Są przy tym trwałe, nie rozrywają się i są elektrostatyczne, dzięki czemu nie przyciągają kurzu. Perforowane paski pozwalają na wpinanie ich do różnego typu segregatorów. W naszej ofercie znajdziesz zarówno koszulki pionowe, jak i poziome, a także albumy z koszulkami do wyrywania. Od zawsze uwielbiałam segregować przepisy w segregatorach, układałam je tematycznie (przekąski, zupy itd. lub alfabetycznie, chociaż stwierdzam po latach doświadczeń, że pogrupowanie tematyczne bardziej się sprawdza). Do segregatora tworzyłam zakładki tak żeby dany dział można było szybko znaleźć w razie potrzeby. Wiele z was na pewno miało lub ma problem z porozrzucanymi kartkami z przepisami, które wiecznie nie mają miejsca, ja osobiście z segregatora jestem bardzo zadowolona, ponieważ pozwala na utrzymania w porządku moich notatek i dzięki przechowywaniu przepisów w koszulkach nie niszczą się one przy gotowaniu. Jednak ostatnio przyglądając się mojemu segregatorowi stwierdziłam, że przydałoby mu się małe stuningowanie ;) Tworzyłam wizję jak miałby wyglądać mój nowy segregator, przeszukałam internet i trafiłam na sklepy ze scrapbookingiem. Zamówiłam potrzebne materiały i zabrałam się do pracy chociaż nie było to wcale takie łatwe, od babci "wyżebrałam" rożnego rodzaju koronki i oto jak prezentują się moje nowe cuda po przeróbkach: Segregator nr 1 : Duży segregator format A4, oklejony papierem z motywem truskawek i kropeczek, na środku znajduję się własnoręcznie robiony zdobiony koronkami fartuszek, napis znajdujący się na segregatorze może być dowolny np. Przepisy Asi , Moje przepisy. Napis znajduję się również na grzbiecie segregatora. Idealnie nadaje się na prezent, całkowita dowolność personalizacji segregatora. Segregator nr 2: Duży segregator format A4, oklejony ozdobnym papierem ze świecącymi brokatowymi elementami, po boku własnoręcznie robiona i zdobiona muffinka, napis znajdujący się na segregatorze może być dowolny np. Wypieki, Wypieki Asi. Napis znajduję się również na grzbiecie segregatora. Idealnie nadaje się na prezent, całkowita dowolność personalizacji segregatora. Wykonuję również segregatory na zamówienie, z dowolnie wybranymi motywami i wzorami oraz napisami. Jak wam się podoba taki pomysł segregowania przepisów ? :) Specjalnie z myślą o intensywnie użytkowanych organizerach przygotowaliśmy dla Ciebie koszulki z suwakiem, które możesz bezpiecznie zamknąć i nie martwić się o to, co się w nich znajduje. Dodatkowo, wykonane są z grubego i wytrzymałego tworzywa, dzięki czemu wytrzymują długotrwały okres użytkowania, nie rozrywając się Ładne okładki zeszytów, notesów czy segregatorów aż zachęcają do korzystania z nich. Ponieważ znalezienie ciekawego wzoru segregatora A5 okazało się bardzo trudne, postanowiłam przerobić zwykły, łatwo dostępny w marketach. Zobacz tutorial krok po kroku, jak ozdobić (przerobić) zwykły segregator. Za nami już połowa września i jest to najwyższy czas na zorganizowanie swojego czasu. Dzieci już zaczęły szkołę, studenci za kilkanaście dni wrócą na studia, wszystko powoli wpada w klasyczną rutynę. Do planowania możecie użyć organizera do wydrukowania dostępnego w dwóch wersjach: czarno biały planer DIY z układem miesięcznym, tygodniowym oraz dniowym oraz kolorowy planer DIY zawierający inny układ tygodnia, ozdobne okładki, cytaty motywujące. To właśnie z myślą o moim organizerze przerobiłam segregator - ładna okładka dodatkowo motywuje mnie do notowania, planowania i częstszego zaglądania do środka. Potrzebne materiały Segregator Tapeta Klej Nożyk Linijka Wąska gumka (taka rozciągliwa, wiecie, z pasmanterii ;-)) Gąbka z ostrą stroną i szklanka wody Mogą przydać się również: ściski, pędzel (do rozprowadzenia kleju), taśma malarska lub washi tape oraz papier ścierny. Metamorfoza segregatora krok po kroku Przerabianie segregatora trzeba zacząć od pozbycia się znajdującego się na nim papieru. Zaczynamy od namoczenia go wodą (dajemy niezbyt dużo wody, żeby nie przemoczyć głębszych warstw). Powoli zrywamy papier. Jeśli zostanie dużo grudek, trzeba poczekać aż wszystko wyschnie i można delikatnie wygładzić wszystko papierem ściernym. Żeby segregator się zamykał nawet, jak będzie pełen kartek, postanowiłam dodać mu gumkę. Przykleiłam ją do tylnej okładki. Po naciągnięciu gumka się ślizgała i klej by nie chwycił, dlatego skorzystałam ze ścisków stolarskich. Użyłam mocnego kleju poliuretanowego. Zanim zaczniecie kolejny etap, dotnijcie tapetę w taki sposób, żeby była większa niż segregator o ok. 3 cm z każdej strony. Do przyklejenia tapety użyłam gotowego kleju do tapet (jest na tyle gęsty, że nie zniszczy segregatora). Posmarowałam dokładnie klejem zewnętrzne okładki oraz grzbiet segregatora. Tutaj trzeba zwrócić uwagę na brzegi - często mają małe rowki, które muszę być dokładnie pokryte klejem. Tapetą przyklejam stopniowo - zaczynam od jednej okładki, potem dociskam przy grzbiecie i przechodzę do drugiej okładki. Całość wygładzam dłonią, żeby nie zostały bąbelki powietrza. W tapecie trzeba wyciąć otwór na gumkę, a następnie zawinąć i podkleić nadmiar tapety do środka segregatora. Zaczęłam od góry i dołu... ... a narożniki docięłam tak, jak na zdjęciu wyżej. Tapeta do środka musi być docięta idealnie na wymiar segregatora. Tutaj nie będzie już zawijania nadmiaru. Najpierw należy przykleić część tapety na okładkę, do której przymocowano część do wpinania kartek. W tym kroku potrzebny jest ostry nożyk. Tapetę zagięłam i wycięłam dziurę na metalową część. Wycinałam trochę na oko, ale udało się, wszystko pasuje. Nie jest to trudne do zrobienia, ale możecie sobie pomóc rysując kształt metalowej części na tapecie. Po wycięciu dziury w tapecie zostaje już tylko jej przyklejenie do drugiej okładki. Podobnie, jak na zewnętrznej stronie, tutaj też trzeba dokładnie docisnąć i przykleić część na środku segregatora. I to już wszystko, segregator gotowy :) Prawda, że wygląda dużo lepiej niż w swojej oryginalnej, czerwonej okładce? Dużo przyjemniej się do niego zagląda i w nim pisze. Do takiej okładki można też dorobić kieszonki na drobne karteczki czy gumkę na długopis (zrobiłam tak w drugim segregatorze i świetnie mi się sprawdza to rozwiązanie!). Pozdrawiam, Kaja
Kup teraz: Zakładki indeksujące do segregatora za 6,60 zł i odbierz w mieście Piotrków Trybunalski. Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów.
Etykiety do druku na segregatory Organizacja biura i dokumentów nie należy do moich ulubionych zajęć, ale nie jest też tak, że nie lubię tego robić. Najgorzej jest mi się zabrać, kiedy jednak już zacznę… Czuję się jakbym weszła na wyższy szczęścia. Należę do osób, które relaksują się sprzątając. Odpoczywam i pracuję tylko w idealnym porządku. Kiedyś mi to przeszkadzało, dzisiaj uważam to za piękną cechę, której za żadnej skarby nie chciałabym zmienić. Nie jest też tak, że całe dnie siedzę „nagrzana” i zastanawiam się „co by tu odkurzyć?” (chociaż koty dostarczają mi odpowiednie ilości kudłów). Czasami dopada mnie jakaś chandra, poszukuję wtedy inspiracji i impulsu do działania. Duże natchnienie daje mi grafika i praca w Photoshopie, więc to przyjemność dzielić się nią z Wami. W moim mini gabinecie, poza dekoracjami takimi jak kostka motywacyjna, którą niedawno dla Was przygotowałam, nie ma za wiele miejsca na segregatory. Zresztą pokazywałam odsłonę biura już kilka razy, przy okazji robienia plakatu PRADA Marfa oraz w poście z organizacją. Mimo, że dokumenty leżą u mnie ukryte, to i tak postanowiłam, że przygotuję na nie etykiety. Trzeba dbać o każdy detal! Może dlatego mam ubrania poukładane w szafie kolorami… Ale nie o tym miałam pisać! Przygotowałam 4 wzory etykiet o wymiarach 5 x 12 cm. Każda w dwóch wariantach — z kreskami do wpisania tekstu oraz puste. Uzupełniacie je sobie sami, ponieważ kiedy zaczęłam robić listę, co z gotowych napisów może się przydać, to w zasadzie była ona nie skończona. Etykiety możecie nakleić na grzbiet segregatora, ale również przydadzą się jeśli opisujecie pudełka. Pobieranie grafiki ➤ Polub My Pink Plum na Facebooku Jeśli pobierasz moje grafiki — będzie mi bardzo miło jeżeli polubisz moją stronę (opcja jest dobrowolna). Na fanpage’u informuję o nowych wpisach, które pojawiają się na blogu oraz innych grafikach do pobrania, dlatego zachęcam do jego obserwowania. ➤ Pobierz grafikę: Etykiety na segregatory Projekty są jest gotowe do pobrania wyżej. Wystarczy kliknąć wybrany wzór i zapisać plik. Tak jak zawsze, zaprojektowałam wszystko w programie Adobe Photoshop. Nie zmieniam wzorów na życzenie — nie piszcie do mnie w tej sprawie wiadomości, udostępnione grafiki są jedynymi ich wersjami Etykiety przygotowane są do druku w wysokiej jakości Drukować je można na każdym rodzaju papieru, dla lepszego efektu zalecam jednak samoprzylepny Plik zapisany jest w formacie JPG Można z nich korzystać tylko dla własnego użytku i przekazywać linki dalej, by Wasi bliscy oraz znajomi też mogli się nimi cieszyć, ale nie sprzedawajcie ich w żadnej postaci! To jak, przydadzą się? Myślę, że to nie ostatnia edycja takich grafik! Pozdrawiam Was ciepło, dr inż. Magda Mirkowicz O Autorze Doktor nauk o mediach, inżynier Informatyki Stosowanej. Zajmuje się profesjonalnym projektowaniem grafiki użytkowej. Od kilkunastu lat wykłada na największym kierunku Grafika w Polsce. PODOBNE WPISY Przekładki kartonowe do segregatora 1/3 A4 100 szt. mix kolor ESSELTE. Stan. Nowy. Materiał. papierowe. 10, 96 zł. 20,95 zł z dostawą. Produkt: Przekładki papierowe Esselte A4 100 szt. Mam taką swoją małą misję – propagowanie idei wprowadzania komunikacji alternatywnej u dzieci ze spektrum. Czasami wręcz łapię się na tym, że muszę brzmieć nieco sekciarsko – no ale co poradzę, skoro to wielu dzieciom bardzo pomaga? Ostatnio zdałam sobie sprawę, że nigdy tu nie napisałam, jak udało mi się zrobić nasze pomoce do wprowadzania PECS – postanowiłam zrobić to teraz:) Przede wszystkim – segregatory były w zasadzie dwa. Jeden „podróżny” (formatu A5) – z podstawowym zasobem słów. Ten segregator Ewa zabierała codziennie na zajęcia terapeutyczne (mieścił się do jej plecaka), a w zasadzie to na wszystkie wyjścia poza dom. Drugi segregator był już słusznych rozmiarów (gruby, formatu A4) – i w zamyśle miał mieścić wszystkie obrazki, jakie zostały dla Ewy „wyprodukowane” (nawet, jeśli część z tych obrazków była poprzyczepiana w innym miejscu w domu). To był taki „słownik” ze wszystkimi dostępnymi słowami/obrazkami. Duży segregator miał naklejony pasek z rzepem, na którym można było przykleić tzw. „pasek zdaniowy” (czyli taki mniejszy pasek z kolejnym rzepem, na którym układa się zdania z poszczególnych obrazków). Pewnie zastanawiacie się, po co nam obrazek z płytą Shakiry – Ewa miała wtedy akurat fazę na tą płytę;)) W środku segregatora znajdowały się kartki z winylu z nalepionymi rzepami. Kartki można zrobić na kilka sposobów – w zależności od tego, jaki poziom trwałości chciałoby się osiągnąć. Można np. użyć do tego kolorowych kartek z bloku technicznego, można też zalaminować normalne kartki. Ja przygotowując ten segregator chciałam mieć coś maksymalnie trwałego, coś, co wytrzyma nadpobudliwą dwulatkę – czyli między innymi ryzyko zaślinienia czy oblania sokiem;) Stąd też kartki z winylu – w tym celu pocięłam teczki na dokumenty, o np. takie: Na to przykleiłam paski z rzepem. Rzep można kupić w pasmanteriach – na metry, w paskach, już pocięte itd. Ja kupowałam rzepy na metry i w paskach, samoprzylepne (trzeba uważać, bo w pasmanteriach są też takie bez kleju, do przyszycia). Rzepy kupuje się „w tandemie” – jest twardsza część rzepa, z haczykami, i druga, miękka (płaci się za komplet). Jedna część przyczepia się do drugiej. Tutaj wskazówka – „twardy rzep” najlepiej przykleić do przekładki w segregatorze, a miękki – na konkretnym obrazku. W ten sposób poszczególne obrazki, zasadniczo bardziej „mobilne”, nie będą się przypadkowo przyczepiać np. do ubrania. Dalej to już kwestia organizacji;) Obrazki dobrze jest posegregować tematycznie, więc przekładki mogą mieć różne kolory, żeby łatwiej odnaleźć konkretne kategorie obrazków. Zdjęcia robiłam niedawno, Ewa segregatora już nie używa, więc obrazki są powkładane nieco na chybił-trafił:) Co do metodologii robienia samych obrazków: u nas na początku były to zdjęcia – wywołane w punkcie foto, pocięte w kwadraty i zalaminowane. Później – również zdjęcia, ale w mniejszym formacie – już z podpisem. Taką stronę do wydrukowania przygotowywałam w Wordzie. Robiłam dużą tabelę, z komórkami o konkretnych wymiarach, i w nią wstawiałam zdjęcia wraz z podpisami. Było to jednak bardzo pracochłonne, i jak to tabelki w Wordzie, ciągle coś się rozjeżdżało:)) Gdy przygotowywałam kolejny set obrazków i potrzebowałam już piktogramów (bo o ile rzeczowniki łatwo sfotografować, to jednak np. z czasownikami jest już trudniej), doszliśmy z Dawidem do wniosku, że na wszelki wypadek dobrze byłoby korzystać z piktogramów, które później są używane w programach do komunikacji na tablety (np. w MÓWiku). Dlatego też postanowiłam zainwestować w płytę z piktogramami wraz z programem do przygotowania tablic komunikacyjnych Mówik Print. Piktogramy, które widać w naszych segregatorach, pochodzą w całości z tego programu. Jeśli jednak ktoś ogranicza koszty, może pogrzebać w Googlu. Internet pełen jest darmowych piktogramów:) Przykłady grafik używanych w PECS: # samodzielnie zrobione zdjęcia # ilustracje wycięte z gazet # zdjęcia ściągnięte z internetu (ja w ten sposób robiłam obrazki związane z częściami garderoby czy jedzeniem) # piktogramy z darmowych baz z internetu # piktogramy z płatnych programów do przygotowywania tablic komunikacji, np. MÓWik Print Screen z programu MÓWik Print. Po lewej widać gotową tablicę komunikacyjną (wielkość poszczególnych kwadratów i ich ułożenie można oczywiście różnie definiować), po prawej – edytor poszczególnych symboli. Zaletą programu jest to, że można korzystać nie tylko ze sporej bazy piktogramów, ale również dodawać własne zdjęcia i grafiki. Kiedy już mamy kartkę z wydrukowanymi obrazkami, to trzeba je pociąć i zalaminować (wtedy będą bardziej odporne na… wszystko:)). I tutaj warto jednak zainwestować w laminator (ceny zaczynają się od ok. 70 zł) – powinien dosyć szybko się zwrócić. Szczególnie, jeśli zdecydujemy się na przygotowywanie innych materiałów dydaktyczno-terapeutycznych (np. obrazków do układania sekwencji). Ja zalaminowałam nawet legitymację Ewy:) Jeśli nie chcecie laminować obrazków – warto wydrukować je na grubszym papierze. To tylko część…;) Tak więc pocięte obrazki układamy w specjalnej folii do laminowania, przepuszczamy przez laminator i znowu wycinamy. Na odwrocie – przyklejamy kawałek rzepa (miękką część!) – i gotowe;) Na tym zdjęciu idealnie widać trzy etapy robienia piktogramów – pocięte i zalaminowane zdjęcia (największe), obrazki robione w Wordzie ze zdjęć (to te średniej wielkości) i obrazki robione przy pomocy MÓWika (najmniejsze). Przykładowe koszty: # duży segregator: od 3,50 zł # winylowe teczki (na przekładki): od 6 zł za sztukę, z tego będą dwie „strony” segregatora # rzep samoprzylepny: od 2,55 zł za metr bieżący # wydruk obrazków: trudno oszacować, zależy od tego, czy macie własną drukarkę, czy może chcecie drukować w punkcie ksero # laminator: od 70 zł, folia do laminowania (w zależności od grubości): kilkanaście-kilkadziesiąt złotych za 100 szt. formatu A4 # program do przygotowywania tablic / baza piktogramów, np. MÓWik Print: 125 zł Powodzenia! 🙂 PS. (2017-10-17) Natchniona dyskusją na jednej grupie FB, z kronikarskiego obowiązku chciałabym dodać, że oryginalny segregator PECS jest zdaniem jego użytkowników NIEZNISZCZALNY. Nigdy nie testowałam, więc trudno mi porównać:) Niemniej jednak jeśli kogoś stać na ten wydatek, a komunikacja obrazkowa będzie wyborem bardziej długoterminowym niż w naszym przypadku – być może warto z czasem zdecydować się na oryginał. Przy czym ja widzę jeszcze jeden jego plus – łatwiej go sfinansować z 1% (jeśli ktoś zbiera) lub odpisać od podatku w ramach ulgi rehabilitacyjnej niż półprodukty na taki segregator DIY. Niemniej jednak – jeśli ktoś dopiero z PECS zaczyna, to radzę zacząć od jednego-kilku obrazków lub zdjęć, wywołanych w punkcie foto, wydrukowanych jakkolwiek lub wyciętych z gazety. Inwestycje mają sens dopiero wtedy, kiedy wiadomo, że metoda ma w przypadku danego dziecka potencjał:)
W praktyce do szkoły nosiłam segregator ze wpiętymi tylko kilkoma kartkami na każdy przedmiot, jeśli mi zbrakło jakiejś kartki, to zawsze mogłam przepiąć z innego przedmiotu. Na lekcjach pisałam normalnie tak jak w zeszycie. Jeśli dostawaliśmy kserówki, to mogłam je gdzieś pomiędzy notatkami dopiąć.
Szkoła i biuro Oszczędzasz 1,18 zł (8% Rabatu) Wysyłka: 1-2 dni robocze+ czas dostawy Opis Obowiązkowy zestaw notesów i zakładek na zawiera:- notes w linie 95 x 150 mm, 25 karteczek- 5 notesów 43 x 43 mm, po 25 karteczek- 5 kolorów po 30 zakładek 12 x 44 mm, papierowe- 2 notesy kształty 45 x 45 mm, po 25 karteczek Szczegóły Tytuł Zakładki i notesy zestaw do segregatora A4 Podobne z kategorii - Szkoła i biuro Darmowa dostawa od 199 zł Rabaty do 45% non stop Ponad 200 tys. produktów Bezpieczne zakupy Informujemy, iż do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji reklam i przedstawianych ofert oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego sklepu, aby zapewnić przyjemne wrażenia podczas przeglądania naszego serwis korzystamy z plików cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zapisywane na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej informacji znajdziesz tutaj: Polityka prywatności. Rozumiem
Przekładka Segregatora na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz! Posted by admin on Prawie każdy student niezależnie, co studiuje potrzebuje bardzo dużej ilości notatek a przede wszystkim odpowiedniego miejsca do ichniejszym przetrzymywania. Prowadzenie należytego systemu pozwalającego na odpowiednie ichniejszym usystematyzowanie jest fundamentem dobrego studiowania. W zależności od tego, na jakim kierunku się znajdujemy możemy posiadać notatek bardzo niedużo albo tak dużo, że nie będziemy w stanie ichniejszym prawidłowo zorganizować. Notatki z zajęć można zapisywać w zeszytach. Jest do wyboru wiele rodzajów skoroszytów na przykład w linię, w kratkę czy wręcz czyste białe kartki. Wszystko uzależniony jest od naszych preferencji i upodobań. My musimy tylko pamiętać żeby to wszystko ładnie wyglądało i było dla nas i naszych kolegów czytelne. Drugą opcją jest wykorzystywanie do naszych zapisek segregatorów. W każdym sklepie papierniczym można kupić gotowe oddzielne kartki, które później sami dołączamy do segregatora. Jest wiele kartek do wyboru podobnie jak rodzajów zeszytów. Do tego dochodzą przeróżnego rodzaju kolory i faktury, które możemy wybrać. ażeby utrzymać wszystkie nasze kartki w adekwatnej kolejności polecam używać przekładki do segregatora. Dzięki nim jesteśmy w stanie podzielić nasze notatki według kategorii. Jest to niecodzienne ułatwienie pracy i edukacji. Każdy przedmiot będzie posiadał swoją przegródkę i nie będzie się mieszał i mylił z pozostałymi. Ułatwi do nam naukę przed egzaminami a także w sytuacji, gdy będziemy mieli do napisania jakiś referat czy esej na uniwersytet. Posiadanie właściwego systemu ułatwia naukę. Alfabetyczne Zakładki Indeksujące LAMINOWANE A4 (Przekładki do Segregatora Biurowego) ☝ taniej na Allegro • Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz! • Oferta 12256101831
W świecie zaawansowanych technologii większość zdjęć przechowywanych jest na dyskach komputerów. Być może wykonujesz setki interesujących fotografii, które rzadko przeglądasz. Jeśli tak, to warto to zmienić i zgromadzić swoje wspomnienia w oryginalnych, własnoręcznie wykonanych albumach, do których chętnie wrócisz, nawet po upływie lat. Zastanawiasz się, jak zrobić album na zdjęcia z segregatora? Jesteś ciekaw innych, oryginalnych pomysłów na ich przechowywanie? Zatem zapraszamy do lektury naszego dzisiejszego artykułu! Dlaczego warto wywoływać zdjęcia?W obecnych czasach wykonanie zdjęcia zajmuje zaledwie chwilę. Nowoczesne smartfony oferują możliwość stworzenia fotografii o bardzo dobrych parametrach. Niektóre z nich mogą wyglądać jak te wykonane przez profesjonalistów. Ciężko jest sobie wyobrazić uroczystość rodzinną czy spotkanie w gronie znajomych bez uwiecznienia wspólnych chwil na fotografii. Czy jednak wracasz do nich tak chętnie, jak do tych, które posiadasz w swoim albumie?Wspomnienia, które przetrwają próbę czasuByć może znasz problem zalanego telefonu czy komputera, który z dnia na dzień odmawia posłuszeństwa. Bardzo często w wyniku takich wydarzeń zgromadzone fotografie po prostu przepadają. Jak się przed tym uchronić? Wywołując swoje ulubione zdjęcia! Odpowiednio przechowywane, mogą przetrwać naprawdę długie przeglądanie zdjęćTradycyjne wywoływanie zdjęć jest z pewnością wygodnym rozwiązaniem. Aby wrócić pamięcią do dnia swojego ślubu, narodzin dziecka czy niezapomnianego, wakacyjnego wyjazdu wystarczy tylko sięgnąć po album. Nie wymaga to komputera, zasilania czy też dostępu do Internetu. Albumy, pudełka i ramki ze zdjęciami są zawsze pod zrobić album na zdjęcia z segregatora?Już wiesz, dlaczego warto wywoływać zdjęcia. Wytłumaczymy teraz, jak stworzyć album na zdjęcia z segregatora. Aby go zrobić, będziesz potrzebować kilku przedmiotów, takich jak:– segregator,– dowolna tkanina,– blok techniczny,– zdjęcia,– koszulki do dokumentów,– długopis,– 1Całą pracę rozpocznij od wyboru odpowiedniej tkaniny. Powinna ona pasować do stylu i charakteru danego albumu. Jeżeli będziesz w nim przechowywać zdjęcia ze ślubu, dobrym wyborem będzie elegancki materiał z połyskiem. Do albumu dzieci wykorzystać możesz tkaninę zdobioną dziecięcymi wzorami. Zdjęcia świąteczne dobrze komponować się będą z materiałem w kolorze czerwonym, zielonym i 2W tym kroku musisz zrobić okładkę z materiału. Na rozłożonej tkaninie ułóż otwarty segregator. Odmierz tyle materiału, ile potrzebne jest do zakrycia całego segregatora – to będzie jego okładka. Pamiętaj o zachowaniu 2-3 cm zapasu z każdej strony. Teraz należy dokładnie i precyzyjnie odciąć materiał, a następnie przykleić go do okładki. Zrobisz to za pomocą kleju introligatorskiego, który dostępny jest w naszym sklepie. Zapas materiału powinien być przyklejony do wewnętrznej strony 3Na kartkach z bloku technicznego naklej wybrane zdjęcia. Ich ilość i układ na każdej stronie zależy tylko od Ciebie. Możesz tworzyć dowolne kompozycje, podpisywać je datami, cytatami lub opisami wydarzeń. Wzbogacić je można o ozdobne ramki, naklejki czy 4Tak przygotowane kartki włóż do koszulek i umieść w swoim segregatorze. W razie potrzeby album z segregatora można dowolnie rozbudowywać – wystarczy dopiąć kolejne kartki. Teraz możesz z dumą pokazywać go innym!Jak zrobić album na zdjęcia z kartonu?Kiedy już wiesz, jak zrobić album na zdjęcia z segregatora, zapoznaj się z naszą kolejną propozycją – albumem z kartonu. Jego wykonanie jest równie łatwe. Potrzebnych będzie kilka podstawowych przyborów i materiałów oraz jedno wolne popołudnie. Gotowy do pracy? Zatem do dzieła!Do wykonania tego albumu potrzebne Ci będą:– tektura lub blok techniczny do stworzenia kart albumu,– taśma washi lub malarska,– klej, nożyczki,– dwustronna taśma klejąca,– kolorowe papiery,– cienkopisy, ołówek, zaopatrzyć się także w naklejki z motywami pasującymi do tematyki całego 1Całą pracę należy zacząć od stworzenia bazy albumu. Musisz zdecydować, jaki format ma mieć Twój album i w taki sposób przyciąć kartki bloku technicznego. Może to być 6 × 10 cm, 12 × 15 cm czy też 15 × 15 cm – wszystko zależy od rozmiaru Twoich zdjęć. Podczas wycinania bazy przyda Ci się linijka i dobre nożyczki – dzięki nim zadanie to wykonasz 2Kiedy masz już bazę w postaci wyciętych kartek, możesz zacząć układać kompozycję na poszczególnych stronach. Poza zdjęciami przydadzą się naklejki, zabawne napisy czy ozdobne ramki. Dobrym wyborem będą też scrapbookingowe elementy, które dodadzą każdej stronie niepowtarzalnego wyglądu i klimatu. W ofercie naszego sklepu znajdziesz szeroki ich 3Kiedy posiadasz już kompozycję, możesz przejść do kolejnego etapu, jakim jest przyklejanie elementów. Sprawdzi się tu mocny klej. Następnie wszystkie strony sklej ze sobą za pomocą taśmy. Zacznij od wewnętrznych stron, na koniec zaś obklej taśmą grzbiet swojego albumu. Teraz pozostało ozdobić całość i gotowe!Zdjęcia są wspaniałą pamiątką, która przypomina o szczęśliwych wydarzeniach z życia. Nieodpowiednio przechowywane mogą nam zwyczajnie przepaść – dlatego warto je wywołać oraz umieścić we własnoręcznie przygotowywanych albumach. Teraz, gdyż już wiesz, jak zrobić album na zdjęcia z segregatora oraz kartonu, możesz zatrzymać swoje wspomnienia na dłużej.
Teczki do Segregatora - Teczki na dokumenty ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart - Najwięcej ofert w jednym miejscu ⭐ 100% bezpieczeństwa każdej transakcji. Kup Teraz!
Wiecie już co to jest Bullet Journal i znacie najważniejsze fakty i mity dotyczące prowadzenia BuJo. Jeżeli udzielacie się w grupie Bullet Journal Polska, na pewno macie też głowy wypełnione inspiracjami. Dziś postanowiłam zainspirować Was do czegoś nowego – do prowadzenia BuJo w segregatorze. Okazuje się, że u mnie system ten sprawdził się znakomicie, może więc i u Was okaże się być rewolucyjny. Zalety prowadzenia BuJo w segregatorze Prowadziłam BuJo w zeszycie w kratkę rozmiaru A4, w notatniku eksperymentalnym stworzonym specjalnie na potrzeby tej metody oraz w kołonotatniku w linie. Żaden z tych wyborów nie okazał się doskonały. Bullet Journaling kojarzyć ma się z elastycznością i dowolnością działania, którą jako pierwszy i jedyny zagwarantował mi segregator. W segregatorze podziały nie są sztywne – mogę przekładać poszczególne kartki gdzie chcę i kiedy chcę. Dziś mogę kolekcje mieć z przodu, jutro mogę mieć z tyłu, pojutrze wymieszane z dniówką. Nie ogranicza mnie zupełnie nic. Kiedy mam taką potrzebę – dowolną kartkę (np. z kalendarzem) mogę wyciągnąć i zabrać ze sobą. Nigdy też nie czułam się tak swobodnie podczas wypełniania swojego planera – kołonotatnik ma uwierającą w rękę spiralę, gruby notatnik wymaga podłożenia książki czy innego zeszytu, żeby dało się go prosto wypełniać. A segregator? Segregator nie stawia mi żadnych wymagań i w niczym mi nie przeszkadza. Dla tego komfortu warto rozważyć prowadzenie BuJo trochę mniej klasycznie. Jak wygląda Bullet Journal w segregatorze? Moje ostatnie BuJo w dużej mierze zostało przygotowane metodą DIY. Jego wnętrze składa się ze wszystkiego, co miałam pod ręką, a co nie wymagało ode mnie kupowania drogich wkładów czy przekładek. Tę prześliczną pomarańczową okładkę zakupiłam na Allegro za – uwaga! – 2 zł. Choć zdjęcie z aukcji nie wygląda kusząco, musicie wiedzieć, że to etui wygląda równie dobrze, co wszystkie modne, drogie i wypasione polskie plannery. W tej chwili aukcję znajdziecie tutaj, ale po jej zakończeniu sprzedawca pewnie wystawi ją ponownie. Na tę chwilę dostępny jest tylko kolor pomarańczowy, wcześniej możliwy był zakup także okładki oliwkowej i niebieskiej. Dzięki kieszonkom w okładce, mogę mieć zawsze pod ręką kilka przydatnych rzeczy – naklejki, zakładki, karteczki samoprzylepne, linijkę z szablonami, spinacze, klipsa i wizytówki. Do zrobienia przekładek wykorzystałam okładki mojego wcześniejszego BuJo w linie – są sztywne i mają intensywny różowy kolor, idealnie pasujący do okładki: Na początku mojego Bullet Journala znajduje się roczny kalendarz, do którego wpisuję ważne daty – urodziny, rocznice, mecze Manchesteru United – oraz wszelkie zdarzenia zaplanowane z wyprzedzeniem (tzw. future log): Dalej znajduje się kolejna przekładka. Wykorzystuję ją do przyklejania kartek samoprzylepnych z listami zakupów: Najważniejsza część BuJo zaczyna się w tym miejscu. To tutaj rozpisuję swoje codzienne zadania. Kartki – które wyciągnęłam z kupionego przed laty kołonotatnika – na bieżąco usuwam, dlatego ostatnie dni zawsze znajdują się na początku: Zaraz za kartkami przeznaczonymi na dniówki znajdują się kolekcje (przypominam wpis: Bullet Journal – pomysły na kolekcje). Do stworzenia ich wykorzystałam puste kartki z mojego poprzedniego BuJo, którego nie wypełniłam do końca: Za kolekcjami znajdują się trzy bardzo ważne strefy segregatora – działy poświęcone firmie (przypominam: Otworzyłam firmę na siódme urodziny bloga!), blogowi oraz pracy dla wydawnictwa. Oddzieliłam je przekładkami wyciętymi z kart kalendarza ściennego: W tych działach rozpisuję swoje pomysły, notuję ważne terminy związane z danymi strefami mojego życia i planuję: Bullet Journal w segregatorze Jak widać, mój Bullet Journal w segregatorze ma na co dzień raczej minimalistyczny charakter. Używam w nim co prawda kolorowych długopisów, ale nie rysuję, nie naklejam i nie przyozdabiam. Nie chcę żeby prowadzenie BuJo wymagało ode mnie wielkich nakładów czasu i energii. Jego głównym celem jest pomoc w zarządzaniu czasem i ogarnianiu rzeczywistości i nie mam zamiaru stosować w nim zbędnych rozpraszaczy. O ile na samym początku przygody z Bullet Journalem sprawiało mi to jakąś frajdę, obecnie uważam, że najważniejsze jest sensowne działanie i wypełnianie narzuconych sobie zadań, zamiast tracenia czasu na szlaczki i gwiazdki. Chciałabym w ten sposób pokazać wszystkim, że BuJo ma być funkcjonalne i dostosowane do naszych preferencji, umiejętności i możliwości, nie musi być więc na każdym kroku przyozdabiane. Uwielbiam przeglądać cudze Bullet Journale – te piękne, kolorowe, oklejone i zarysowane małe dzieła sztuki, ale sama rysować nie umiem i nie mam czasu się tego nauczyć, nie daje mi to też żadnej radości. A właśnie na tym ma polegać praca z BuJo – jeśli kogoś relaksuje rysowanie mandali – fantastycznie. Jeśli kogoś cieszy rozpisanie dwudziestu zadań na dzień – wspaniale. Jeśli ktoś chce mieć pokreślone, „brzydkie”, koślawe BuJo – rewelacja. Najważniejsze to znaleźć swoją metodę i wykorzystywać Bullet Journal tak, jak się chce i się lubi. To jest w tej metodzie najlepsze – że ona dopasuje się do każdego. A już w wersji segregatorowej jest to maksymalnie ułatwione. Polecam! Przeczytaj również: 145 sprawdzonych artykułów biurowych z Aliexpress – notatniki, długopisy, pieczątki, naklejki, zakładki, taśmy washi i wiele innych Spodobał Ci się ten wpis? Polub Kreatywę na Facebooku: Mam dla Ciebie prezenty! Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki. 56 komentarzy Bardzo mi się podoba Twój sposób prowadzenia BuJo, też wychodzę z założenia, że im prościej, tym lepiej! Dziękuję, cieszę się, że się zgadzamy 🙂 Masz piękny charakter pisma. Zawsze Marzyłam by litery były takie uporządkowane. Dziękuję 🙂 Nie będę udawać skromnej – naprawdę lubię swój charakter pisma. Po tacie odziedziczyłam 😉 Przymierzam się do przejścia z bujo do segregatora od roku i chyba w końcu się za to wezmę. Tylko dokończę ostatniego memobooka. Skąd bierzesz wkłady w kropki? Drukujesz? Czy da się gdzieś w Polsce kupić? Te w kropki mam akurat wyrwane z poprzedniego BuJo (notatnik eksperymentalny z Frannys). Na grupie Bullet Journal Polska znajdziesz w plikach wzór stron z kropkami do wydrukowania 🙂 bardzo fajny pomysł. ja mam w zeszycie, ale segregator to dobry pomysł 🙂 Dziękuję. Zeszyt też spoko, ale teraz zadowala mnie już tylko segregator 🙂 Świetnie, mam BuJo w segregatorze od grudnia i za nic bym nie zamieniła. MAm ten sam segregator:D też za mną przemawia wypełnionych dniówek, ale boje się, że kartkinp z kolekcji będą się wyrywać od przewracania… W sensie że to miejsce obok dziurki się przerwie…Ale myślę:D Podobno można je jakoś zabezpieczyć, np. taśmą washi albo specjalnymi nakładkami, ale sama nigdy tego nie próbowałam. Świetny pomysł z kieszonkami w okładce. Można tam umieszczać wiele przydatnych jestem pod wrażeniem Twojego prowadzenia BuJo. Ja nigdy niczego nie zapisuje, nawet spotkań do lekarza, przez co często zdarza mi się zapominać o wizytach 🙂 Ale muszę właśnie pomyśleć nad lepszą organizacją swojego życia 🙂 Polecam. Ja też byłam dość nieogarnięta, a teraz przynajmniej o niczym nie zapominam i ze wszystkim się wyrabiam 🙂 Gdzie zrobiłaś idealne dziurki? Czy zrobią mi to w każdym punkcie ksero? Robiłam je sama, dziurkaczem. Ale następnym razem planuję udać się do takiego punktu i sprawdzić. Myślę, że prowadzenie BuJo w segregatorze jest dobrym pomysłem dla mnie, ponieważ lubię tę elastycznośc wynikającą z możliwości przekładania kartek i całych sekcji. Świetny wpis! Dziękuję 🙂Zgadzam się – ta elastyczność jest nie do przecenienia. Uwielbiam te wszystkie zdjęcia! BuJo jeszcze nie prowadzę (tak na poważnie), ale mam troszkę doświadczenia z tworzeniem notatek ze studiów / kursów / przygotowań do egzaminów. Czasem sprawdza się zeszyt (ale wytrzymały i super jakości), ale do magazynowania najlepszy jest segregator. Teraz jak o tym myślę, że segregator ładny muszę znaleźć tylko do tego dziennika 😀Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości A jak ustawić tak dziurkacz aby trafiło się w rozkład takiej oprawy? 😀I co robisz z tymi kartkami, które już zapisałaś? Przekładasz je gdzieś czy może wyrzucasz? Po jakimś czasie wyrzucam, ale wiem, że niektórzy archiwizują w kartonach 😉 Normalnie wkłady pasują do większości okładek, tyle że ja akurat tę okładkę mam nietypową. Dlatego przykładam kartkę do ringów, zaznaczam kropkami, na jakiej wysokości powinny pojawić się dziurki i dziurkuję 😀 Podobno w punktach ksero można to zrobić jakoś bardziej mechanicznie – zobaczymy 😉 A dziurkujesz zwykłym dziurkaczem? Bo zachęcona Twoim postem zamówiłam ten segregator, akurat czegoś takiego ostatnio szukałam 🙂 Tylko nie umiem sobie poradzić z tymi dziurkami, odstępy są zbyt małe pomiędzy podwójnymi dziurkami, które robi moja maszyna 🙂 Tak, dziurkuję zwyczajnym dziurkaczem biurowym. Rozwiązanie nieidealne, ale da się przeżyć 🙂 Tez muszę coś takiego założyc sobie, ale ja jestem wiecznie nieuporządkowana i chaotyczna. I o to właśnie chodzi – żeby BuJo przed nieuporządkowaniem uratowało 🙂 Mam jeden BuJo w segregatorze, gdzie mam podział na różne sfery życia typu "rozwój osobisty", "rozwój zewnętrzny", "rodzina", "życie zawodowe" i "notatki i pomysły" i tam mogę sobie pisać, wklejać, przekładać różne rzeczy, ale mam też BuJo w małym notesie jako organizer z kalendarzem – wszystko spersonalizowane jak lubię 🙂 To dla mnie najlepsza metoda 🙂 Fantastycznie! Właśnie to najbardziej lubię w tym systemie – że do każdego idealnie się dopasowuje 🙂 Bardzo fajna alternatywa i z segregatora zawsze można wyjąć nadmiar stron, a wtedy będzie lżejszy, poręczniejszy i w sam raz na spotkanie 🙂 Otóż to! Można zrobić z nim naprawdę wiele. NIe prowadzę bujo tylko pókic o bujowe kartki w kalendarzu, natomiast właśnie brak elastyczności zeszytów mnie odstraszał i też myślalam o segregatorze. Nie łatwo znaleźć coś odpowiedniego 🙂 Spróbuj, myślę, że ten system Cię przekona 🙂 Naprawdę doceniam ludzi, którzy potrafią nad wszystkim zapanować w taki piękny sposób. U mnie kartki walają się wszędzie, gdzie to możliwe… 😀 Aż wstyd! Chyba powinnam pomyśleć nad czymś takim. Pozdrawiam Iza Też tak mam – mimo prowadzenia BuJo wciąż mam wokół pełno karteczek 🙂 Prowadzę podobne wpisy w kalendarzu, ale muszę się zastanowić nad zmianą. Bardzo podoba mi się pomysł z etui. Polecam. Kalendarz jednak mocno ogranicza i narzuca pewne schematy. Mnie nigdy nie udało się systematycznie prowadzić kalendarza. Poza czasami, gdy miałam 12 lat i traktowałam "kalendarz nastolatki" jak pamiętnik. Niesamowity pomysł. Ja zawsze pisalam notatki w grubym go przerobić i ozdoboć metoda scrapbookingu żeby to fajnie z zamiłowania rękodzielnikow mam wiele organizer bardzo mi się podiba szczególnie ta kartka z gotowymi obiadami. To ulatwia życie i oszczędza czas. ? Dziękuję! Bardzo lubię tę moją obiadową ściągę, bo pozwala mi szybko znaleźć inspirację. Często głowię się i głowię, co powinnam zrobić do jedzenia, zaglądam tam i od razu widzę, co lubimy jeść 🙂 Kurcze, a ja chyba jestem jakims dinozaurem zacofanym, ponieważ nie wiem co to bullet journal! Muszę to koniecznie nadrobić. Wygląda cudownie :). Właśnie dlatego o nim piszę 🙂 Przyznaję się bez bicia – myślałam, że wszyscy Ci, którzy prowadzą bujo w segregatorze, piszą bezpośrednio w nim, męcząc się z tymi szczypcami (jak to się profesjonalnie nazywa?). Nigdy nie przeszło mi przez myśl, że przecież można kartkę wypiąć, napisać coś, narysować i wpiąć ponownie! Teraz jak o tym pomyślę – genialna alternatywa. Muszę nad nią poważnie pomyśleć, gdy już skończę notesy. xd Jeżeli piszę na prawej stronie, nie wyciągam kartek. Ale jeśli po lewej – już tak. Zresztą problem z pisaniem mam też w grubych notatnikach – muszę wtedy zawsze z którejś strony podkładać książkę, żeby i lewa, i prawa były na jednym poziomie. Koszmarnie upierdliwa sprawa 😉 Ja mam na razie w zeszycie plus osobno kalendarz, ale może zmienię sposób. Bardzo mi się podobają te przekładki z kalendarza ściennego 🙂 A dziękuję 🙂 Nie miałam ochoty wydawać na gotowce i jestem bardzo zadowolona z efektu. Często na Twoim blogu pojawiąją się wpisy dot. kalendarzy i planerów. Widzę, że to dla Ciebie przyjemność i bardzo ładne Ci wychodzą 🙂 Ja kilka razy próbowałam, ale to nie dla mnie. Zapominam o tym i nie uzupełniam na bieżąco :] Ja nie mam innego wyjścia 😉 Prowadzenie firmy, bloga i działu promocji w wydawnictwie to spore obciążenie dla umysłu – z reguły o wszystkim zapominam, więc organizować się muszę 🙂 Ileż to ja już miałam podejść do BuJo. Ileż zeszytów, szkicowników, memobooków, plannerów i cholera wie jeszcze czego nie kupiłam, żeby stworzyć swój kalendarzo-notes. Kilkanaście tablic z pinteresta znam już na pamięć, facebookowe grupy dla mniej lub bardziej zaawansowanych bullet journalmaniaków od miesięcy wiszą na moim wallu i co? I nic 😀 Zakochałam się w tych wszystkich kaligraficznych napisach, rysunkach i kolekcjach a prawda jest taka, że nie umiem działać w papierowym kalendarzu (korzystam z telefonicznego), daru do rysowania i kaligrafowania nie mam kompletnie, a poza tym za każdym razem mój zeszyt nie wyglądał tak dobrze jak wszystkie inne. Kiedy oglądam dziś Twój minimalistyczny segregator, znowu narasta we mnie chęć – a może to jest opcja dla Ciebie? – ale wiem, że nie starczy mi ani sił ani zapału aby działać w tym systemie, co nie zmienia faktu, że bardzo chętnie dowiedziałabym się od Ciebie skąd masz takie cudowne złote "przekładki"? 😀Pozdrawiam ciepło! Karina 🙂 Bardzo fajna sprawa 🙂 pewnie korzystasz z tego i jest mega pomocne ! Fajny pomysł 🙂 Twój jest taki dopracowany. Ja prowadzę swój w zeszycie, Ale mnie natchnęłas, będę rozglądala się za takim segregatorkiem Podziwiam, że chce Ci się takie cudo prowadzić! U mnie, chyba z czystego lenistwa, wciąż króluje klasyczny kalendarz 😀 W tym roku chociaż sama go wybrałam 😀 W segregatorze masz kartki a5? U mnie taki kalendarz w zeszycie absolutnie by się nie sprawdził, ze względu na moje „dążenie do perfekcji”… 😉 gdyby coś mi nie wyszło w połowie zeszytu, gdyby na coś zabrakło mi miejsca, a jeszcze bym zmieniła zdanie i chciała coś zamienić miejscami?! 😀 nieeee… to by się nie udało, dlatego też mam segregator 😉 właśnie go rozbudowuję i zaczynam ubolewać, że ma za małe kółka 😛 Łał, jak udało Ci się tak podziurkować kartki? czym? Myślałam o prowadzeniu bulletu ale jakoś nie mam kiedy sie zabrać. Ciagle robię coś nowego i ta systematyczność mnie przeraża, a żeby byl funkcjonalny trzeba go regularnie prowadzić. Klaudyna! Podpowiedz jak szukałaś takiej okładki? Nie mogę znaleźć tego cuda! Przepiękne sa takie bullet journalle. Jeśli ktoś ma serce i cierpliwość do ich prowadzenia to naprawde podziwiam. Ja zaczełam miesiąc temu, poprosiłam ksero by mi wydrukowała zaprojektowane okładki na każdy miesiąc. Póki co się trzymam i wszystko pięknie prowadzę, ale obawiam się że któregoś dnia mi zabraknie weny albo czasu i to rzucę. A to przecież taka świetna pamiątka ;( Dodaj komentarz
Kup Przekładki do Segregatora Leitz w kategorii Przekładki i zakładki - Organizacja dokumentów - Biuro i Reklama na Allegro.pl. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Każdy student niezależnie, co studiuje potrzebuje bardzo dużej ilości notatek a przede wszystkim stosownego miejsca do ichniejszym przetrzymywania. Prowadzenie należytego systemu pozwalającego na odpowiednie ich usystematyzowanie jest podstawą dobrego studiowania. W współzależności od tego, na jakim kierunku się znajdujemy możemy mieć notatek bardzo niedużo lub tak bardzo dużo, że nie będziemy w stanie ichniejszym prawidłowo zorganizować. Notatki z zajęć można zapisywać w zeszytach. Jest do wyboru wiele rodzajów skoroszytów np w linię, w kratkę czy nawet czyste białe kartki. Wszystko uzależniony jest od naszych preferencji i upodobań. My powinniśmy wyłącznie pamiętać by to wszystko ładnie wyglądało i było dla nas i naszych kolegów czytelne. Drugą opcją jest wykorzystanie do naszych zapisek segregatorów. W każdym sklepie papierniczym można kupić gotowe oddzielne kartki, które w przyszłości sami dołączamy do segregatora. Jest wiele kartek do wyboru jednakowo jak rodzajów zeszytów. Do tego dochodzą przeróżnego rodzaju kolory i faktury, które możemy wybrać. aby utrzymać wszystkie nasze kartki w adekwatnej kolejności należy stosować przekładki do segregatora. Dzięki nim jesteśmy w stanie podzielić nasze notatki według kategorii. Jest to niecodzienne ułatwienie pracy i nauki. Właściwie każdy przedmiot będzie posiadał własną przegródkę i nie będzie się mieszał i mylił z pozostałymi. Ułatwi do nam naukę przed egzaminami a także w sytuacji, gdy będziemy mieli do napisania jakiś referat czy esej na uniwersytet. Posiadanie właściwego systemu ułatwia naukę. Ten serwis używa plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich informacje
.
  • rny24fff19.pages.dev/599
  • rny24fff19.pages.dev/614
  • rny24fff19.pages.dev/20
  • rny24fff19.pages.dev/276
  • rny24fff19.pages.dev/460
  • rny24fff19.pages.dev/854
  • rny24fff19.pages.dev/288
  • rny24fff19.pages.dev/280
  • rny24fff19.pages.dev/779
  • rny24fff19.pages.dev/435
  • rny24fff19.pages.dev/254
  • rny24fff19.pages.dev/584
  • rny24fff19.pages.dev/642
  • rny24fff19.pages.dev/916
  • rny24fff19.pages.dev/993
  • zakładki do segregatora jak zrobić