ekonomicznych, np. wysokiej inflacji, która przejada zgromadzony kapitał. To nie jest system dla starych ludzi Problemem współczesnych gospodarek jest przerost wydatków socjalnych oraz negatywne procesy demograficzne, które powodują spadek współczynnika zastępowalności pokoleń, czyli rodzi się coraz mniej dzieci, natomiast umiera coraz więcej starszych osób – społeczeństwa starzeją się. Demografia ma istotny wpływ na system emerytalny – wiedział już o tym Otto von Bismarck, który zainicjował zalążek systemu emerytalnego – świadczenie emerytalne było wypłacane osobom, które przekroczyły 70. rok życia, gdy ówczesna średnia długość życia w Prusach wynosiła około 45 lat. Gdyby to zależało ode mnie, to dokonałbym reformy systemu emerytalnego, ponieważ to od obecnych zmian zależeć będzie zabezpieczenie emerytalne mojego pokolenia w przyszłości. Poprawne funkcjonowanie systemu emerytalnego jest determinowane przez wiele czynników (np. stopę waloryzacji, przywileje emerytalne dla określonych grup zawodowych), jednak cała konstrukcja opiera się na prostej zależności – wpływy powinny być wyższe lub równać się sumie wypłaconych świadczeń emerytalnych. Niestety, ale w części redystrybutywnej polskiego systemu emerytalnego wypłaty na świadczenia emerytalne znacznie przekraczają wpływy do funduszu. Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania Polski system emerytalny wymaga drastycznych reform, które mogą spowodować opór ze strony pewnych grup zawodowych, które posiadają liczne przywileje emerytalne. Gdyby to zależało ode mnie, to dążyłbym do ograniczenia tych przywilejów, jednak spotkałbym się z silnym oporem, licznymi protestami i nagonką ze strony różnych organizacji reprezentujących pracowników. Świadczenia mundurowe (roczny koszt emerytur to ok. 11,6 mld zł), górników (wcześniejsza emerytura po 50 latach pracy, jeżeli staż pracy wynosi co najmniej 25 lat; roczny wydatek na świadczenia w wysokości 9,6 mld zł) nauczycieli (7,2 mld zł rocznie na wypłatę emerytur), rolników (emerytura wypłacana z osobnego systemu – Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego – w wysokości ponad 16 mld zł) oraz kolejarzy (ok. 3 mld zł rocznie na wypłatę emerytur) w znaczącym stopniu przyczyniają się do zadłużenia systemu emerytalnego. Istotnym problemem polskiej demografii są „młodzi emeryci” – osoby, które są w stanie pracować, jednak decydują się na przejście na wcześniejszą emeryturę, co ma wpływ na pogłębianie się deficytu systemu emerytalnego. Im ludzie wiedzą mniej o funkcjonowaniu systemu emerytalnego tym lepiej w nocy śpią Optymalny model systemu emerytalnego powinien składać się z dwóch istotnych elementów: zbilansowanego filaru repartycyjnego (I filar) wraz z efektywnie rozwijającym się filarem kapitałowym i dobrowolnymi formami oszczędzania na emeryturę (II i III filar). Synergia powstała pomiędzy trzema filarami zapewniałaby bezpieczne finansowanie przyszłych świadczeń emerytalnych. Brak mechanizmów bilansujących zobowiązania i należności systemu emerytalnego będzie przyczyniał się do obciążenia finansów publicznych i koniecznością zwiększenia dopłat z budżetu państwa. Dokonanie „terapii szokowej” w reformie systemu emerytalnego jest na chwile obecną niemożliwe z powodu powstania niezbilansowanych zobowiązań i konieczności ich realizacji, czyli wypłaty bieżących emerytur. Próbą uzdrowienia systemu emerytalnego byłaby zmiana zasad waloryzacji – ujednolicenie metody waloryzacji na kontach (i subkontach) w ZUS bazując na nominalnym wskaźniku zmiany funduszu płac, co zmniejszyłoby nierównowagę w FUS. System emerytalny nie może opierać się tylko na systemie repartycyjnym, ponieważ to nie zagwarantuje odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa (ujemna korelacja między stopą zwrotu OFE a waloryzacją konta w ZUS zapewnia większą odporność emerytur na cykle koniunkturalne) – konieczne jest zaangażowanie części kapitałowej, która uchroni system emerytalny przed niekorzystnymi zmianami demograficznymi. Droga do bogactwa zależy głównie od dwóch słów: praca i oszczędność Największą uwagę skupiłbym na reformie OFE, ponieważ to ten filar ma w znacznej mierze przyczynić się do zwiększenia stabilności systemu emerytalnego, a docelowo odciążyć I filar. Część kapitałowa systemu emerytalnego wymaga gruntownych zmian. Po pierwsze należy jednoznacznie umiejscowić w systemie prawnym zgromadzone środki w ramach II filaru – obecna sytuacja rodzi szereg problemów własnościowych. W przypadku, gdy środki zgromadzone w OFE zostałyby zaliczone jako oszczędności prywatne to wtedy zmniejszyłoby się ryzyko polityczne (brak możliwości kolejnego „skoku na OFE” i przetransferowania 150 mld zł z OFE do ZUS) oraz wzrosłoby zaufanie obywateli do systemu emerytalnego oraz rynku kapitałowego. OFE potrzebują impulsu, który je ożywi. Przywrócenie możliwości lokowania środków w obligacje skarbowe pozwoli na realizowanie odpowiednich strategii inwestycyjnych i skuteczniejsze zarządzanie ryzykiem poprzez realokację kapitału między subportfelem akcji oraz obligacji. Gdyby to zależało ode mnie, to na pewno zdecydowałbym się na utworzenie nowej miary efektywności OFE oraz funduszu buforowego, ponieważ w systemie emerytalnym powinno być premiowane długookresowe zarządzanie środkami oraz odporność na zawirowania koniunkturalne. Stopa zwrotu osiągana przez OFE powyżej pewnej stopy referencyjnej, która mogłaby być określona jako kombinacja indeksów rynkowych i inflacji byłaby istotna dla PTE. Stopa zwrotu powyżej danej stopy referencyjnej powodowałaby przetransferowanie części wypracowanego zysku na specjalny fundusz buforowy. Reformy wymaga także proces zapisywania się do OFE – II filar powinien być domyślnym wyborem dla pracowników wchodzących na rynek pracy, natomiast czteroletnie okienko transferowe powinno zostać skrócone np. do 12 miesięcy. Do pakietu reform dodałbym możliwość swobodnego reklamowania OFE (zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego zakaz był zbyt szeroki i niedostatecznie uzasadniony). Pieniądz robi pieniądz Gdyby to zależało ode mnie, to dałbym ubezpieczonym większe możliwości w zakresie dobrowolnego oszczędzania na przyszłą emeryturę. Obecnie ponad 800 tys. osób korzysta z IKE, natomiast z IKZE tylko 500 tys., co oznacza, że niecałe 7% ubezpieczonych oszczędza w ramach III filaru (w porównaniu do 17 mln ubezpieczonych w ramach OFE). Powodami dla niskiego zainteresowania dobrowolnym oszczędzaniem są zbyt małe korzyści, które zazwyczaj sprowadzają się do tego, że zgromadzone środki w ramach IKE i IKZE nie podlegają opodatkowaniu od inwestycji kapitałowych, a w przypadku IKZE jest możliwość odliczenia wpłat od podatku dochodowego. Rozważyłbym większą możliwość gospodarowania tymi środkami, czyli możliwość wycofania części oszczędności w określonych sytuacjach (np. emigracja, zakup mieszkania, poważna choroba) na wzór nowozelandzkiego programu KiwiSaver. Odciążeniem części kapitałowej systemu emerytalnego mogą być pracownicze programy emerytalne (PPE). W tym przypadku wzorem może być Holandia, która posiada jeden z najbardziej efektywnych systemów emerytalnych na świecie. Ten filar jest quasi-obowiązkowy, w ramach którego uczestniczy ponad 6 mln pracujących, a tamtejsze PPE posiadają aktywa rzędu 700 mld euro. Pracownicze programy emerytalne przyjmują charakter zakładowy lub – jak w większości przypadków – branżowy. Gdyby system emerytalny zależał ode mnie i miałbym możliwość dokonania reform, to na pewno bazowałbym na najlepszych rozwiązaniach z różnych stron świata. Wiedząc, że sytuacja demograficzna znacznie się pogorszy, skupiłbym się na rozwiązaniach długoterminowych wykorzystując synergię powstałą między poszczególnymi filarami, czego skutkiem byłoby zwiększenie stabilności systemu emerytalnego. Najskuteczniejszy sposób zabezpieczenia się przed ubóstwem emerytalnym, który sprawdza się od wieków to oszczędzanie we własnym zakresie, a przede wszystkim robienie dzieci. W obecnym modelu to od nich będzie zależeć wysokość naszej emerytury w przyszłości. Bibliografia: Dodatkowy System Emerytalny w Polsce – diagnoza i rekomendacje zmian, Towarzystwo Ekonomistów Polskich, Warszawa 2014. Krytyczna analiza rządowego przeglądu systemu emerytalnego, KOBE – Komitet Obywatelski do spraw Bezpieczeństwa Emerytalnego, Warszawa 2013. Krzyżanowski Ł., Kowalik W., Suwada K., Pawlina A., Młodzi Emeryci w Polsce. Między biernością a aktywnością, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2014. Melbourne Mercer Global Pension Index 2015. Ostaszewski K., Retirement: Choosing Between Bismarck and Copernicus, Risk Strategies Pertaining to the Many and Diverse Risks Found in Retirement, Society of Actuaries, Schaumburg, Illinois, USA 2016. Prognoza wpływów i wydatków Funduszu Emerytalnego do 2060 roku, Departament Statystyki i Prognoz Aktuarialnych ZUS, Warszawa 2013. Sektor funduszy emerytalnych w Polsce – ewolucja, kształt, perspektywy, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, Warszawa 2016. Working Better with Age, Aging and Employment Policies: Poland 2015, Paryż 2015. Wpisy na Blogu Obywatelskiego Rozwoju przedstawiają stanowisko autorów bloga i nie muszą być zbieżne ze stanowiskiem Forum Obywatelskiego Rozwoju. 7,962 likes, 105 comments - queen_of_life_77 on May 2, 2023: "藍藍藍Starość nie radość 藍藍藍młodość nie wieczność 藍藍藍 #instagram
Więcej wierszy na temat: Życie « poprzedni następny » Przyszła Starość do Doktora, gdyż w kościach ją strzyka: - Nie pomaga masowanie ani gimnastyka, więc przybyłam w pańskie progi, prosić wspomożenia, niech uwolni mnie pan Doktor, od bólu, cierpienia. Wiem nie w porę tu przychodzę; kiedyś jednak muszę, bo strzykanie bardzo męczy, przeżywam katusze. Doktor Starość bacznie zbadał, pukał, stukał, głaskał, kręcił wąsem, mrużył oczy i ustami mlaskał. Po czym spojrzał na nią smutno, jak jaka ofiara: - Oto moja jest diagnoza, jesteś całkiem stara. Nie ma rady na czas, który twoje ciało niszczy, z sił zostały tylko strzępki, z mocy kupka zgliszczy. Nikt nie wygrał jeszcze z czasem, w każde progi przyjdziesz i na pewno, jak już weszłaś, ode mnie nie wyjdziesz. I została Starość w progach owego Doktora, wziął na stałe ją do siebie, bo to jego pora. Dalej leczył ludzi chorych, choć Starość strzykało, jak ktoś pytał: - Starość przyszła? Szeptał: - Mnie zawiało! Napisany: 2020-11-25 Dodano: 2020-11-25 09:42:39 Ten wiersz przeczytano 1071 razy Oddanych głosów: 22 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Przysłowie mówi: „Starość nie radość, młodość nie wieczność”. Młodzi powinni wiedzieć o tym nie po to, by dać się opanować szaleństwu przyjemności, lecz aby realistycznie i bez niepotrzebnych złudzeń ocenić swój wiek i radości życia. Młodość nie wieczność. Jak szybko mogą się zmienić życiowe losy, pokazali młodzi z Jastrzębi na teatralnej scenie. Młodzież z Jastrzębi po raz kolejny przygotowała spektakl teatralny. – Mamy Rok Miłosierdzia i pomyślałem, żeby z tej okazji zrobić coś na temat uczynków miłosierdzia. Tak się składa, że „Blaszany kubek” świetnie nadaje się do przedstawienia naszego stosunku wobec ludzi starszych, chorych, cierpiących – mówi ks. Jacek Drożdż, wikariusz w Jastrzębi i reżyser przedstawienia. Przedstawienie przygotowała blisko 30-osobowa grupa młodych. – Ponieważ zawsze jest więcej chętnych do grania, niż ról, postanowiliśmy rozbudować sztukę, żeby każdy mógł zaprezentować się na scenie. Sytuacje dramatyczne, smutne połączyliśmy z wesołymi, żeby rozładować napięcie, wzruszenie, emocje, bo naprawdę ich nie brakowało. Nawet młodym aktorom trudno było na początku zmierzyć się z napięciem, jakie ta sztuka w sobie niesie – dodaje ks. Drożdż. „Blaszany kubek” to historia Róży, która ma dość opieki nad starym teściem Józefem. Nakłania swojego męża i jego brata, by oddali ojca do domu starców. Mężczyźni godzą się na to, ale opór ich decyzji stawiają wnuczki Józefa. Najstarsza z nich postanawia wyprowadzić się z domu, żeby móc zabrać ze sobą dziadka pod opiekę. Pamiątką po nim dla Róży ma być blaszany kubek, który zatrzymuje najmłodsza wnuczka, żeby przypominał jej o popełnionej podłości. – Moja postać nie jest do końca czarnym charakterem. Jest bardziej skomplikowana. Przez 16 lat tylko ona opiekuje się starym teściem. Jest po prostu zmęczona, ma dość. Niestety, nikt nie chce jej pomóc, dlatego podejmuje decyzję o przeniesieniu teścia do domu starców – mówi Katarzyna Bednarz. Szczepan Słowik zagrał głównego bohatera, starego Józefa. – W naszym regionie sytuacja ludzi starych jest jeszcze dobra, ponieważ żyjemy w rodzinach wielopokoleniowych, starsi są włączeni w życie rodziny, miejscowości, parafii. Być może trudniej o to w miastach, gdzie żyje się szybciej, większa jest anonimowość, więcej samotności – ocenia aktor. Dla wielu widzów oglądanie przedstawienia łączyło się z wielkimi emocjami. – Łza się w oku nie jedna zakręciła, jak człowiek popatrzył na starość niejako z drugiej strony, czyli od młodych. To nie tak rzadko zaczyna się zdarzać i w naszym życiu – mówili widzowie po spektaklu. „Blaszany kubek” będzie jeszcze grany 17 i 24 kwietnia o godz. 14 w budynku obok plebani w Jastrzębi. Możemy również zauważyć, ajk szybko upływa młodość. Starość nie radość- możliwe. Choroby, problemy, często czegoś brakuje. Ktos musi się nami opiekować, a co, kiedy nie ma kto? Tracimy siły, a chcielibyśmy przecież żyć wiecznie, tęskni sie do starych czasów. Starość nie radość, a młodość nie
Starość nie radość mówią. I czasami mają rację. Na szczęście nie zawsze. Z drugiej strony wielu zastanawia się, kiedy właściwie się ten legendarny stan zaczyna. W jakim momencie puka do drzwi i mówi radośnie lub całkiem nie, bo…przygnębiony – “oto jestem”. Czy po 50 pojawia się starość? Tak, to naprawdę ten moment?
We wrześniu przyszłego roku odbędzie się w Łodzi VII Forum Młodych Bibliotekarzy. Młodym bibliotekarzem bywa się do 35 roku życia. Hmmm... Czuję się jakoś dziwnie... Ale zawsze sobie powtarzam przysłowie - mądrość narodów:STAROŚĆ NIE RADOŚĆ - MŁODOŚĆ NIE WIECZNOŚĆ. Tylko podczas II Forum, które odbyło się we Wrocławiu, nie wypominano wieku, zapraszając tych, którzy mają otwarty umysł, niezależnie czy są z wierzchu świeżutcy czy się nie powtarzać cytujemy w całości post Remigiusza Lisa z jego relis-blog sprzed trzech lat:O czym myślą bibliotekarskie "zagadkowe dzieci"?Jako osoba, która znajduje się na pokoleniowej "ziemi niczyjej", tj. pomiędzy "młodym", a "starym", jednocześnie nieubłaganie zmierzając w stronę "starego", z zaintrygowaniem przyglądam się organizowanemu IV Forum młodych bibliotekarzy, które odbędzie się w Krakowie w listopadzie. Już sam tytuł spotkania jest niepoprawny, bowiem zaznacza, że istnieje jakieś "młode", które "starym" nie jest, rychło nie zamierza nim być i się od niego odróżnia. Przymiotami związanymi z "młodym" są aktywność, komunikacja i twórcze myślenie, które to cechy legitymują udział w konferencji i które "mogą być z powodzeniem zastosowane do osób powyżej 35 roku życia". Mimo takiego złagodzenia warunków udziału, specjalne podkreślanie tych właściwości daje do myślenia i ustawia sprawę dość jasno ;-).Program tego spotkania odzwierciedla młodopokoleniowe branżowe trendy i tu zdumiewający (i jednocześnie budujący ;-) jest zakres problematyki digitalizacji i tworzenia bibliotek cyfrowych. Drugim trendem jest szeroko rozumiana komunikacyjność, czyli kwestie zawodowego i instytucjonalnego wizerunku i komunikacji - a to z kolei pod hasłem "bibliotekarzu przełam się". Do tego "interakcja" twarzą w twarz i cyfrowa. Ciekawe jest to, że są to terytoria bezpieczne, nie obciążone żadnymi kompetencyjnymi roszczeniami "starego", przez "stare" niezawłaszczone i z których "młodego" wywłaszczyć się już nie da. Może z pozoru nie wygląda to dla "starego" zbyt groźnie, lecz wszystko wskazuje na to, że "młode" zaczyna zyskiwać (samo)świadomość różnicy i niekoniecznie ma ochotę słuchać autorytetów o ogromnym gatunkowym ciężarze, oddając się w ręce równie "młodego", które ma coś do powiedzenia. A to oznacza, miejmy nadzieję, że ukryte motto większości branżowych konferencyjnych spotkań: Zachowanie, a nie poszukiwanie wiedzy. Bo nie ma postępu w historii wiedzy, a jedynie ciągła i wzniosła rekapitulacja - stanie się przynajmniej antymottem Forum młodych (bo na formułę un-conference jest jeszcze pewnie za wcześnie ;-) ).Dużo gorzej może być z codzienną praktyką, bowiem jak obszernie rzecz charakteryzuje H. Hollender: "A jeśli nawet młody bibliotekarz sporo umie i emocje w nim grają, zostanie włączony w szkolenie przywarsztatowe, które go przywoła do porządku: ma robić tak, jak poprzednicy. Co nie znaczy, że mu się wytłumaczy, co oni robili i po co; większe biblioteki uwielbiają swoją tradycję, ale jej nie znają. Młody nie dowiaduje się nawet, co ma powiedzieć, kiedy odezwie się telefon, mówi zatem „halo” czy coś w tym guście. Buduje sobie warsztat nie rozumiejąc, czemu ma służyć, bo kierownictwo sroży się na wszelkie uogólnienia i teorie. Jeśli jest kobietą, traktują go jak córeczkę, mówią (jednostronnie) po imieniu i łagodnie tyranizują. Jeśli jest mężczyzną, to więcej mu wolno, jak to w patriarchacie, ale też musi latać do zaciętych drukarek i innych tego typu nieszczęść. Absolwent nie bardzo też ma jak prosić kierownika o wyjaśnienia, ponieważ to nie na nich buduje się w Polsce autorytet, ale na robieniu tajemniczych min. I miny kierownicy robią na potęgę. "Czyżby więc, ujmując rzecz w poetyce strony internetowej Forum młodych, nawiązującej nieco do stylu Witkacego - mistrza i innowatora w zakresie niesalonowego słowotwórstwa - pierdołowaty paternalizm górą!? Swoją droga marzy mi się taka dziwna konferencja, którą zorganizowałoby razem "młode" i "stare", ale z wyraźnym rozdzieleniem ról. Mianowicie takim, gdzie "stare", które już się w życiu nagadało i napisało, byłoby tylko słuchaczem, a "młode" - mówcą. Tytuł konferencji (roboczy) - "Jak wyobrażamy sobie bibliotekę i bibliotekarstwo, co do których chcielibyśmy, byście je nam po sobie zostawili". Trudno się domyśleć, jakie przyniosłoby to efekty, lecz zweryfikowałoby to obustronne, zbiorowe przytaczając tyleż wyalienowaną, co żartobliwą (chyba - oby ;-)) reakcję p. Stefana Kubowa na fakt organizacji Forum Młodych: "Chyba trzeba będzie pomyśleć o stworzeniu koła seniorów w SBP. Porozmawialibyśmy sobie sobie pod Wawelem niekoniecznie o autoprezentacji czy skuteczności osobistej, ale jak się nie dać młodym albo np. o tym jak dożyć (w bibliotece) późnej starości w młodym wieku." - chciałbym go uspokoić. Takie "koła jakości" już istnieją i działają całkiem sprawnie ;-). Ale - nie pozostaną w swych troskach same. Bowiem jest to też problem tego "młodego", które czuje się odpowiedzialne za kształt instytucji i ich przyszłości. Tyle, że z jego strony wygląda on trochę inaczej i jest dużo bardziej złożony. Brzmi mianowicie: co zrobić by "stare" mogło godnie dokończyć swoje życie zawodowe bez przeżywania większych technologicznych i organizacyjnych szoków, jednocześnie nie zabierając bibliotek na cywilizacyjną emeryturę - wraz z sobą. Z każdą sekundą zmierzający ku "staremu" - o piątek, lipiec 17, 2009 1 komentarzy:Anonimowy pisze...Zgadzam się w zupełności - ot, narodziło się superowe, wspaniałe, cybernetyczne, ponad wszystkim nowe pokolenie. Ja, pomimo że zaliczam się do podanej ramy czasowej, chcę być jednak już nie młoda, lecz stara, bo tego "młodego, liftingującego" nie rozumiem. Pozdrawiam
STAROŚĆ w portalu informacyjnym TVP Info. Sprawdź najnowsze informacje i wideo. Starość nie radość, młodość nie wieczność – powiada przysłowie
Dwójka kochających się ludzi ! Na zdjęciu mamy dwójkę kochający się ludzi w wieku przedemerytalnym. . Po krótkiej rozmowie wywnioskowałam, że Pan ma ok 60 lat, a jego żona 50lat. Po dalszej konsultacji dowiedziałam się, że Pan uczestniczył w młodości w kółku fotograficznym, a znajomy, który zrobił mu zdjęcie niepozowane zajął drugie miejsce w konkursie fotograficznym. Mieszkają ze swoim wiernym że po mimu wielu lat spędzonych razem dalej darzą się wielką miłością i czułością. Miejmy nadzieję, że to nie tylko oni potrafią darzyć się prawdziwym uczuciem. A o to kilka ze zdjęć: Opowieść o swoim życiu W związku z naszym projektem postanowiłyśmy zapytać kilka osób o opowiedzenie nam o swoim życiu. Jedną z opowieści postanowiłyśmy udostępnić. „Co Pani myśli o swoim życiu, co Pani robi i jak Pani spędza swój wolny czas?” – zapytałyśmy. Przechodnia: „Wydaje mi się, że moje życie spada na złe tory. Wciąż tylko szukam własnego kąta w tym świecie. Moja córka wraz z mężem i wnukami mieszka daleko, przez co widzę się z nimi bardzo rzadko, często dwa razu do roku – na święta. Zawsze się zastanawiam, czy nie powinnam się do nich wyprowadzić, jednak za każdym razem dochodzę do tego samego wniosku – byłabym dla nich zbyt wielkim ciężarem. Jestem wdową, na własne wydatki mi nie brakuje i potrafię zająć się sobą. Jeśli to już będzie niemożliwe, zatrudnię opiekunkę. Jednak nie potrafię sobie wyobrazić, bym umniejszyła radość życia, jaką moja córka z rodziną dysponuje. Dzięki nim wiem, że mam dla kogo żyć i jestem szczęśliwsza, dlatego nie chcę być dla jedynych mi bliskich osób czymś… denerwującym? Może tak to trzeba nazwać. A mój czas wolny? Spędzam go na spacerach, zakupach. Czasem spotkam się z przyjaciółmi. O, tak, mam przyjaciół. Dla was, młodych, to trochę dziwne, żeby staruszki plotkowały, jak wy, we własnym towarzystwie. Ale my się tak naprawdę niewiele od was różnimy. Może poza chodzeniem do szkoły – nas już nie dotyczy ten nieciekawy epizod w życiu. W tej chwili mam dużo wolnego czasu. Nawet gram w tenisa w weekendy! Bardzo się cieszę, że nie straciłam chęci do życia, czego obawiałam się najbardziej w starości. Wigor mnie nie opuścił, dlatego wykorzystuję tą energię, dopóki jeszcze mogę. Moja córka wciąż mnie upomina, że powinnam zwolnić, by nic mi się nie stało, ale co miałabym wtedy robić? Chodzić z tymi kijkami w stroju sportowym z działu „kobiety dojrzałe” i patrzeć, jak życie ucieka mi sprzed nosa? Jestem zbyt żywiołowa, by móc tracić swój czas na grzanie się przed telewizorem i jedzenie biszkoptów, bo „nie szkodzą zębom”, które z resztą wciąż mam własne! Uwielbiam swój styl życia i jeszcze przez długi czas nie mam zamiaru z niego rezygnować.” Ekstremalna staruszka bardzo nas rozweseliła swoją opowieścią i biła z niej pozytywna energia oraz ta „młodzieńcza siła”, która tkwi wciąż w każdym z nas. Dzięki niej również można wiele przemyśleć – nasze życie nie trwa wiecznie, a nie każdy będzie miał tyle szczęścia, co bohaterka opowieści i może wcześniej się zestarzeje? Wywiad z Panią Małgorzatą Zadawaliśmy różne pytania przechodniom. Dotyczyły one zgodnie z tematem naszego projektu starości. Pytaliśmy nie tylko osoby stare, ale i młode. Dzięki czemu uzyskaliśmy relacje z różnych prespektyw. Krótki wywiad z p. Małgorzatą. My: Dzień dobry. Miałaby pani chwilkę aby porozmawiać? P. Małgosia: Tak, ale naprawdę tylko chwilkę. O co chodzi? M: Chciałyśmy zadać kilka pytań. No dobrze, słucham. M:Pamięta pani jeszcze swoje marzenia z dzieciństwa? : Pamiętam, pamiętam. Nie było to aż tak dawno. Chyba najbardziej zależało mi na znalezieniu miłości, ale tak jest chyba do tej pory. Chciałam rodzinę, dom. M:Spełniła je Pani? PM:Myślę, że tak. Mam męża, dzieci. Za niedługo wnuki. Jestem szczęśliwa. M: Są marzenia, które chciała Pani spełnić, a tego nie zrobiła? PM: Napewno takie są. Pewnie o cześci z nich zapomniałam, a na resztę to chyba jestem już za stara. M:Zmieniłaby coś Pani w swoim życiu? PM: Nie. Naprawdę jest dobrze. Tak jak jest. M: Dziękujemy bardzo za poświęcenie nam czasu. Życzymy miłego dnia. PM: Ja również dziękuję. Nawzajem . Dla porównania przeprowadziliśmy podobny wywiad z osobą w mniej więcej naszym wieku. Jej odpowiedzi były całkiem podobne . Również chciała miłości, rodziny. Chciałaby też dużo pieniędzy. Swoje życie wyobraża sobie dość szaro i smutno. Jakie wnioski możemy z tego wyciągnąć? Starość faktycznie kojarzy nam się zbyt dobrze. Zauważyliśmy, że każdy wypowiada się o tym dość negatywnie. Czy tak jest zawsze? Miejmy nadzieję, że nie. Pozostaje nam tylko wierzyć, że starsi ludzie także czerpią radość z życia. Podsumowanie ankiety "Starość" Bardzo wszystkim dziękuje za zrobienie ankiety ! Podsumowując Państwa odpowiedzi: Najwięcej ankietowanych wybrało 1. Człowiek w podeszłym wieku to osoba która ma więcej niż: -60 lat 2. Wg Pana/Pani starość to :- pewien etap życia - doświatczenie - choroby - czas dla wnuków i rodziny 3. Czy myśli Pan/Pani o swojej starości? - czasem 4. Czy boi się Pan/i swojej starości - Nie myślę o tym 5. Czego obawia się Pan/Pani w swojej starości - chorób - Niesprawności fizycznej - -utraty atrakcyjności 6. Proces starzenia można opóźnić poprzez - Uprawianie sportu - Dietę - Ćwiczenia umysłu wzrost tempa starzenia się największy wpływ ma -Alkohol i inne używki - choroby - wszystkie wymienione 8. Czy Pana/Pani zdaniem ludzie w podeszłym wieku są dobrymi doradcami? - tak, mają duzą wiedzę i doswiadczenie 9. Czy uważa Pan/Pani że ludzie w podeszłym wieku powinni się kształcić? - Nie mam zdania 10. Czy są w Pana/Pani otoczeniu osoby w podeszłym wieku - tak, wiele Pytaliśmy ludzi spotkanych na ulicy - SONDA Ankietowanym zadaliśmy pytanie: Czy zgadza się Pan/Pani z tezą że osoby w podeszłym wieku mogą czuć się dyskryminowane we współczesnym społeczeństwie? 30% ankietowanych odpowiedziało, TAK 60 % ankietowanych odpowiedziało, NIE 10% ankietowanych odpowiedziało, NIE WIEM Starość to nie choroba. Żyjemy dziś o 20 lat dłużej niż przed półwieczem. Co zrobić z tym podarowanym życiem, kiedy, tak jak w Polsce, wielu nie stać na leki i przetrwanie od pierwszego do pierwszego, a polityka zdrowotna i społeczna kraju nie uwzględnia wielu potrzeb coraz większej rzeszy ludzi starych? Lekarze nie są przygotowani do leczenia osób starszych. Studenci medycyny nie mają zajęć z medycyny wieku podeszłego. Niestety, coraz częściej seniorzy bywają postrzegani jako grupa stanowiąca ciężar dla młodszych. Trzeba się nimi opiekować, bo w nocy się budzą i błądzą po domu, zapominają, co mieli zrobić, nie trzymają moczu. – To fałszywy wizerunek starości, wynikający z niewiedzy. Każdy starzeje się inaczej i do każdego trzeba podchodzić indywidualnie. W Polsce sytuacja przedstawia się dużo gorzej. Brak pieniędzy i przemyślanego systemu leczenia ludzi wchodzących w trzeci wiek, a więc coraz droższych chorych, cierpiących na rozliczne dolegliwości. Choć w przychodniach połowa pacjentów to osoby starsze, a w szpitalach ich liczba sięga 70 proc., nie prowokuje to istotnych decyzji w polityce zdrowotnej państwa. W kraju, na 300 wyspecjalizowanych geriatrów, pracę znalazło tylko 90. Stale zamykane są oddziały leczące seniorów. W całej Polsce szpitale aktualnie dysponują tylko 300 łóżkami na oddziałach geriatrycznych. To nie jest kraj dla starych ludzi, a zwłaszcza nie dla starych kobiet! Z sondażu "Gazety" wynika, że kobieta jest stara już w wieku 60 lat i 4 miesięcy, a mężczyzna, dopiero gdy ma 62 i pół roku. Co więcej, mężczyźni uważają, że Polka staje się stara w wieku 59 lat i 5 miesięcy, a kobiety za starego uważają faceta dopiero 64-letniego! Inaczej mówiąc, statystyczny mężczyzna, który żyje dziś w Polsce przeciętnie prawie 71 lat, stary w oczach płci przeciwnej jest tylko przez siedem ostatnich lat życia, a statystyczna Polka, która umiera w wieku prawie 80 lat - aż przez 20 lat. On - jedną dziesiątą życia, ona - jedną czwartą! Czym według Polaków jest starość? Dotknęliśmy tej kwestii, pytając, co wypada, a czego nie w wieku 65 plus. Odpowiedzi wskazują na dużą - deklarowaną - tolerancję i docenianie praw i możliwości starszych ludzi. Prawie wszyscy uważają, że starym wypada cieszyć się życiem, tańczyć, jeździć na rowerze, modnie się ubierać, mieć program w telewizji (dlaczego więc w polskich stacjach starszych ludzi niemal nie ma). Ludzie nie widzą też niczego niewłaściwego w aktywności zawodowej, kształceniu się , a nawet w zakochiwaniu. Chętnych zapraszam do zrobienia ankiety "Starość" odpowiedzi w komentarzu. 1. Człowiek w podeszłym wieku to osoba która ma więcej niż: -50 lat -60 lat -70 lat 2. Wg Pana/Pani starość to ( proszę zaznaczyć nie więcej niż 3 odpowiedzi) Możesz udzielić wielu odpowiedzi , -koniec życia -upragniona emerytura -pewien etap życia - czas dla siebie - czas dla wnuków i rodziny -samotność - smutek- ból - choroby - swoboda - radość - doświadczenie 3. Czy myśli Pan/Pani o swojej starości? -często -czasem -nigdy 4. Czy boi się Pan/i swojej starości -tak -nie -nie myślę o tym 5. Czego obawia się Pan/Pani w swojej starości ( proszę wybrać nie więcej niż 5 odpowiedzi) Możesz udzielić wielu odpowiedzi - Utraty atrakcyjności - Niesprawności fizycznej - Chorób - Niesprawności umysłowej - Braku szacunku - Braku zajęć - Uzależnienia od innych ludzi - Bycia ciężarem dla innych - Samotności - Trudności finansowych - Bycia niepotrzebnym - Braku poczucia bezpieczeństwa - Niczego się nie obawiam - Nie myślę o tym 6. Proces starzenia można opóźnić poprzez ( proszę wybrać nie więcej niż 3 odpowiedzi) Możesz udzielić wielu odpowiedzi -Uprawianie sportu - Ćwiczenia umysłowe -Angażowanie się w pracę społeczną lub pomoc innym - Pełną akceptację samego siebie Otwarcie na innych ludzi - Dietę - Stosowanie się do zaleceń lekarzy 7. Na wzrost tempa starzenia się największy wpływ ma : -Stres -Choroby -Niska aktywność fizyczna i umysłowa -Alkohol i inne używki -Zła dieta -Zanieczyszczenie środowiska -Samotność -Wszystkie wymienione -Nie mam zdania 8. Czy Pana/Pani zdaniem ludzie w podeszłym wieku są dobrymi doradcami? - Tak ,mają dużą wiedzę i doświadczenie - Nie, ludzie starsi nie rozumieją dzisiejszego świata -Nie mam zdania 9. Czy uważa Pan/Pani że ludzie w podeszłym wieku powinni się kształcić?-tak -nie -nie mam zdania 10. Czy są w Pana/Pani otoczeniu osoby w podeszłym wieku -tak, wiele -niewiele -wcale Starość. Czym ona dla nas jest i co o niej myślimy? Jakie skojarzenia nam się w związku z nią nasuwają? Stereotypowo myśląc o starszej osobie mamy przed oczami jakąś babcię, siedzącą w fotelu, robiącą coś na drutach. Często myślimy o kimś schorowanym i znudzonym życiem. Czy możliwe jest to, żeby w wieku podeszłym realizować swoje marzenia? Między innymi o to pytaliśmy osób spotkanych na ulicy. Pytaliśmy nie tylko starsze osoby, ale również młodzież co sądzą o tzw "staruszkach". Spotkaliśmy ludzi, którzy odmówili nam odpowiedzi, ludzi którzy wiele przeżyli oraz takich , których historie poruszały do łez. Po usłyszeniu niektórych wypowiedzi głos uwiązł w gardle nie tylko ankietowanym, ale i nam jako słuchaczom. Czy są historie, które nic nie wnoszą? po kilku dniach stwierdziłyśmy, że nie. Każda odpowiedź wniosła coś w nasze życie i uświadomiła, że nie wolno narzekać na to co się ma, a doceniać. Myślimy, że każdy powinien dostrzec, że starzy ludzie to nie tylko Ci narzekający na wszystko wokół i chodzący do kościoła, ale niektórzy mimo swojego wieku dalej szukają przygód. Często się mylimy oceniając po pozorach. Ten blog powstał na potrzeby projektu na temat" Starość w Polsce". Z pozoru łatwy temat, lecz w rzeczywistości okazało się, że nie tak łatwo jest znaleźć ludzi, którzy chcą się wypowiadać na temat swojego życia, wspomnień bądź swoich poglądów. Cieszymy się jednak, że kilka osób zgodziło się z nami porozmawiać. Tyle słowem wstępu. Zapraszamy do przeanalizowania efektów naszej pracy. Starość Ceń słowa. Każde może być twoim ostatnim. Nie licz lat, dni a nawet i godzin Czy oby na pewno chcesz pozostać młody? {Zwrotka 1: Abel} Teraz to nie jest istotne, ile na karku liczysz Każdy chce mieć, swoją prywatną część tej okolicy Wszyscy łapiemy w płuca tlen, w świecie prawie Kusturicy Jedziemy na wózku po wybojach i cały czas nikt nie trzyma kierownicy
Forum: Noworodek, niemowlę … młodość nie wieczność dzisiaj pomyłam wszystkie okna, powiesiłam firanki, 4 razy biegałam na dwór wieszać i ściągać kolejne pranie, wypucowałam łazienkę, balkon oraz kuchnię i zdycham. kolana bolą, ręce bolą, kręgosłup odpada… oj stara już jestem, stara…[ozko] Paula i Borys DZIECINoworodek, niemowlęstarość nie radość … Angina u dwulatka Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –... Czytaj dalej → Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie? Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,... Czytaj dalej → Mozarella w ciąży Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji. Czytaj dalej → Czy leczyć hemoroidy przed porodem? Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,... Czytaj dalej → Ile kosztuje żłobek? Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko... Czytaj dalej → Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty... Czytaj dalej → Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć. Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w... Czytaj dalej → Dziewczyny po cc – dreny Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała... Czytaj dalej → Meskie imie miedzynarodowe. Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to... Czytaj dalej → Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży?? Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i... Czytaj dalej → Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej? Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować? Czytaj dalej → Śpi albo płacze – normalne? Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim... Czytaj dalej → Wielotorbielowatość nerek W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać... Czytaj dalej → Ruchome kolano Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche... Czytaj dalej →
Na starość jest młodość potrzebniejsza niż za młodu. Autor: Hugo Steinhaus; Należy starzeć się wraz ze wszystkimi swymi rówieśnikami (…). Kto tego nie czyni, musi wreszcie zostać samotny. Autor: Lucy Maud Montgomery, Ania z Avonlea. Nie pokładaj zbyt wiele nadziei w młodym, nie zniechęcaj się starym! Opis: przysłowie jakuckie
Stereotypowo myśląc o starszej osobie mamy przed oczami jakąś babcię, siedzącą w fotelu, robiącą coś na drutach. Często myślimy o kimś schorowanym i znudzonym życiem. Czy możliwe jest to, żeby w wieku podeszłym realizować swoje marzenia? Między innymi o to pytaliśmy osób spotkanych na ulicy. Pytaliśmy nie tylko starsze osoby, ale również młodzież co sądzą o tzw "staruszkach". Spotkaliśmy ludzi, którzy odmówili nam odpowiedzi, ludzi którzy wiele przeżyli oraz takich , których historie poruszały do łez. Po usłyszeniu niektórych wypowiedzi głos uwiązł w gardle nie tylko ankietowanym, ale i nam jako słuchaczom. Czy są historie, które nic nie wnoszą? po kilku dniach stwierdziłyśmy, że nie. Każda odpowiedź wniosła coś w nasze życie i uświadomiła, że nie wolno narzekać na to co się ma, a doceniać. Myślimy, że każdy powinien dostrzec, że starzy ludzie to nie tylko Ci narzekający na wszystko wokół i chodzący do kościoła, ale niektórzy mimo swojego wieku dalej szukają przygód. Często się mylimy oceniając po pozorach. Ten blog powstał na potrzeby projektu na temat" Starość w Polsce". Z pozoru łatwy temat, lecz w rzeczywistości okazało się, że nie tak łatwo jest znaleźć ludzi, którzy chcą się wypowiadać na temat swojego życia, wspomnień bądź swoich poglądów. Cieszymy się jednak, że kilka osób zgodziło się z nami porozmawiać. Tyle słowem wstępu. Zapraszamy do przeanalizowania efektów naszej pracy.
W tej powieści młodość i starość, narodziny i śmierć, radość i smutek są nieodłącznymi elementami życia człowieka, które nawarstwiają się w cyklach natury i decydują o jego losie. Ludzie na wsi zmagają się z nieuchronnością tych przemijających zjawisk, akceptując je jako nieuniknione, a zarazem szanując i
Piróg nie chce obchodzić 30. urodzin. Michał Piróg obchodzi dziś 30. urodziny. Nie ma jednak zamiaru świętować swojego jubileuszu. Liczba 30 w zestawieniu z jego nazwiskiem najwyraźniej nie bardzo mu się podoba. - Jedyne moje postanowienie w związku z urodzinami jest takie, że nie będę ich wyprawiał. Postanowiłem je zlekceważyć - stwierdził juror You Can Dance w rozmowie z Faktem - Nie mam zamiaru analizować życia, zrobię to na łożu śmierci. To chyba będzie najodpowiedniejszy moment. Skoro tancerz już teraz ma taką awersję do swojego wieku, życzenie mu stu lat byłoby chyba lekkim nietaktem. W takim razie po prostu - najlepszego, Michaś! (bdb) .
  • rny24fff19.pages.dev/116
  • rny24fff19.pages.dev/241
  • rny24fff19.pages.dev/371
  • rny24fff19.pages.dev/844
  • rny24fff19.pages.dev/748
  • rny24fff19.pages.dev/819
  • rny24fff19.pages.dev/800
  • rny24fff19.pages.dev/262
  • rny24fff19.pages.dev/847
  • rny24fff19.pages.dev/60
  • rny24fff19.pages.dev/768
  • rny24fff19.pages.dev/158
  • rny24fff19.pages.dev/45
  • rny24fff19.pages.dev/336
  • rny24fff19.pages.dev/283
  • starość nie radość młodość nie wieczność