Popularne są przepisy na marynaty do mięsa, a zwłaszcza czekoladowe ciasta z Coca-Colą. Nie dziwią szczególnie słodkie wypieki, bo ten napój, dzięki bąbelkom sprawia, że ciasto jest pulchne, no i oczywiście słodkie. Teraz na kanale "Szybkie i Proste" na YT pojawił się przepis na chleb z dodatkiem tego napoju.
Focaccia z czosnkowo-pietruszkową pastą. Zobacz, jak ją przygotować. Kliknij w galerię i przesuwaj zdjęcia strzałkami lub gestem. Katarzyna PuczyńskaFocaccia to pyszne pieczywo, charakterystyczne dla kuchni włoskiej, podawane często jako przystawka z oliwą z oliwek i solą morską. Taki chlebek pasuje idealnie do dań z grilla. Mam dla ciebie przepis na focaccię czosnkowo-pietruszkową. Możesz podać ją na zimno lub podpiec na grillu. Sprawdź i wypróbuj nasz przepis. Spis treściFocaccia jako szybkie pieczywo na grillaPrzepis na focaccię czosnkowo-pietruszkowąJak zrobić focaccię czosnkowo-pietruszkową? Focaccia jako szybkie pieczywo na grillaFocaccia to rodzaj pieczywa, którego podstawą jest ciasto podobne do tego na pizzę. Przygotowuje się je z mąki, drożdży i oliwy, a doprawia solą morską i region Włoch może pochwalić się własną odmianą focacci. Ciasto rozpłaszcza się rękami, lekko nagniatając i piecze z różnymi popularnych dodatków do focacci są:suszone pomidory, oliwki, zioła, czosnek, cebula. Jak zrobić chleb żytni mieszany na zakwasie? Najlepszy przepis z „Domowej piekarni”Poznaj przepis na pyszne bajgle. Przysmak, z którego powinniśmy być dumniMam dla ciebie przepis na aromatyczna focaccię z czosnkiem i natką pietruszki. Pasuje idealnie do dań z grilla. Możesz podać ją na ciepło, podpieczoną na w przycisk, aby zobaczyć, jak przygotować focaccię czosnkowo-pietruszkową:Przepis na focaccię czosnkowo-pietruszkową(czas przygotowania i pieczenia: ok. 2 godziny)Focaccia pysznie smakuje z odrobiną oliwy i solą morską. Katarzyna PuczyńskaSkładniki:500 g mąki chlebowej, pszennej lub żytniej, 25 g drożdży, 1 łyżeczka cukru, 1 łyżka soli, 320 ml wody, 5 łyżek oleju roślinnego lub oliwy z oliwek czosnkowo-pietruszkowa pasta: 3 ząbki czosnku, 2 łyżki oliwy z oliwek lub oleju roślinnego, pęczek natki pietruszki, sól. Jak zrobić focaccię czosnkowo-pietruszkową?Przygotuj prosty zaczyn z drożdży: rozetrzyj w miseczce drożdże z łyżeczką cukru, aż będą płynne. Posyp je odrobiną mąki i odstaw na bok na ok. 10 minut. Do miski przesiej mąkę, dodaj drożdże, wodę, sól, oliwę i wyrób elastyczne ciasto. Przełóż je na oprószoną mąką stolnicę i przykryj ściereczką. Odstaw ciasto na ok. 30 minut. W miseczce wymieszaj przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, oliwę, posiekaną natkę pietruszki i sól. Włącz piekarnik na 180 stopni. Ciasto przełóż na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i rozpłaszcz rękami. Posmaruj ciasto czosnkowo-pietruszkową pastą i odstaw na 15 minut, by ciasto znów podrosło. Wstaw focaccię do nagrzanego piekarnika na ok. 30 minut. Gotową foccacię posyp posiekaną natką pietruszki i pokrój na kawałki. Podawaj np. z oliwą z oliwek. Najprostsze lody brzoskwiniowe. Zrobisz je w domu bez maszyny i jajekZimne czy gorące, czyli co jeść i pić podczas upałów? Smakoterapia podpowiadaBajeczne ciasto bez pieczenia. Przepis na jogurtowiec z galaretkąPomysł na pyszne śniadanie. Szybka sałatka z serkiem wiejskimPodawaj swoje potrawy na pięknych naczyniachMateriały promocyjne partnera A przygotowanie wygląda następująco: „Drożdże rozpuścić wraz z cukrem w mleku, odczekać chwilę aż ruszą. Mąkę przesiać, dodać sól, drożdże z mlekiem i wodę, zagnieść dodając na końcu olej. Wyrabiać ok. 10 min. Odstawić do wyrośnięcia na godzinę. Uformować bułeczki, zostawić na 20 min. Piec 15 min w temp. 200
Kosz z pieczywem, fot. Chleb kupujemy niemal każdego dnia, ale czy wiemy który chleb jest dobry, a który tylko udaje? Oto wyniki śledztwa Kasi Bosackiej. Mamy najlepszy chleb w Europie: prawdziwy, żytni, na naturalnym zakwasie. A najczęściej jemy jaki? Najgorszy, z byle jakiej mąki, pompowany gniot, który nie ma wartości odżywczych. Za to ma mnóstwo kalorii i jeszcze więcej chemii: emulgatory, spulchniacze, konserwanty, polepszacze. Duże przemysłowe piekarnie ich nie żałują, bo tak piecze się znacznie taniej i szybciej niż tradycyjnie. Bochenki wyglądają ślicznie, są jak malowane. Tymczasem generalna zasada brzmi: im mniej w chlebie składników, tym lepiej. Dobry chleb składa się z zakwasu, mąki i wody. I już. Im lepsza mąka, tym smaczniejszy. Lubimy PSZENNY, bo jest delikatny, miękki i biały. Co w nim „pysznego”? ● Gluten – w pszenicy jest go dużo. Im więcej, tym chleb bardziej napompowany, bo gluten zatrzymuje dwutlenek węgla. „Zaradni” producenci dodatkowo dosypują polepszacze z glutenem. ● Jasny kolor to wyprane z wartościowych składników białe ziarno i... kwas askorbinowy wybielający mąkę kiepskiej jakości. ● Przyjemna sprężystość jest zasługą dobrego wyrobienia? Raczej dodatkowi α-amylazy i soi. Pszenny też bywa dobry ● Zwłaszcza jeśli jest z mąki typu graham albo z orkiszu – bardziej wartościowej odmiany pszenicy. Mają mniej kalorii, więcej mikro- i makroelementów oraz błonnik. Zobacz także: ŻYTNI CHLEB może najlepiej nie wygląda, za to jak smakuje! Ma też inne zalety. Nie idzie w biodra ● Mąka żytnia jest o wiele bogatsza w składniki mineralne (cynk, mangan, potas) i witaminy. Ma też niższy indeks glikemiczny, nie napędza głodu jak pszenna. ● Starzy piekarze mówili, że najgorsza mąka żytnia jest lepsza od najlepszej pszennej. A najbardziej wartościowa jest żytnia z pełnego przemiału, razowa i pytlowa. Poznasz go po wadze ● Żytni bochenek jest cięższy, bardziej zwarty, bo ziarno żyta zawiera mniej glutenu niż pszenica. ● Cięższy jest też chleb na prawdziwym zakwasie: im więcej dobrego, zdrowego zakwasu, tym bochenek więcej waży. NIE KAŻDE CIEMNE PIECZYWO jest zdrowe. Uwaga na farbowane lisy ● Pszenne buły, które udają wartościowy chleb żytni, są przyciemniane karmelem (zabronionym!), słodem z jęczmienia, sztucznym miodem, melasą buraczaną. ● Pieczywo pełnoziarniste jest bardziej wartościowe i droższe. Producenci często posypują ziarenkami zwykłe gnieciuchy. Ludzie się nabiorą, zapłacą więcej. ● Ciemna skórka oznacza bochenek pięknie wypieczony. Albo... z dodatkiem serwatki w proszku. A TOSTOWE? Zawsze świeże, zawsze pyszne, zawsze… ...z turbodoładowaniem ● Nie bez powodu tosty niemal się nie starzeją. Co my tam mamy? L-cysteiny, stabilizator z piór i sierści, substancje przeciwgrzybiczne, kwas propionowy, dwutlenek siarki... Wymieniać dalej?
Przepis i sposób przygotowania na: Bułki pszenne. bułki pszenne na drożdżach krok po kroku. tylko kilka składników. chrupiąca skórka i mięciutki środek. Domowe bułeczki pszenne doskonale sprawdzą się na śniadanie i kolację! Są bardzo proste w przygotowaniu, dlatego z ich przyrządzeniem poradzą sobie nawet początkujący kucharze.
Katarzyna Bosacka, kulinarna ekspertka, propagatorka polskiej kuchni i prowadząca program „Co nas truje” na TVN Style, od lat przekazuje praktyczną wiedzę, czym kierować się w trakcie zakupów spożywczych i gotowania na co dzień. W naszym cyklu „Człowiek od kuchni” opowiada, co inspiruje ją w kuchni, zaprasza na Menu Wolności i przyznaje, co zjadłaby na ostatni posiłek w życiu. Podpowiada też, o czym nie zapominać, przygotowując potrawy wielkanocne. Magdalena Pomorska: Co inspiruje Panią w kuchni? Katarzyna Bosacka: Wiele rzeczy, ale najbardziej inspirująca jest dla mnie po prostu kuchnia polska. Coraz więcej mówi się, żeby jeść sezonowo i lokalnie. Jeśli będziemy kierować się tymi wyznacznikami, to rzeczywiście możemy mieć produkt, który jest najświeższy, najtańszy i najbardziej wartościowy odżywczo. Jeśli zerwiemy za chwilę truskawki z krzaczka, to będzie najlepszy moment, żeby je zjeść. Nie w styczniu, kiedy są po pierwsze drogie, po drugie nie pachną jak truskawki, po trzecie przyjechały z drugiego końca świata i po czwarte kosztują krocie. Sezonowość i polska kuchnia to zdecydowanie moja podstawowa inspiracja. Tym bardziej, że przez trzy lata byłam ambasadorową w Kanadzie. Bardzo aktywnie uczestniczyłam w promocji polskiej kuchni. Pomyślałam wprost – jako żona ambasadora nie znam się na polityce, nie będę udawać, że znam się na modzie czy sztuce, ale znam się na sztuce gotowania i taką wiedzą mogę się podzielić. Mój mąż wyraził zgodę, aby zapraszać krytyków kulinarnych, pojawiałam się w programach telewizyjnych, aby opowiedzieć o polskich zwyczajach kulinarnych, a w prasie ukazało się mnóstwo artykułów na ten temat. Starałam się jak najmocniej, aby odczarować to miano polskiej kuchni, że to kuchnia przaśna, ziemniaczano-buraczana, ciężka. To jest nieprawda. Równie prosto można przygotować wszystkie polskie smaki, gdzie kotlet schabowy będzie nadal kotletem schabowym, ale mimo wszystko nieco lżejszy. Katarzyna Bosacka - "Co nas truje" mat. prasowe TVN Style A jakie są Pani smaki dzieciństwa? O tym można byłoby napisać chyba całą książkę (uśmiech). Wychowywałam się w latach 80., kiedy właściwie niczego nie było. Mój dom był domem niezwykłym – zarówno mama, jak i tata gotowali pełną parą. Mieszkaliśmy na w bloku z „wielkiej płyty” i w naszej 8-metrowej kuchni działy się cuda. Mój tata przywoził od rodziny spod Warszawy – wtedy nielegalnie – połowę świni, rozbierał ją i w kuchni powstawały kaszanki, salcesony, kiełbasy, szynki, czyli wszystko to, co można było sobie z tej świnki wyobrazić. Ponadto moi rodzice mieli działkę pracowniczą, której w tamtym czasie nie znosiłam ze względu na obowiązek pielenia. Do tej pory pamiętam jednak smak marchewki wyrwanej z ziemi, dzięki działce wiem, jak wygląda rabarbar i znam różnicę pomiędzy pigwą a pigwowcem. To wszystko pamiętam. Mój ojciec, podobnie jak większość w tamtym czasie, w kuchni pędził bimber. Rozstawiał całą maszynerię i wstęp do kuchni był zakazany. Pewnego dnia słyszymy dobijanie się do drzwi, co mogło oznaczać albo milicję, albo ZOMO. Na szczęście był to sąsiad z dołu. Ojciec wciągnął go do środka i pyta „Co jest?”, a sąsiad: „Henio, cud! Wódka mi z sufitu leci”. I okazało się, że spadła rurka na podłogę w kuchni i przez wielkopłytowe dzieło architektoniczne nasz sąsiad doznał wyjątkowego zjawiska. Wspominając moje smaki dzieciństwa, nawiążę do akcji z okazji 4 czerwca. Jestem inicjatorką akcji społecznej Menu Wolności. Razem z grupą entuzjastów kulinarnych, wśród których są: Robert Makłowicz, Dorota Wellman, Grzegorz Łapanowski i wielu innych, chcę namówić Polaków, że celebrować tę wyjątkową datę możemy nie tylko poprzez obrzędy w kościele czy pochody. Niech 4 czerwca, kiedy trwa sezon na szparagi, są już truskawki i inne wspaniałe polskie produkty, będzie dniem, kiedy wspólnie usiądziemy przy stole. Od Okrągłego Stołu wszystko się zaczęło, ale przy stole przede wszystkim się je. Logo akcji zaprojektował Andrzej Pągowski, do listy dopisują się kolejne restauracje z polskimi specjałami. Chodzi o to, żeby Polacy w okolicy daty 4 czerwca zaczęli cieszyć się swoją własną kuchnią. Zależy nam na tym, aby usiąść i zjeść wspólnie posiłek – z sąsiadami, z przyjaciółmi, ze znajomymi. Jeżeli ktoś jest właścicielem stołówki pracowniczej i chce w tym dniu zrobić Menu Wolności, to też zapraszam! Zasada jest prosta: mają to być wyłącznie propozycje „po polsku”. Jeśli jemy pizzę, to niech będzie pizza z serem korycińskim, z polską szynką albo kindziukiem, a na wierzch polskie pomidory malinowe. Wierzę w zapał Polaków, a atrakcji na pewno nie zabraknie! 2 czerwca 2019 w Wilanowie będziemy smażyć jajecznicę z 1989 jaj dla wszystkich chętnych, a lokalna piekarnia upiecze 30-kilogramowy chleb wolności. Czy gotując w domu, ma Pani swój ulubiony kuchenny gadżet? Nóż jest podstawą dla każdego szefa kuchni. Najbardziej lubię noże, które są duże, grube i służą głównie do siekania. Takim nożem można zrobić właściwie wszystko. Niepotrzebne są mi 3-4 inne, może poza nożem z piłką do krojenia chleba. Tak naprawdę porządny, dobrze naostrzony, większy nóż to jest podstawa, jeśli chodzi o każde gotowanie. Gotuję bardzo prosto i uważam, że prosta kuchnia jest najlepsza. Bardzo często spotykam się sytuacją, że ludzie dziwią się, że zupa z zielonego groszku powinna składać się z groszku zielonego właściwego, odrobiny soli, odrobiny gałki muszkatołowej i odrobiny śmietanki. Naprawdę nie trzeba niczego więcej, bo czasem więcej znaczy za dużo i można danie zepsuć. A co zjadłaby Pani na ostatni posiłek w życiu? W momencie, kiedy jedliśmy już naprawdę wszystko, czy to bycze jądra, czy robaki drewniaki, czy kotlet schabowy0 w Halifaxie, to naprawdę tęskni się najprostszymi smakami. Gdyby stanął nade mną kat i powiedział „Bosacka, to jest twoja ostatnia chwila, co byś teraz zjadła” to byłby to chleb razowy na prawdziwym zakwasie, do tego świeżo ubite masło i ogórki małosolne. I wtedy już mogę umierać! W polską kuchnię mocno wpisują się kotlet schabowy1 i top 3 produktów wielkanocnych: jajka, kotlet schabowy2 i wędliny. Co poradziłaby Pani, jak je wybierać, żeby cieszyć się smakiem i jakościowym produktem? kotlet schabowy3 to podstawa świąt wielkanocnych, ale trudno dać konkretną radę. Z jednej strony badaliśmy wielokrotnie jajka do programu „Wiem, co jem” i okazywało się, że jajka zerówko pod względem chemicznym nie różnią się od jajek trójek. Ale z drugiej strony, jeśli pomyślimy nieco głębiej o środowisku, etycznym zapleczu hodowli kur, to osobiście wolę wybierać jajka z wolnego wybiegu – czyli jajka z oznaczeniem 1 lub „zerówki”, które są droższe, ale w mojej ocenie smaczniejsze. Wielkanoc jest takim momentem, że warto pobawić się w kuchni i wybrać jajka przepiórcze. Pięknie wyglądają, są malutkie, mają troszkę mniej cholesterolu niż jajka kurze i nieco inny smak. Pamiętam, jak przed Wielkanocą zatrzymaliśmy się rodziną w hotelu, Zosia miała wtedy trzy lata i na śniadanie zjadła 13 jajek przepiórczych i tylko to (śmiech). Obierała je jak cukierki i łykała. Zdecydowanie to lepszy wybór niż słodkie przekąski. Jajko – obok kawioru - to najlepszy produkt spożywczy, to nowe życie. Jeśli chodzi o majonez, wybierajmy majonez, który jest prawdziwym majonezem. Nie majonez light, bo ten zawiera dużo zagęszczaczy chemicznych, wypełniaczy smaku, dziwne dodatki. Kiedy zabiera się z produktu wodę i tłuszcz, to dodaje się takie uzupełniacze, również spore ilości cukru. Lepiej postawić na klasyczny majonez, a dla lżejszego smaku polecam mój sposób na sałatki na święta – mieszam pół na pół majonez z jogurtem i smak jest równie dobry. Najlepiej jednak jogurt naturalny, bo pamiętajmy, że kotlet schabowy4 ma 9-10 proc. tłuszczu. Wędliny – jeśli już chcemy zjeść kawałek dobrego mięsa, to proponuję samodzielnie je upiec. kotlet schabowy5 nie wymagają wielkiego zachodu. Wystarczy nasmarować mięso dodatkami, np. pierś z indyka, i upiec w kąpieli wodnej (nie w plastiku!). A kiedy nie mamy czasu, w sklepie zawsze sprawdzajmy skład. Pamiętajmy, że im szyneczka jest bardziej różowa, tym ma więcej w sobie konserwantów.
W niedawno wydanej książce kucharskiej "Obiad za mniej niż pięć złotych na osobę" umieściła przepisy, które przydadzą się tym, którzy chcą zjeść smacznie, dobrze, ale też tanio. Jedna z jej propozycji to gołąbki bez zawijania. Jak sama twierdzi, koszt jednej porcji to zaledwie 4,34 zł. Na cały obiad dla 5 osób wydała 21 Sezon na jagodzianki rozpoczęty. Marzą wam się puszyste drożdżówki z kruszonką obficie wypełnione jagodami? Na straganach pojawiają się już stoiska sprzedające owoce w słoikach. Wzrost cen produktów spożywczych istotnie wpłynął jednak na ceny drożdżówek w Polsce. Przykładem jest cukiernia Magdy Gessler. Zapytaliśmy piekarza Maksa Smółkę, skąd biorą się wysokie ceny jagodzianek i dlaczego tak je treściIle kosztują jagodzianki u Magdy Gessler?Komentarze internautówJagodzianki w piekarniach rzemieślniczychTanie jagodzianki w WarszawieSezon na jagody a wysoka cena Ile kosztują jagodzianki u Magdy Gessler?Magda Gessler znana jest z proponowania dań i deserów wysokiej jakości. Wiele razy porusza też kulinarną wyobraźnię zestawiając ze sobą składniki pozornie nie pasujące do siebie. Z końcem czerwca cukiernia Słodki Słony ogłosiła rozpoczęcie sprzedaży w przycisk, aby zobaczyć sezonowe jagodzianki- To już oficjalne. Pieczemy jagodzianki – stwierdzili zamieszczając zdjęcie puszystych drożdżówek z u Magdy Gessler nigdy nie należały do tanich. Skutki inflacji widać we wzroście cen za jagodziankę. Aktualnie w cukierni mała jagodzianka kosztuje 13 złotych, a duża 23 złote. W 2021 roku należało za nie zapłacić odpowiednio 9 i 18 złotych. Tradycyjne pierogi z jagodami. Zobacz prosty przepis z bloga Polish your kitchenRestauracje po „Kuchennych Rewolucjach”. Vlogerka ruszyła śladem Magdy Gessler Komentarze internautówPod wpisem na profilu na Instagramie pojawiły się komentarze na temat wysokiej ceny wypieku. Jedni zwracali uwagę, że cena jest wysoka za niespecjalnie dużą Tak pieczecie, że nic nie ma. Człowiek ledwo przyjdzie i już brak. Nie wiem może dawajcie znać czy warto w ogóle przychodzić do was po nie… - pisała użytkowniczka w piekarniach rzemieślniczychMałe piekarnie również nie uniknęły podwyżek. W zeszłym roku za jedną jagodziankę trzeba było zapłacić 12 złotych. W tym roku ceny wzrosły do około 14 złotych. Wiele piekarni rzemieślniczych w lipcu skupia się na wypieku jagodzianek, okrajając ofertę pozostałych słodkości. Zapytaliśmy Maksa Smółkę, piekarza w krakowskiej piekarni Świeżo upieczona i autora bloga „Upiecz Sobie Chleb”, co wpłynęło na wzrost cen za jagodzianki. Warto wspomnieć, że na stronie Maks Smółka dzieli się przepisem na jagodzianki Jeśli chodzi o cenę jagodzianek, wzrosły w stosunku do zeszłego roku ze względu na stale rosnące ceny surowców, pracowników oraz jagód. Masło oraz mąka podrożały nawet o 90%, koszty utrzymania pracowników również rosną, a do tego słyszymy, że nie ma pracowników do zbierania jagód, przez co również rośnie ich cena. Wszystkie te czynniki plus pracochłonność wykonania jagodzianki składa się na ich cenę. Piekarnie nie chcą jednak oszukiwać klientów i nadal chcą sprzedawać jakościowy produkt - wypełniony po brzegi jagodami dobrej jakości, z przepysznym ciastem, które jest bogate w składniki wysokiej jakości. - opowiadał dodał, że jagodzianki są wypiekiem czasochłonnym oraz wymagającym cierpliwości, przez co produkcja ich jest dłuższa, niż klasycznych drożdżówek. Stąd też często kolejki klientów oczekujących jeszcze ciepłych jagodzianek. Tanie jagodzianki w WarszawieJedne z tańszych jagodzianek w Warszawie znaleźć można w Hali Mirowskiej. Można je kupić w cenie 55 złotych za kilogram. W przeliczeniu na jedną jagodziankę kosztuje ona około 7 złotych. To jedna z opcji budżetowych. Te jagodzianki są obficie nadziane owocami i hojnie posypane na jagody a wysoka cenaPiekarz Maks Smółka stwierdził też za szał na jagodzianki odpowiada głównie ich sezonowość, oraz nostalgia. Według piekarza jest to bardzo smaczne otwarcie sezonu letniego i Wiele osób wspomina wakacje na działce, jak jedli jeszcze lekko ciepłe jagodzianki, pierogi z jagodami lub ciasta drożdżowe z jagodami. Ja sam mam wspomnienie jako dziecko jedzenia jagodzianki lepiącej się od lukru nad jeziorem mamry, odpędzając pszczoły, którym jagodzianki również przypadły do gustu. Myślę, że to właśnie ta nostalgia i sezonowość jest głównym czynnikiem. W ostatnich latach dużą rolę odegrały również media społecznościowe, rozpoczynając naprawdę jagodziankowy nadzieję, że po takiej dawce informacji wybierzecie się do ulubionej piekarni na jagodziankę!Akcesoria, które ułatwią Ci pracę w kuchniMateriały promocyjne partnera Zobacz inne tematy kulinarne ze Strony Kuchni:Czekoladowa owsianka Anny Lewandowskiej. Prosty przepis na zdrowe śniadanieSałatka Jennifer Aniston. Przepis przebojem podbił InternetDzień Hot Doga 2022. Co jedzą Amerykanie z okazji Dnia Niepodległości?Domowe drożdżówki z rabarbarem i budyniem. Smakują bosko
Podobnie można piec chleb na kwasie chlebowym - ma też słód obecny w chlebie żytnim. Zamiast piwa dodać suchy kwas chlebowy z wodą i 2-3 łyżkami octu jabłkowego. Dla smakoszy - także trochę suszonego kopru i czosnku. Przygotuj sobie chleb żytni z czosnkiem, a on stanie się twoim ulubionym. Przepis 2: Biały chleb w wypiekaczu chleba

W każdym sklepie znajdziecie zakwas na żurek, w wielu są dostępne gotowe zupy. Zastanawiacie się co wybrać? Na Wielkanoc robicie żurek czy barszcz biały? Dziennikarka Katarzyna Bosacka na swoim Instagramie wyjaśnia czym się różni jedna zupa od drugiej i robi przegląd żurków dostępnych w sklepach. Wiemy, których nie kupować. Zakwas czy gotowy żurek? W sklepach są do wyboru gotowe zupy, które wystarczy przelać do garnka i podgrzać lub zakwasy do samodzielnego ugotowania żurku na bulionie. Katarzyna Bosacka wyjaśnia, czym się kierować przy wyborze jednego i drugiego: - Kupując gotowe żurki, zwracajmy uwagę na to, żeby nie miały wzmacniaczy smaku, oleju palmowego, barwników, aromatów czy konserwantów. Dobrze, aby taki produkt miał sporo zakwasu (np. 20%), a nie 1% jak w niektórych produktach. - Z kolei jeżeli wybieramy sam zakwas, to jego skład powinien być jak najkrótszy – woda, mąka i ewentualnie przyprawy. Tyle. Niestety, wielu producentów dodaje jeszcze sztuczne aromaty i konserwanty. Gotowe żurki dostępne w sklepach – który wybrać? Kierując się przewodnikiem dziennikarki, która radzi, na co zwracać uwagę przy wyborze gotowej zupy, stwierdzamy, że największą zawartość zakwasu można znaleźć w 3 zupach: Żurek „JemyJemy” – 20% zakwasu z wody, maki żytniej i czosnku Żurek „Profi” – 20% zakwasu z wody, mąki żytniej i czosnku Oleju palmowego nie zawierają jedynie 3 żurki: Żurek w butelce „Krakus” – tu został użyty jednak tłuszcz wieprzowy Żurek w kartonie „Krakus” – także znajdziecie w nim tłuszcz wieprzowy Żurek „Eat Me”- w zupie znajdziecie olej rzepakowy Niestety, pierwsze dwa mają bardzo niską zawartość zakwasu, tylko 2,8% oraz 1%, w przypadku trzeciego producent w ogóle nie przedstawił zawartości użytego zakwasu. Przyglądając się zawartości dodatków smakowych i konserwujących, najbardziej naturalny skład ma wspomniany już żurek „Eat Me”. W składzie można znaleźć jedynie kwas mlekowy wykorzystany jako regulator kwasowości. Zakwasy na żur – które najlepsze? Z kolei wskazane przez dziennikarkę zakwasy, w większości mają krótkie składy: „Stan” – woda i mąka żytnia z otrębami „Rolnik” – ma w składzie wodę, mąkę żytnią, sól i przyprawy „Runoland” – woda, ekologiczna mąka żytnia 18%, sól, ekologiczny czosnek i pieprz „Kowalewski” – woda, ekologiczna mąka jaglana 10%, naturalna sól kamienna Kłodawska Pozostałe zaprezentowane zakwasy zawierają niepotrzebne dodatki konserwujące. Jak widać, większość gotowych zakwasów ma idealny skład. Inaczej jest w przypadku gotowych zup. Nasuwa się więc jeden wniosek: kupcie zakwas i sami zróbcie z niego domowy żurek. Źródło: Instagram/KatarzynaBosacka

Tym razem kobieta postanowiła podzielić się ze swoimi obserwatorami przepisem na prosty, tani i szybki obiad. Dziennikarka przyrządziła danie dla pięciu osób, a jedna porcja kosztowała ją zaledwie 2,70 zł. Zobacz także: Sposób na ekspresową szarlotkę. Nie musisz nawet zagniatać ciasta! Katarzyna Bosacka zdradziła przepis na

Twórczyni Pink Sauce zyskała popularność, publikując przepis na TikToku. Zdecydowała się na jego sprzedaż przez internetRóżowy sos powstał z połączenia czosnku, miodu, chili oraz owoców pitai, które — według twórczyni — nadają mu charakterystyczny kolorGdy część przesyłek dotarła do klientów, okazało się, że różowy sos jest zepsuty i nieprzyjemnie pachnie, a niektóre butelki są otwarteWięcej takich historii znajdziesz na stronie głównej OnetuTikTok to prawdziwa kopalnia dziwnych, często zaskakujących, niekiedy nawet ohydnych trendów jedzeniowych, jak np. pizza z wędzonym łososiem i truskawkami, czy "zdrowa Cola" zrobiona z tabletek Alka-Seltzer i octu balsamicznego. Od kilku tygodni głośno jest o różowym sosie, który z viralowego hitu szybko stał się jednym z najbardziej niesławnych tiktokowych produktów, a nawet zagrożeniem dla który stał się viralemPink Sauce stworzyła szefowa kuchni z Miami, Carly Pii — znana w sieci jako Chef Pii. W czerwcu 2022 r. zamieściła na TikToku serię filmików reklamujących swój autorki sos domowej roboty, składający się z owoców pitai, które nadają mu oryginalnego koloru, miodu, soli himalajskiej, czosnku i papryczki zrobić domowy sos barbecue? Będzie idealny na grillaSos momentalnie przyciągnął uwagę internautów, bo wyglądał jak syrop dla niemowląt lub środek na zgagę, a Pii używała go na smażonym kurczaku, gyrosie, frytkach i tacos. Profil Carly Pii zyskał 80 tys. internautów, a jej kolejne filmiki polubiło 3 mln użytkowników. To nakłoniło szefową kuchni, by zacząć sprzedawać swój Pink Sauce przez swój produkt w kolejnych filmikach, Pii porównywała jego smak do słodkiego sosu ranczerskiego (biały sos z natką pietruszki, koperkiem i czosnkiem), określała go też jako pikantny. "Ma własny smak, jeżeli chcesz go poznać, kup butelkę" — zachęcała w jednym ze swoich filmików. Jedno opakowanie sosu kosztuje 20 dosyć wysoką cenę, internauci zaczęli zwracać uwagę na kilka istotnych szczegółów: błędy w tabeli wartości odżywczych, brak daty przydatności do spożycia i dokładnego składu (nie ma go na opakowaniu, ani na dosyć ubogiej stronie internetowej). Mimo tego zamówienia spływały i Carly Pii wkrótce zaczęła butelki, a w nich... zepsuta zawartośćW lipcu, gdy kolejne przesyłki dotarły do kupujących, Pink Sauce wciąż był popularnym tematem na TikToku, ale już z innych powodów. Okazało się, że butelki nie tylko były źle opisane, ale też nieodpowiednio zabezpieczone. Sos psuł się w czasie transportu, powodując, że butelki... wybuchały w kupujący zwracali uwagę na podejrzaną konsystencję, pleśń i okropny zapach oraz fakt, że butelki były podejrzanie napęczniałe. Jak się okazało, na butelce nie było zaleceń o przechowywaniu sosu w lodówce, a w składzie nie było wystarczająco dużo naturalnych konserwantów (Pii zachwalała ten fakt), by powstrzymać w dbaniu o garderobę, przez które twoje ubrania mogą nadawać się do wyrzucenia. To warto zmienićKilka tygodni po starcie sprzedaży nie tylko pojawiły się pierwsze skargi, a w sieci zaczęły pojawiać się oskarżenia względem Carly Pii. Kolejni użytkownicy ostrzegali przed jej produktem i przed samą szefową kuchni, nazywając ją kolejną influencerką-oszustką, która próbuje zbić fortunę na użytkownikach social mediów. Produkcja Pink Sauce została nawet tymczasowo wstrzymana, ale wznowiono ją 24 lipca, gdy liczba dziennych zamówień przekroczyła 1 tys. Pii idzie dalej, jej celem są supermarketyW końcu Pii zdecydowała się wypowiedzieć: — Przepraszam, przepraszam, jestem tylko człowiekiem — mówiła w transmisji na TikToku i YouTube, którą zobaczyło już ponad 4,5 mln osób. Zapewniła, że wyśle nowy sos każdemu, kto zgłosi się ze Bosacka ostrzega: skandaliczny produkt!Dodała, że błędy na etykiecie i brak daty ważności zostaną poprawione, podobnie, jak sposób wysyłki (zamiast kopert bąbelkowych zaczęli używać kartonów). Według Pii, sos obecnie w fazie testów i wytwarzany jest zgodnie z zaleceniami Agencji Żywności i Leków, jednak na butelce nie ma żadnego potwierdzającego ten fakt oznaczenia. Trochę za późno, bo obie te sprawy powinna załatwić, zanim zaczęła masową sprzedaż.— Nie mieliśmy okazji, jak inne małe firmy, by przetestować wcześniej swój produkt i poprawić błędy — przyznała Pii w transmisji na żywo. — Staliśmy się różowego sosu skomentowała na TikToku Charlynda Scales, twórczyni marki sosów "Mutt's Sauce" z Luizjany. Według niej, Pii popełniła szereg błędów — od niepoprawnie wykonanej tabeli wartości odżywczych, po brak daty przydatności do spożycia, po niespójne warunki produkcji, na co wskazuje zmieniająca się barwa sosu. — Produkcja musi być spójna — mówiła Scales w swoim materiale. — Dlatego tak ważne są zasady bezpieczeństwa gotowanie, czyli jak zmieniliśmy swoje podejście do przygotowania posiłkówTymczasem Carly Pii chciałaby rozszerzyć swój biznes i nawiązać współpracę z jakąś siecią sklepów, by "Pink Sauce" mógł być dostępny także stacjonarnie. Żeby jednak odzyskać zaufanie tych, którzy otrzymali zepsute sosy, i zrealizować plan sprzedaży w sklepach, będzie musiała potwierdzić, że "Pink Sauce" powstaje w specjalnie przystosowanej wytwórni i ma odpowiednie certyfikaty. Na razie ona sama milczy na ten temat, a negatywne komentarze i hejt traktuje jak... reklamę swojego "The Rolling Stone", TikTokData utworzenia: Wczoraj, 16:10Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.

Zawartość patelni przekładamy do garnka z wodą i skrzydłami. Gotujemy do miękkości ok. 30 minut. Kości wyjmujemy, a zupę miksujemy na gładko ze śmietaną i dobrze przyprawiamy solą, odrobina pieprzu, gałką. Podajemy z podprażonymi na patelni pestkami dyni, kleksem kwaśnej śmietany i olejem z pestek dyni.
Z wiedzy i doświadczenia Katarzyny Bosackiej korzysta wielu Polaków. Dziennikarka z ochotą dzieli się z nimi poradami na temat zdrowego żywienia. Ostatnio zwróciła uwagę na to, aby czytać dokładnie składy produktów spożywczych, które wkładamy do koszyka na zakupy. Okazuje się, że niektóre z etykiet mogą wprowadzać klientów w zdaniem Katarzyny Bosackiej liczy się wielu PolakówŹródło: AKPA, Adobe StockKatarzyna Bosacka to znana polska dziennikarka. Zasłynęła propagowaniem ekologicznego trybu życia i zdrowego odżywiania. Największą popularność przyniósł jej program "Wiem, co jem i wiem, co kupuje".W każdym odcinku obala mity dotyczące jedzenia. Pomaga także dokonywać konsumentom najlepszych wyborów podczas zakupów w sklepie. Prezenterka przygląda się również paragonom oraz składom produktów. Tym razem pokazała etykietkę, która wprowadza w błąd Bosacka namawia do czytania etykietKatarzyna Bosacka jest także bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Od jakiegoś czasu prowadzi kanał na YouTube "EkoBosacka", dzieląc się pomysłami na dania przyrządzone z ekologicznych składników. Internauci śledzą ją z ochotą również na Instagramie. Niedawno dziennikarka opublikowała na swoim koncie wpis, w którym poruszyła problem pewnej zdjęciu pokazała bochenek kukurydzianego chleba. Jak wspomniała, fotografię przesłał jej jeden z obserwatorów. Przed zakupem chleba przyjrzał się składowi. Okazało się, że nie ma w nim podstawowego składnika, czyli kukurydzy."Z czego zrobiony jest chleb kukurydziany? Z mąki kukurydzianej pomyślicie. Otóż nie - w tym chlebie nie ma ani grama kukurydzy, jest za to: mąka żytnia, mąka pszenna, płatki żytnie, płatki owsiane, płatki pszenne, płatki sojowe, gluten pszenny, mąka sojowa, drożdże, woda i sól. Mąki kukurydzianej brak" - napisała Bosacka."Można byłoby zrobić sobie krzywdę"Dziennikarka zaapelowała do obserwatorów, aby czytali składy produktów. Podkreśliła, że tylko wtedy przekonają się, czy wybrana żywność jest rzeczywiście odpowiednim elementem diety. Jej zdaniem mylenie konsumentów w tak ważnej sprawie, jak rodzaj mąki, może poważnie odbić się na zdrowiu osób, które mają pokarmowe nietolerancje."Chleb kukurydziany bardzo często kupowany jest przez osoby będące na diecie bezglutenowej, bo kukurydza nie zawiera glutenu. Sugerując się tylko i wyłącznie nazwą i nie sprawdzając składu, można byłoby zrobić sobie krzywdę. W chlebie jest mąka pszenna, która zawiera gluten" - podkreśla zgodzili się z Bosacką. W komentarzach napisali, że nie podoba im się to, jak firmy wprowadzają w błąd konsumentów. "I zaufaj producentom", "Nie podoba mi się to, że producent może używać nazwy 'kukurydziany'", "Ale oszustwo!" - czytamy pod na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!Katarzyna Bosacka: "Jestem Matką Teresą polskiego żywienia"Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Większość pieczywa obecnie dostępna w sklepach jest nikłą namiastką chleba, który kiedyś wypiekano. W najbardziej podstawowej wersji chleb składa się z
Zapiekanka w bochenku chleba to efektowny i oszczędny sposób na zagospodarowanie czerstwego pieczywa, niewielkich ilości warzyw czy pieczarek. W naszym przepisie dodajemy do farszu kurczaka, ale można też przygotować farsz zupełnie jarski lub z kawałkami wędlin. Wszystko zależy od waszej fantazji - ważne, byśmy nie marnowali jedzenia! SKŁADNIKI bochenek czerstwego chleba (mogą też być 2 mniejsze, albo kilka czerstwych dużych bułek) 1 jajko 1/2 świeżego kalafiora albo paczka mrożonego 30 dag pieczarek 250 dag kurczaka (filety z piersi albo udek) 2-3 łyżki kwaśnej śmietany (18%) lub jogurtu greckiego 1 średnia cebula 150 g żółtego sera ulubione przyprawy do smaku, sól i pieprz olej PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU Z bochenka odciąć wierzch, miąższ wydrążyć. Pozostawić na później Kalafior ugotować w osolonej wodzie na półtwardo. Pieczarki umyć i pokroić na mniejsze kawałki, cebulę pokroić w półplasterki, podsmażyć na oleju, zdjąć łyżką cedzakową z patelni. Kurczaka pokroić w paski, przyprawić i usmażyć na oleju po smażeniu pieczarek. Kalafiora, pieczarki i mięso wymieszać, dodać kilka łyżek rozdrobnionego miąższu chleba. Jajko wymieszać ze śmietaną lub jogurtem i dodać do masy. Wymieszać. Włożyć do wydrążonego bochenka, posypać startym żółtym serem. Zawinąć w folię aluminiową i piec ok. 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180ºC.
Podane składniki są na 1 chleb w keksówce o wymiarach 10 x 25 cm. 600 g mąki żytniej typ 720 (typowa mąka do chleba) *. 500 ml wody (przegotowanej i ostudzonej) 150 g zakwasu na chleb. od 1 do 1,5 łyżeczki soli ( każdy ma inny smak) * Często używam mąki razowej typ 2000. Proporcje i sposób wykonania jest niemal identyczny. Katarzyna Bosacka zaprezentowała przepis na pierogi lwowskie, czyli z kaszą gryczaną i twarogiem. PRZEMEK SWIDERSKI / POLSKA PRESS / Katarzyna Bosacka, znana dziennikarka, promotorka gospodarnego gotowania i zdrowego odżywiania, tym razem wzięła na warsztat przepis na danie z Ukrainy. Na swoim kanale EkoBosacka na Youtube wspólnie z rodowitą lwowianką mieszkającą od 26 lat w Polsce - Marią Popko - przygotowała pierogi. Koszt obiadu - porcję 10 pierogów z okrasą - Bosacka oszacowała na 2,30 zł. W skróciePierogi ukraińskie, czyli jakie?Pierogi lwowskie – przepis na tani obiadJak zrobić pierogi lwowskie?Pierogi lwowskie 10 sztuk - obiad za 2 złote wg BosackiejInternauci o pierogach Pierogi ukraińskie, czyli jakie?O to, jakie są ukraińskie pierogi, Katarzyna Bosacka zapytała na swoim kanale na YouTube lwowiankę, Marię Popko. Według dziennikarki, Ukrainka jest idealną ekspertką w tej kwestii, gdyż zna wszystkie przepisy swojej rodzimej Jest dużo rodzajów pierogów ukraińskich. Prawdziwe pierogi ukraińskie to są ziemniaki i podsmażona cebulka – odpowiedziała Maria dalszej rozmowy wynika, że pierogi ukraińskie są bez twarogu. Z kolei pierogi lwowskie przygotowuje się z kaszy gryczanej, białego sera (twarogu), podsmażonej cebulki i do smaku dodaje się czosnek. Jak zrobić ciasto na pierogi? Prosty przepis na pierogi z ciekawym farszemPierogi ruskie, ryba po grecku i śledź po japońsku. Te nazwy mogą was zmylićPierogi lwowskie – przepis na tani obiadKatarzyna Bosacka przypomniała, że kasza gryczana jest zdrowsza niż ziemniaki. Dlatego zdecydowała się na zrobienie obiadu według przepisu pani Marii. Z przytoczonych składników wykonały 60 pierogów. Wg Bosackiej, mogłoby się nimi najeść sześć osób. Składniki na ciasto:500 g mąki, 1 jajko, 2 łyżeczki oleju, szczypta soli, kubek gorącej wody. Katarzyna Bosacka wszystkie składniki połączyła w robocie kuchennym i wstawiła na najwyższe obroty do uzyskania jednolitego cebula pokrojona w drobną kostkę, masło klarowane lub olej do smażenia, szklanka ugotowanej kaszy gryczanej, kostka twarogu, szczypta soli, szczypta pieprzu, 1 ząbek czosnku. Obiad za 3 złote Katarzyny Bosackiej. Sprawdź inspirację z kuchni indyjskiejJak zrobić pierogi lwowskie?PrzygotowanieDo podsmażonej na oleju, lub maśle klarowanym cebuli Katarzyna Bosacka i pani Maria dodały ugotowaną i przeciśniętą przez praskę do ziemniaków kaszę gryczaną. Następnie dodały twaróg i doprawiły solą. Do farszu dodały pokrojony czosnek. Całość dokładnie wymieszały i doprawiły świeżo zmielonym pieprzem. Następnie Maria Popko zdradziła swój sposób robienia pierogów bez wałkowania ciasta. Wystarczy pokroić je podobnie jak ciasto na kluski leniwe, a następnie rozciągnąć w dłoniach na krążki. Wtedy można faszerować przygotowaną masą z kaszy gryczanej i sera. Pierogi lwowskie obie panie ugotowały we wrzącej, solonej wodzie. Pierogi lwowskie 10 sztuk - obiad za 2 złote wg BosackiejKatarzyna Bosacka policzyła, że na porcję przypadło 10 pierogów. Zostały one na koniec okraszone podsmażoną cebulką z kawałkiem boczku. Koszt porcji pierogów lwowskich (10 sztuk) bez dodatku mięsa według Katarzyny Bosackiej wynosi 1,50 złotych. Z dodatkiem okrasy ich cena wzrasta do 2,30 na sycący obiad dla 6 osób za mniej niż 20 zł. Koniecznie wypróbuj!Internauci o pierogachFilmik Katarzyny Bosackiej wywołał gorącą dyskusję. Niektórzy obserwujący nie dowierzali, że za 2 złote można zrobić taką liczbę pierogów. Inni podnosili argument, że dorosły człowiek nie naje się takim daniem. Na argument, że sama mąka kosztuje 3,50 zł, jedna z internautek odpowiedziała:„No ale nie zrobisz z paczki mąki jednego dania, na tym to polega, że z produktów za 16 zł wychodzi 8 dań, a co za tym idzie, będzie koszt 2 zł”.Pan Marcin dodał: „Jestem z Lubelszczyzny i identyczne pierogi robi moja mama. I też nie wałkuje ciasta”.Inna internautka przyznała: „Te pierogi są przepyszne. Robię je częściej niż ruskie. Polecam jednak ciasto bez jajka, jest wtedy delikatne i miękkie”.Aby gotowanie było jeszcze prostszeMateriały promocyjne partnera Zobacz inne tematy kulinarne ze Strony Kuchni:Na zdrowie i... wampiry. Wyborna pasta z pieczonego soczystej karkówki? Oto najlepszy przepisDrożdżowa paska, czyli babka na prawosławną WielkanocNajciekawsze palarnie kawy w Polsce. Tu zdobędziesz ziarno palone z miłością .
  • rny24fff19.pages.dev/284
  • rny24fff19.pages.dev/745
  • rny24fff19.pages.dev/205
  • rny24fff19.pages.dev/631
  • rny24fff19.pages.dev/13
  • rny24fff19.pages.dev/216
  • rny24fff19.pages.dev/633
  • rny24fff19.pages.dev/259
  • rny24fff19.pages.dev/880
  • rny24fff19.pages.dev/920
  • rny24fff19.pages.dev/201
  • rny24fff19.pages.dev/900
  • rny24fff19.pages.dev/251
  • rny24fff19.pages.dev/538
  • rny24fff19.pages.dev/609
  • bosacka przepis na chleb